Niesamowite sceny podczas mistrzostw Włoch do lat 23 w szermierce. Emilia Rossatti postanowiła nie zadawać trafień rywalce, która chwilę wcześniej doznała kontuzji. Tym samym odpuściła walkę o złoty medal.
W finale rywalizacji szpadzistek Gaia Traditi prowadziła z Rossatti 12:9. Na kilkanaście sekund przed końcem pojedynku niefortunnie poślizgnęła się na planszy i upadła z grymasem bólu na twarzy. Przy zawodniczce błyskawicznie pojawili się medycy, próbując pomóc Włoszce.
Ta po krótkiej przerwie wróciła do pojedynku, choć – jak sama przyznała po zawodach – odczuwała bardzo silny ból w prawej kostce. Nie miała jednak z kim walczyć, bo Rossatii postanowiła nie atakował kontuzjowanej rywalki. Zamiast tego pozostała w miejscu, czekając na upływ koniec starcia.
Siedemnaście sekund może wydawać się mgnieniem oka ale w szermierce możliwe jest zadanie nawet kilku trafień w tak krótkim czasie. Rossatti nie decydując się na atak odebrała sobie szansę na złoty medal mistrzostw.
– Uważam, że podjęłam najwłaściwszą decyzję z możliwych. Zrobiłabym to jeszcze tysiąc razy, gdyby było trzeba. Nie próbowałam wygrać z przeciwniczką, a przede wszystkim przyjaciółką, która doznała kontuzji. To właściwe – powiedziała srebrna medalistka, która zebrała owacje na stojąco od kibiców.
– Nie wiem, jak ci dziękować. Przyjaźń jest cenniejsza niż zwycięstwo – powiedziała na podium Traditi, przytulając swoją koleżankę z drużyny.