Przejdź do pełnej wersji artykułu

Liga Konferencji Europy. John van den Brom przed meczem z Fiorentiną: mam tylko jeden cel na jutro

/ John van den Brom (fot. 400mm) John van den Brom (fot. 400mm)

Chcemy pokazać, że potrafimy zagrać lepiej niż w zeszłym tygodniu. To mój jedyny plan na jutro – powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Fiorentiną trener Lecha John van den Brom. Holender nie ma zamiaru poddawać się po ubiegłotygodniowej porażce i zabrał ze sobą do Florencji wszystkich najlepszych graczy. Także tych, którzy mieli problemy ze zdrowiem.

Fiorentina mocno osłabiona! Trzech kluczowych graczy z kontuzjami

Czytaj też:

Kadr z meczu Lech Poznań – Fiorentina (fot. PAP)

Liga Konferencji Europy. Lech we Florencji z solidnym wsparciem

Korespondencja z Florencji

Wynik pierwszego meczu ustawił optykę przed spotkaniem we Florencji. Lech jest w bardzo niekorzystnej sytuacji, bowiem przy trzybramkowej stracie i znakomitej formie Fiorentiny w ostatnich tygodniach. Trener gospodarzy Vincenzo Italiano zapewnia jednak, że nie ma mowy o zlekceważeniu rywala i ulgowej taryfie dla gości z Polski.

Także i Lech nie zamierza się poddać, bowiem we Florencji zameldował się najmocniejszy skład mistrzów Polski. Oczywiście w kadrze zabrakło Bartosza Salamona, ale poza nimi w samolocie do Włoch znaleźli się wszyscy kluczowi gracze. Fiorentina natomiast straciła trzech kontuzjowanych piłkarzy – Sofyana Amrabata, Josipa Brekalo i Jonathana Ikone.

Jesteśmy w lepszej sytuacji, bo wraca do nas Radek Murawski, zawieszony w zeszłym tygodniu za kartki. To dla nas bardzo ważny piłkarz w pomocy. Zna dobrze włoski futbol – przyznał Holender, ale to nie koniec dobrych informacji.

Na Stadio Artemio Franchi pojawił się Jesper Karlstroem. Szwed podczas spotkania z Legią zszedł z boiska jeszcze przed przerwą z powodu kontuzji. Wstępnie trener John van den Brom zakładał, że pomocnika zabraknie we Florencji. Okazało się, że uraz jest niegroźny. Szwed trenował z zespołem już we wtorek, podobnie jak zmagający się wcześniej z podobnymi kłopotami Filip Dagerstal.


Trener van den Brom podczas konferencji prasowej przyznał, że wyznaczył drużynie bardzo proste zadania. – Chcemy pokazać, że potrafimy zagrać lepiej niż w zeszłym tygodniu. To mój jedyny cel na jutro. Oczywiście nie mogę zagwarantować dobrego rezultatu, ale jestem pozytywnie nastawiony jeśli zaprezentujemy swój styl gry. Wierzę, że będę mógł powiedzieć po spotkaniu, że jestem dumny z mojego zespołu oraz wyniku – zaznaczył trener Lecha.

Wtóruje mu Murawski. – Myślę, że nie zasłużyliśmy na pożegnanie z rozgrywkami w taki sposób, jak to miało miejsce w Poznaniu. Przyjechaliśmy tutaj pełni nadziei, wiary i chęci aby udowodnić, że ta porażka 1:4 to był wypadek przy pracy – powiedział pomocnik Lecha.

Kolejorz w Poznaniu zagrał niezłą pierwszą połowę i rozczarowującą drugą. Van den Brom wskazał, co jest kluczowe dla uzyskania lepszego wyniku w czwartek. – Znaliśmy atuty Fiorentiny, zwłaszcza te ofensywne. Zaprezentowali je w zeszłym tygodniu – byli bardzo niebezpieczni, skuteczni w kreowaniu sytuacji. My musimy zagrać lepiej w obronie, a także poprawić posiadanie piłki. W czwartek traciliśmy piłkę bardzo łatwo i szybko. To nie jest to, co prezentujemy na co dzień. Byłem z tego niezadowolony – wyjaśnił.

Do Florencji poleciało 20 zawodników i wszyscy w komplecie trenowali wieczorem na Stadio Artemio Franchi. Na zajęciach pojawiła się też współwłaścicielka klubu Maja Rutkowska. Czwartkowy rewanż rozpocznie się o 20:45. Na trybunach spodziewanych jest ponad 2 tysiące fanów Lecha. Zdecydowana większość z nich pojawi się we Włoszech w dniu spotkania.

Źródło: tvpsport.pl
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także