| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

PKO Ekstraklasa. Dawid Szulczek zastąpi Marka Papszuna? Trener Warty Poznań odniósł się do spekulacji

Dawid Szulczek (fot. Getty Images)
Dawid Szulczek (fot. Getty Images)

Od środy media spekulują, kto zastąpi Marka Papszuna w Rakowie. Michał Świerczewski przyznał, że już porozumiał się z nowym trenerem, a wśród kandydatów wymienia się Dawida Szulczka. – Właściciel klubu z Częstochowy nie kontaktował się ze mną – wyjawił w rozmowie z TVPSPORT.PL szkoleniowiec Warty Poznań, który wskazał też, kto według niego obejmie tę posadę.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Szwarga zastąpi Papszuna. Kim jest nowy trener Rakowa?

Czytaj też

Dawid Szwarga (fot. 400mm.pl/Jakub Ziemianin)

Szwarga zastąpi Papszuna. Kim jest nowy trener Rakowa?

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Od wczoraj częściej zerkasz w telefon? Już wcześniej wskazywano cię jako potencjalnego kandydata do zastąpienia w przyszłości Marka Papszuna. Gdy w środę poinformowano o odejściu szkoleniowca Rakowa, zrobiło się o tym jeszcze głośniej. 
Dawid Szulczek:
– Wyciszyłem powiadomienia, bo faktycznie tekstów i oznaczeń w mediach społecznościowych trochę się pojawiło. Zupełnie niepotrzebnie. Interesuje mnie tylko... Legia Warszawa (śmiech). Mam na myśli oczywiście piątkowy mecz z tym zespołem. 

– Wiele osób uważa cię wręcz za głównego kandydata do zastąpienia Papszuna. Właściciel Warty Bartłomiej Farjaszewski zapewnił na Twitterze, że zostaniesz w klubie na kolejny sezon. Michał Świerczewski nie kontaktował się z tobą?
– Mogę zapewnić, że nigdy nie rozmawiałem z panem Świerczewskim i że nie ma takiego tematu. 

– Czyli za kilka tygodni na pewno nie będziesz trenerem Rakowa?
– Zakładam, że w kolejnym sezonie dalej będę prowadził Wartę Poznań. Jedyna myśl związana z Rakowem jest taka, by wygrać najbliższy mecz z tym rywalem w nowym sezonie.

– A czy gdyby pojawiła się możliwość pracy w topowym polskim klubie, to podjąłbyś się takiego wyzwania?
– Nie jestem typem osoby, która analizuje takie wyzwania negatywnie. Nie wychodzę z założenia: nie podejmuję się tego, bo to na pewno się nie uda. Zakładam, że skoro jakiś trener może osiągać wynik i wykonywać jakąś pracę, to dlaczego miałby sobie z tym nie poradzić Dawid Szulczek? Pamiętam czas, w którym zastępowałem w Warcie Piotra Tworka. Wiele osób też nie wierzyło, że sobie poradzę. Okazało się, że dałem radę. Kto wie? Być może za jakiś czas, kiedy ja stąd odejdę, to kolejny trener osiągnie jeszcze lepszy wynik. Według mnie nie ma ludzi niezastąpionych.

– Odejście Papszuna jest dla ciebie zaskoczeniem?
– Nie, spodziewałem się tego. Gdy nie miałem pracy, byłem tam na stażu. Widziałem, jak pracują członkowie sztabu szkoleniowego, nie dziwi mnie, że po długim okresie takiego rygoru trener Papszun postanowił odpocząć. Uważam, że jego następcą zostanie asystent Dawid Szwarga. Mówiłem to już jesienią ubiegłego roku w programie Liga+ Extra. To bardzo dobry fachowiec, świetny pod względem merytorycznym. Dodatkowo wie, jak wygląda to wszystko od środka. Zresztą to tylko potwierdzi, że mam nosa do takich przewidywań. Pamiętam, że powiedziałem wtedy, że już niebawem w Ekstraklasie będą pracowali samodzielnie Adrian Siemieniec i Maciej Kędziorek. Ten pierwszy jest już szkoleniowcem Jagiellonii Białystok.

– Powiedziałeś, że nie ma ludzi niezastąpionych. Raków faktycznie nie odczuje odejścia Papszuna?
– Wszystko działa w dwie strony. W przypadku Rakowa, trener Papszun wykonał kapitalną pracę, ale wydatnie pomógł mu w tym klub. Jeśli cały klub funkcjonuje na zdrowych zasadach, stworzone są odpowiednie struktury, to pracuje się znacznie łatwiej. Równie dobrze trener może nie dać rady w klubie, jeśli nie jest on odpowiednio zbudowany. Z tego powodu uważam, że kolejny szkoleniowiec powinien sobie poradzić w Częstochowie.


Szwarga zastąpi Papszuna. Kim jest nowy trener Rakowa?

Czytaj też

Dawid Szwarga (fot. 400mm.pl/Jakub Ziemianin)

Szwarga zastąpi Papszuna. Kim jest nowy trener Rakowa?

Właściciel Rakowa o odejściu Papszuna: podcięło mi to skrzydła na kilka godzin [WIDEO]
Foto: Jakub Ziemianin / Raków Częstochowa
Właściciel Rakowa o odejściu Papszuna: podcięło mi to skrzydła na kilka godzin [WIDEO]

Gwiazda Rakowa z wiadomością do Papszuna. "Wierzyłeś we mnie od początku"

Czytaj też

Marek Papszun (L) oraz Ivi Lopez (P) po meczu Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa (fot. 400mm.pl/

Gwiazda Rakowa z wiadomością do Papszuna. "Wierzyłeś we mnie od początku"

– Samo łączenie cię z pracą w Rakowie jest chyba dużym komplementem. 
– Tak, ale to docenienie nie tylko mojej pracy. To efekt bardzo dobrej pracy całego klubu. Trzeba wziąć pod uwagę jego władze, sztab szkoleniowy oraz piłkarzy, którzy ostatecznie realizują wszystko na boisku. Cieszę się, że mogę być w tym miejscu i współpracować z tą grupą ludzi.

Niedawno pracę twojego sztabu szkoleniowego w rozmowie ze mną chwalił Łukasz Gikiewicz, który przyglądał się temu wszystkiemu z bliska.
– Tak, Łukasz chciał przyjrzeć się naszej pracy i akurat trafił na spotkanie ze stażystami. Trochę posłuchał, był na odprawie sztabu szkoleniowego. To człowiek, który dodaje dużo energii. Gdy poprosił mnie o taką możliwość, to zgodziłem się. Zgodnie ze sztabem stwierdziliśmy, że będzie wesoło. Łukasz sporo widział w futbolu, więc tym bardziej jest mi miło, że pozytywnie ocenia naszą pracę.

– Wróćmy do Warty i tego sezonu. Ciągle powtarzałeś, że niezbędne do utrzymania będzie zdobycie 40 punktów, a wy już przekroczyliście tę granicę. Możesz powiedzieć, że cel został zrealizowany?
– Tak. Cieszymy się z tego i czasami żartujemy, że jako jedyni na szczeblu centralnym mamy względny spokój. Jeśli spojrzymy na tabelę drugiej i pierwszej ligi oraz Ekstraklasy, to praktycznie wszyscy walczą o coś – jedni o mistrzostwo, inni o awans, jeszcze inni o baraże, a pozostali o utrzymanie. To jednak nie oznacza, że spoczniemy na laurach i nie mamy swoich celów na ostatnie kolejki. Chcemy maksymalnie wykorzystać ten czas.

– Jaki jest plan na najbliższe tygodnie? Dasz trochę czasu na grę tym, którzy do tej pory występowali mniej?
– Nie, żadnego poligonu doświadczalnego nie będzie. Od tego są sparingi, a nie mecze o stawkę. Cały czas walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli, za którym pójdą lepsze pieniądze dla klubu i premie dla nas. Podoba mi się to, że mamy coraz więcej fragmentów gry, w których potrafimy zdominować rywala, przeważać. W końcówce chciałbym popracować nad tym, by takie okresy trwały jak najdłużej. Podoba mi się to, że prezentujemy się lepiej w ofensywie, strzelamy więcej goli. Do tej pory mieliśmy łatkę drużyny defensywnej, ale z jednej strony to dobrze, bo świadczy o tym, że jesteśmy postrzegani jako dobrze zorganizowany zespół. 

– Możecie skończyć sezon nawet na piątym miejscu w tabeli. Na początku rozgrywek trudno było spodziewać się, by Warta walczyła o cokolwiek więcej niż pozostanie w lidze…
– Przed startem sezonu zastanawiałem się nad tym, które trzy drużyny mogą znaleźć się za nami. Brałem pod uwagę to, że znajdziemy się na piętnastym miejscu, czyli pierwszym gwarantującym utrzymanie. W drugiej kolejce przyszła porażka 0:4 z Wisłą Płock. Absolutnie nie uwierzyłbym wtedy, że w połowie kwietnia w tabeli znajdziemy się wyżej od tamtej drużyny. Znalezienie się na pozycjach od piątej do ósmej będę postrzegał jako wielki sukces naszego klubu. Biorąc pod uwagę to, jakie drużyny są za nami, to taki wynik byłby czymś niesamowitym. 

– Robi na tobie wrażenie to, że w tabeli wyprzedzacie drużyny o zdecydowanie większym potencjale kibicowskim czy też mające bogatszą historię?
– To cieszy, ale procentuje metoda małych kroczków. Nie deklarujemy walki o europejskie puchary. Wygramy dwa mecze, jeden zremisujemy, potem przytrafimy się porażka… W taki sposób zbieramy punkty, a potem patrzymy w tabelę i określamy cel na kolejne tygodnie. Tutaj nie ma tak wielkich oczekiwań, dlatego jest nam łatwiej. Jeśli jednak jesteś klubem, który otwarcie deklaruje chęć walki o czołówkę, a kończysz w środku tabeli albo grasz o utrzymanie, wtedy ludzie zaczynają mówić, że są zawiedzeni.

– W tej rundzie udało się już zremisować z Rakowem. Teraz zaskoczycie Legię?
– Generalnie słabo punktujemy z zespołami z TOP4. Gdyby uciąć wyniki meczów z pierwszą czwórką, to pod względem liczby zdobytych punktów bylibyśmy mistrzami Polski (śmiech). A tak na poważnie, to chciałbym żeby wyniki z czołowymi drużynami były lepsze. Na razie mamy tylko punkt w starciu z Rakowem, pozostałe spotkania przegraliśmy. Być może w piątek uda się podreperować ten bilans. 

Gwiazda Rakowa z wiadomością do Papszuna. "Wierzyłeś we mnie od początku"

Czytaj też

Marek Papszun (L) oraz Ivi Lopez (P) po meczu Rakowa Częstochowa z Legią Warszawa (fot. 400mm.pl/

Gwiazda Rakowa z wiadomością do Papszuna. "Wierzyłeś we mnie od początku"

Raków ma już następcę Papszuna? Właściciel: trener jest już wybrany [WIDEO]
Michał Świerczewski (fot. TVP)
Raków ma już następcę Papszuna? Właściciel: trener jest już wybrany [WIDEO]

Były piłkarz Papszuna: tylko jedno może skłonić go do zmiany decyzji

Czytaj też

Marek Papszun (fot. 400mm.pl)

Były piłkarz Papszuna: tylko jedno może skłonić go do zmiany decyzji

– Jednym z twoich celów było doprowadzenie do tego, by klub zaczął solidnie zarabiać na sprzedaży zawodników. Obecny sezon i postawa piłkarzy sprzyja promocji. Ktoś może opuścić klub?
– Na pewno to może być najlepsze okno transferowe Warty w historii. Na ustach wszystkich jest Kajetan Szmyt, chciałbym też zwrócić uwagę na Konrada Matuszewskiego, o którym jest trochę cicho. To zawodnik, który ma najwięcej asyst w tym sezonie. Wiem, że o tą dwójkę były już jakieś zapytania. Sądzę, że jeśli doszłoby do zagranicznego transferu, to poradziliby sobie także poza Polską. To bardzo pracowici piłkarze, z odpowiednią mentalnością, skupieni na tym, co chcą zrobić.

– W grze zespołu chciałeś poprawić to, by lepiej utrzymywać się przy piłce na połowie przeciwników. Udało się to zrobić?
– Zdecydowanie. Widać było to nawet po meczu z Lechem. Jeszcze jesienią nie byliśmy w stanie zmusić Kolejorza do niskiej obrony, a wiosną dało się to już zauważyć. Różnicę widać też w tym, jak zaprezentowaliśmy się w starciu ze Śląskiem Wrocław. Mimo straty gola, cały czas dążyliśmy od odwrócenia losów spotkania. Do tego dochodzi wygrana 5:1 z Koroną Kielce. Dużym plusem w tej rundzie jest też sytuacja kadrowa. Na dzisiejszym treningu po raz pierwszy od niepamiętnych czasów mam do dyspozycji wszystkich zawodników. 

– Jakich zmian można spodziewać się latem?
– Co do transferów, odpowiada za nie kto inny. Cały czas rekomenduję przedłużenie umów z piłkarzami. Część tych tematów udało się załatwić. Wciąż jednak nie wiadomo, czy zostanie z nami Robert Ivanov. Latem opuści nas Enis Destan, który jest tylko wypożyczony do Warty. Chciałbym od początku okresu przygotowawczego mieć stopera i napastnika. Dział skautingu przygotowuje też jednak wariant B na wypadek odejścia piłkarzy latem. Jesteśmy mądrzejsi o doświadczenia z poprzedniego letniego okna transferowego. Nie chciałbym, żebyśmy znów budowali kadrę już w trakcie trwania rozgrywek. Dopuszczam, że może dojść do jednego czy dwóch takich ruchów, ale nie powinno być ich więcej. Ten sezon wcale nie musiał ułożyć się tak dobrze. Gdyby nie wygrana z Miedzią Legnica w trzeciej kolejce i z Koroną Kielce w piątej, to być może rozmawiałbyś dzisiaj z innym trenerem Warty.

– Wracając do tematu zainteresowania twoją osobą – nie pojawiały się oferty z innych klubów? Tym razem nie mam na myśli tylko Rakowa.
– Nawet jeżeli jakiekolwiek telefony się pojawiały, to natychmiast dziękowałem i odsyłałem do władz klubu. Jeśli ktoś z szefów przyjdzie i powie, że zainteresowany klub chce za mnie zapłacić, a Warta zamierza przyjąć taką propozycję, to w porządku. Nigdy jednak nie doszło do czegoś takiego. Mam tutaj do wykonania określoną pracę i nie chcę skupiać się na innych tematach. Raz jeszcze mogę zagwarantować, że nie rozmawiałem z panem Świerczewskim, obecnie nie mam również żadnej innej opcji zmiany klubu. 

– O co powalczy Warta w przyszłym sezonie? 
– Cel określą działania w letnim okienku transferowym. Zobaczymy, kto odejdzie i kogo uda się sprowadzić. Można mówić o tym, że powalczymy o pierwszą ósemkę, ale jeżeli poważnie się osłabimy i nie zadbamy o wzmocnienia, to będzie trzeba myśleć wyłącznie o utrzymaniu się. O celu porozmawiamy po zamknięciu okna transferowego.  


Były piłkarz Papszuna: tylko jedno może skłonić go do zmiany decyzji

Czytaj też

Marek Papszun (fot. 400mm.pl)

Były piłkarz Papszuna: tylko jedno może skłonić go do zmiany decyzji

Pierwsza słowa Papszuna po odejściu z Rakowa: ta relacja była wyjątkowa [WIDEO]
Michał Świerczewski i Marek Papszun (fot. TVP)
Pierwsza słowa Papszuna po odejściu z Rakowa: ta relacja była wyjątkowa [WIDEO]

Zobacz też
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)

Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele
Afonso Sousa (z lewej) jest jednym z najwyżej wycenianych piłkarzy Ekstraklasy (fot. Getty)

Znamy najdroższych graczy Ekstraklasy. Dwaj lechici na czele

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie
Piłkarze Widzewa Łódź (fot. Getty)

Widzew atakuje rynek! Największe pieniądze w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"
Michal Gasparik został nowym szkoleniowcem Górnika Zabrze (fot: Getty)
tylko u nas

Ledwo podpisał kontrakt, już wskazał transferowy cel. "To jeszcze nie koniec"

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!
Terminarz PKO BP Ekstraklasa 2025/26. Kiedy mecze? [KALENDARZ]

Znamy terminarz Ekstraklasy 2025/26. Ciekawie już w 1. kolejce!

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach
Piłkarze Górnika Zabrze będą mieli nowego trenera (fot. Getty Images)

Górnik ma nowego trenera! Wróci do klubu po latach

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]
(fot.

Kompromitacja w Kiszyniowie. Przypominamy mecz z Mołdawią [SKRÓT]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie
Nikodem Niski (pierwszy z lewej – fot. Getty Images)

Korona się wzmacnia! Ciekawy transfer w PKO BP Ekstraklasie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie
Maik Nawrocki może wrócić do PKO BP Ekstraklasy (fot. Getty)

Z Celticu do PKO BP Ekstraklasy. Hit na horyzoncie

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polecane
Najnowsze
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
Wielki transfer reprezentanta coraz bliżej. Padła konkretna kwota
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Maxi Oyedele zmieni klub po zgrupowaniu reprezentacji Polski (fot: PAP)
Świątek zrobi przerwę od gry? Trener: kusi mnie to
Iga Świątek fot. PAP
Świątek zrobi przerwę od gry? Trener: kusi mnie to
fot. Facebook
Sara Kalisz
To był koncert! Polskie siatkarki rozbiły rywalki
Reprezentacja Polski siatkarek (fot. Volleyball World)
pilne
To był koncert! Polskie siatkarki rozbiły rywalki
| Siatkówka / Reprezentacja 
Świątek pokonałaby Gauff w finale? Amerykanka odpowiada!
Coco Gauff (fot. Getty)
Świątek pokonałaby Gauff w finale? Amerykanka odpowiada!
| Tenis / Wielki Szlem 
"Lewy" niesłusznie krytykowany? Ekspert wini media
(fot. TVP)
"Lewy" niesłusznie krytykowany? Ekspert wini media
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Finowie przestraszyli się Holendrów. Czego mamy się spodziewać we wtorek?
Mecz Finlandia - Holandia (fot. PAP)
Finowie przestraszyli się Holendrów. Czego mamy się spodziewać we wtorek?
fot. Tomasz Markowski
Mateusz Miga
Sportowy wieczór (07.06.2025)
Sportowy wieczór (07.06.2025) [transmisja na żywo, online, live stream]
Sportowy wieczór (07.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Do góry