18 kwi 2023 | Piłka nożna / Inne ligi

Afera z udziałem Pawła Raczkowskiego. Oto dowody w sprawie: były liczne wulgaryzmy, mamy wynik badania sędziego...

Mamy dowody z Grecji w sprawie wydarzeń z udziałem polskich sędziów – redakcja TVPSPORT.PL jest w posiadaniu skanu wyniku badania alkomatem, nagrania fragmentu incydentu na lotnisku w Atenach i informacji ze źródeł zbliżonych do władz sędziowskich UEFA. Wciąż brakuje oficjalnej reakcji ze strony Kolegium Sędziów.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Alkoholowy skandal w Grecji. Raczkowski: zostałem opluty

Czytaj też

Alkoholowy skandal w Grecji. Raczkowski: zostałem opluty

Z dowodów jednoznacznie wynika, że sędzia Paweł Raczkowski w dniu, w którym miał prowadzić mecz na szczycie AEK Ateny – Aris Salonikim, był w stu procentach trzeźwy. O tym świadczy wynik badania alkomatem. Opublikowane w greckich mediach nagranie dźwiękowe incydentu, który dzień wcześniej zdarzył się na lotnisku w Atenach, mogło być zmanipulowane i zmontowane – z tego, co nam wiadomo ze źródeł zbliżonych do władz sędziowskich UEFA, między innymi to właśnie sprawdza UEFA. Na nagraniu słychać wyraźnie głos Raczkowskiego i wiele wulgaryzmów z różnych ust, także głosem sędziów. Z nagrania wynika też, że Raczkowski w czasie podróży rzeczywiście mógł być opluty przez jednego z pasażerów samolotu i późniejsze reakcje słowne sędziego mogły być tym sprowokowane.

Potwierdziliśmy też, że z obsady meczu Ligi Mistrzów Napoli – Milan Raczkowski nie został wycofany przez UEFA w niedzielę, jak informują niektóre media, lecz kilka dni wcześniej – najpóźniej w środę wieczorem albo czwartek rano. Pierwsza publikacja o tym ukazała się na TVPSPORT.PL – w poniedziałek rano w artykule pt. "Decyzja UEFA dla sędziów i PZPN niekorzystna i niepokojąca". W nim też była mowa o tym, że PZPN wiedział wcześniej o odsunięciu Raczkowskiego przez UEFA, a mimo to wyznaczył go do prowadzenia poniedziałkowego meczu Ekstraklasy SA Stal Mielec – Miedź Legnica.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Decyzja UEFA dla sędziów i PZPN niekorzystna i niepokojąca

Wynik badania alkomatem wskazuje, że Paweł Raczkowski w niedzielę 9 kwietnia około godziny 19:16 – taka jest widoczna na dokumencie potwierdzającym wynik badania, nie miał alkoholu we krwi. Jednak do incydentów w samolocie i na lotnisku w Atenach z udziałem Raczkowskiego oraz sędziów asystentów Radosława Siejki, Adama Kupsika i Krzysztofa Jakubika doszło w sobotę 8 kwietnia, około dobę przed badaniem Raczkowskiego.

Z tego, co udało nam się ustalić, policja została wezwana w niedzielę wczesnym popołudniem z powodu afery, która rozgorzała w greckich mediach i sugestii o pijaństwie polskich sędziów. Badanie alkomatem zostało, nie z winy sędziów, przeprowadzone dopiero wczesnym wieczorem.

Nie udało nam się zdobyć kopii badań alkomatem Siejki, Kupsika i Jakubika i nie wiemy, czy takiemu badaniu w ogóle się poddali i ewentualnie kiedy.

"Nie oplułeś mnie (…) bez konsekwencji, wiesz?"

Na nagraniu audio incydentów z 8 kwietnia z udziałem polskich sędziów słychać głosy wielu osób i rozmowy w trzech językach: angielskim, greckim i polskim. Słychać liczne wulgaryzmy, obelgi i wypowiedzi, niektóre brzmią agresywnie lub poniżająco. Nie ma jednak pewności, czy nagranie nie zostało zmanipulowane – na przykład zmontowane lub częściowo wyciszone – ponieważ do greckich mediów było rozsyłane przez osobę lub osoby, którym mogło zależeć na oczernieniu polskich sędziów.

Na nagraniu, które nie pochodzi od sędziów, słyszalne jest m.in. wyraźne stwierdzenie Raczkowskiego: "Nie oplułeś mnie frajerze bez konsekwencji, wiesz?". Z tego można wnioskować, że awantura lub jej eskalacja mogła zostać spowodowana opluciem. Całości nagrania, które jest udostępniane w social mediach, nie prezentujemy na TVPSPORT.PL, ponieważ istnieje uzasadnione przypuszczenie, że jego publikacja mogłaby naruszać dobra osobiste sędziego lub sędziów.

UEFA nie podjęła decyzji w ostatnią niedzielę...

Nasze źródła zbliżone do europejskich władz sędziowskich potwierdziły, że decyzja UEFA o skreśleniu Pawła Raczkowskiego z funkcji sędziego technicznego meczu Ligi Mistrzów Napoli – Milan absolutnie nie zapadła w ostatni weekend, jak sugerują niektóre media. O tym, że prawdziwe są nasze informacje o wcześniejszym terminie podjęcia przez UEFA decyzji o zastąpieniu Raczkowskiego Szwedem Glennem Nybergiem, świadczą też następujące fakty. Mecz Napoli – Milan rozegrany zostanie wieczorem w Neapolu. Szymon Marciniak wraz z asystentami Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Listkiewiczem polecieli do Włoch w poniedziałek przed południem. Podobnie jak Nyberg.

Natomiast Paweł Raczkowski w poniedziałek od godziny 19:00 sędziował w Mielcu. Nie mógłby zdążyć do Neapolu w terminie zgodnym z przedmeczową procedurą UEFA. Ponadto UEFA nie mogła go odsunąć z powodu wyznaczenia przez PZPN na mecz w Mielcu, ponieważ to UEFA pierwsza ustaliła, że do Neapolu poleci Nyberg za Raczkowskiego i dopiero wtedy przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN Tomasz Mikulski zdecydował, że w takim razie Raczkowski pojedzie do Mielca. Mikulski też wiedział wcześniej, że Raczkowski nie poleci z Marciniakiem do Neapolu. Mimo to zdecydował się go wyznaczyć do sędziowania Ekstraklasy.

CZYTAJ TEŻ: PKO Ekstraklasa. Paweł Raczkowski sędziował dobrze, zawiódł sędzia VAR

Mecz w Mielcu Paweł Raczkowski sędziował bardzo dobrze. Wyraźny błąd, bez możliwości skorygowania tego błędu przez Raczkowskiego, popełnił sędzia asystent Michał Pierściński. Jego pomyłka nie miała jednak żadnego wpływu na wynik meczu. Kontrowersyjny był natomiast brak interwencji sędziego wideo (VAR) Krzysztofa Jakubika w sytuacji poprzedzającej gola dla Stali na 1:1.

Alkoholowy skandal w Grecji. Raczkowski: zostałem opluty