Od sezonu 2023/24 FIS chce, żeby w Pucharze Świata w skokach narciarskich występował o jeden skoczek mniej z najlepszych państw. Reforma dotknęłaby m.in. Polskę. To obcięcie szans dla elity, więc pomysłu nie popiera reprezentant Norwegii Kristoffer Sundal. – Patrzcie na wyniki ostatniej zimy. Gdyby usunąć po jednym z państw elity, w czubie tabeli i tak nic się nie zmieni – wskazuje 22-latek. Sundal ma za to inne rozwiązanie.
O pomyśle Sandro Pertile na zwiększenie różnorodności narodowościowej w Pucharze Świata jako pierwszy napisał portal skijumping.pl. Idea obcięcia limitu skoczków występujących w elicie dla najlepszych ma swoją genezę w sugestii ze strony MKOl. Jest prosta: jeśli potęgi wystawią mniej skoczków do rywalizacji, to zwiększają się szanse tych ekip, które zwykle odstają poziomem. Dość powiedzieć, że w sezonie 2022/23 najwyżej sklasyfikowanym skoczkiem spoza TOP6 reprezentacji (czyli Polski, Norwegii, Niemiec, Austrii, Słowenii i Japonii) był dopiero 26. w rankingu końcowym Gregor Deschwanden. Co więcej, minionej zimy czołowe kraje wywalczyły w Pucharze Narodów blisko 30 tys. punktów, podczas gdy cała reszta świata aż o 90 procent mniej. To druzgocąca dysproporcja.
I FIS potrzebuje ruchu, który uczyni skoki bardziej globalnymi.
FIS chce ściąć liczbę skoczków elity w PŚ. Sundal dowodzi: to niczego nie zmieni
Szczegółowo o tej i innych planowanych reformach FIS pisaliśmy we wcześniejszym artykule.
Pomysł ścięcia liczby skoczków z sześciu do pięciu (plus bonusowe miejsce za wyniki kraju w Pucharze Kontynentalnym) jest dość drastyczny i może mieć różne konsekwencje. Nawet jeśli równocześnie mniejsze reprezentacje mają mieć taki limit powiększony. Krytycy tego rozwiązania wskazują, że to zamach na poziom sportowy rywalizacji. Ten może przyczynić się do przedwczesnych końców karier utalentowanych skoczków, zabetonować składy drużyn, a także mieć skutek odwrotny do zamierzonego, bo w drugiej lidze nagle pojawią się mocniejsi narciarze. To przez cykl kontynentalny uzyskuje się nominację do PŚ. Jeśli będą tam skakać lepsi niż dotąd, to droga do elity – zamiast łatwiejsza – może stać się dla outsiderów bardziej uciążliwa do przejścia.
Na logikę, przedstawiciele państw Wielkiej Szóstki powinni być przeciwni takiemu rozwiązaniu. I wygląda na to, że są.
W zagorzałej dyskusji, która wywiązała się w norweskim Internecie dość jednoznaczny głos zabrał Kristoffer Eriksen Sundal – właśnie szósty w hierarchii skoczek u Norwegów.
– Ci szóści zawodnicy z państw-potęg byli tej zimy sklasyfikowani w PŚ kolejno na 25., 27., 29., 30., 44. i 63. lokacie w generalce. Gdyby ich usunąć, to najlepszy spoza tych krajów przesuwa się o jedno oczko wyżej. Numery od 2 do 5 awansowaliby o cztery miejsca w klasyfikacji. TOP24 sezonu wyglądałaby więc tak samo. Są inne metody na wyrównanie szans niż zabieranie szans dużym reprezentacjom. Nie wiem, może jestem ślepy, bo rozpatruję to poprzez własną sytuację? – rozkłada ręce Sundal.
Na tę opinię odpowiedział mu jeden z internautów. Anonimowy, choć to prawdopodobnie były skoczek.
– Zgadzam się. Obcinanie przez FIS kwot startowych przypomina trochę sikanie w gacie, żeby się ogrzać. Federacja chce oszukać sama siebie.
Apel do FIS: wyrównajcie szanse wiedzą i sprzętem. Wasz pomysł to głupota
W norweską dyskusję o przyszłości włączył się również Petter Tenstad – komentator zawodów PŚ w ViaPlay w tym kraju. Panowie byli zgodni, że są inne formy aktywizowania mniej liczących się reprezentacji niż odbieranie szans tym najlepszym. Bo w końcu – uważają – nie powinno się lepszych tylko za to, że są lepsi.
– Lepsze kraje są po prostu bogatsze w skokach. Powinno się ograniczyć nie liczbę skoczków z ich krajów, tylko raczej możliwość wykorzystania zasobów – komentuje Sundal. – Powinno się stworzyć limity sprzętowe: ograniczyć liczbę używanych kombinezonów na sezon, butów itd., a także ujednolicić smarowanie nart. To wyrówna szanse. A nie zabranie komuś szans ot tak. Ten pomysł to głupota – dodaje. Tenstad przyznał mu rację. – Dzielenie się topowym sprzętem, wiedzą o treningu – to bardziej podniosłoby światowe skoki w górę – zauważa dziennikarz.
Zdaniem zawodnika, wyrównanie szans – jeśli miałoby polegać na tym, co proponuje FIS – powinno pójść wówczas w stronę zrównania tej liczby do czterech skoczków na kraj, tak jak jest na mistrzostwach świata. Kłopot w tym, że obecnie nie wszystkie państwa mają nawet tylu kandydatów do elity. W sezonie 2022/23 łącznie w PŚ sklasyfikowano i tak dużą liczbę 87 nazwisk. Pochodzili z 19 państw. Niestety, dziewięć z nich przez całą zimę nie uciułało choćby stu punktów do rankingu Pucharu Narodów.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.