| Piłka nożna / Betclic 1 Liga
Ryszard Wieczorek 11 kwietnia został oficjalnie nowym trenerem Arki. Doświadczony szkoleniowiec przez ostatnie lata pracował najwyżej w 2. lidze. Teraz ma wywalczyć z zespołem z Gdyni awans. – Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie zależy mi na powrocie do Ekstraklasy – wyznał 61-latek w rozmowie z TVPSPORT.PL przed meczem Chrobrym Głogów.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Był pan zaskoczony propozycją pracy w Arce?
Ryszard Wieczorek: – Nie, z panem Jarosławem Kołakowskim współpracowaliśmy w KKS Kalisz. Najwyraźniej praca, którą tam wykonałem, jest przez niego ceniona. Dlatego pojawiła się oferta.
– Po odejściu z drugoligowego KKS Kalisz pracował pan na niższych szczeblach. Czuje pan, że środowisko trochę o panu zapomniało?
– Proszę zauważyć, że pracowałem w klubach z ciekawą historią. Ratowałem przed spadkiem Odrę Wodzisław, a ostatnio byłem w Polonii Bytom, która chce awansować z trzeciej ligi. Taka praca także daje dużo satysfakcji i wiele doświadczenia. Oczywiście, rozumiem, co ma pan na myśli. Od odejścia z KKS Kalisz miałem jedną propozycję pracy z pierwszoligowym klubem, ale nie doszliśmy do porozumienia. Dzisiaj pracuję w pierwszej lidze i cieszę się z tego.
– Może pan upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – awans z Arką sprawi również, że wróci pan do Ekstraklasy po prawie dziesięciu latach przerwy.
– Oczywiście, skłamałbym gdybym powiedział, że nie zależy mi na pracy w Ekstraklasie. Jest przede mną taka szansa, mamy dobry zespół. Jeśli chodzi o wiek, to ludzie często oceniają trenerów właśnie przez pryzmat liczby lat czy to, gdzie ostatnio pracowali. Proszę mi wierzyć, że mam w sobie mnóstwo zapału i świeże spojrzenie na futbol. Jestem tutaj od dziesięciu dni i może potwierdzić to chyba każdy, kto ma ze mną do czynienia. Bez chęci, motywacji i wiary w osiągnięcie celu nie podjąłbym się takiego wyzwania. Gdy kieruję do zawodników jakiś przekaz, widzę po ich oczach, że to akceptują.
– Brak awansu będzie oznaczał rozstanie z klubem?
– Mam kontrakt do 30 czerwca i na razie nie chcę się wypowiadać na temat tego, co będzie dalej. Celem jest awans, raczej przez baraże, bo różnica między nami, a drużynami z dwóch pierwszych miejsc jest już dość duża. Wierzę, że wykonywana przez nas praca szybko zaprocentuje.
– Przyszedł pan do Arki w momencie, gdy drużynie pozostało osiem meczów do końca. Co można zmienić w tak krótkim czasie?
– Można zmienić dużo. Od mojego przyjścia jest więcej treningów, a wszystko po to, żeby wprowadzić pewne zmiany. Dzięki temu mogę też bliżej przyjrzeć się zawodnikom i ich pracy, ocenić przydatność. Już z samego procesu treningowego mogę wydobyć sporo informacji. Druga strona to kwestia mentalna. Do jej poprawienia potrzebne są jednak… zwycięstwa. Jedno wiąże się z drugim. Jestem trenerem, który podchodzi do pracy mocno analitycznie. Mamy dużo obserwacji i wierzę, że ich efekty będzie widać już w najbliższym meczem z Chrobrym Głogów.
– Zauważył pan, by zawodnicy mieli problem mentalny?
– Ta drużyna ma wielu doświadczonych piłkarzy – Janusz Gol, Martin Dobrotka, Bartosz Rymaniak… Trudno, by tacy zawodnicy mieli kłopoty z odpowiednim nastawieniem. Karol Czubak strzelił 19 goli, więc i w tym przypadku trudno mówić o jakichkolwiek problemach. Jeśli coś się psuje, to liczę na to, że właśnie zawodnicy o największym doświadczeniu wezmą na siebie odpowiedzialność. Cieszy mnie to, że atmosfera w szatni jest bardzo dobra.
– Co zawodzi w grze zespołu? Wiele mówi się o golach traconych w końcówkach spotkań.
– Cały czas dążymy do większej kontroli nad spotkaniem. Musimy poprawić swoje zachowanie w sytuacjach, gdy odbieramy piłkę, bo tutaj widzę spore mankamenty, także w końcówkach. Trzeba albo wykorzystywać sytuacje, które stwarzamy i rozstrzygać losy meczu wcześniej albo w końcówkach grać tak, by częściej przenosić piłkę na połowę rywali. Inne zachowanie to czekanie na problem i prowokowanie przeciwników do tego, by strzelili nam gola. Pozytywne symptomy naszej pracy widziałem już w spotkaniu ze Skrą Częstochowa. Przegraliśmy, ale trudno stwierdzić, że prosiliśmy się o stratę bramki.
– Początek pana pracy rzeczywiście nie był najlepszy. Zaczęliście od porażki z zespołem walczącym o utrzymanie. Widział pan po zawodnikach brak pewności siebie?
– Niestety, słabe wyniki mają swój wpływ na zachowania piłkarzy. Widać to chociażby przy wyprowadzaniu piłki. Gdy nie uda się to raz czy drugi, pojawiła się nerwowość. Na treningu wygląda to spokojniej, ale gdy dochodzi presja, jest już inaczej. To jednak dość naturalne. Jeśli mowa o ostatnim spotkaniu, to sporo nam przeszkadzało. Murawa nie jest w najlepszym stanie, wciąż mówimy o wczesnej wiośnie, z każdym tygodniem będzie już lepiej. Patrzyłem na zaangażowanie i podejście drużyny. Widzę, że coś drgnęło.
– Klub najpierw ogłosił, że w pana sztabie szkoleniowym pozostanie Hermes Soares, który wcześniej był pierwszym szkoleniowcem. Znacie się z czasów, gdy pan był trenerem a on zawodnikiem Korony Kielce. W czwartek pojawił się komunikat, że Brazylijczyk jednak odchodzi. Skąd taka decyzja?
– Początkowo Hermes miał z nami pracować. Miał ważny kontrakt z klubem, myśleliśmy o tym, by z niego skorzystać. Chodzi jednak o kwestię spojrzenia. Hermes był tutaj asystentem u innych trenerów, sam prowadził ten zespół. Po pierwszych dniach zobaczyliśmy, że to nie wyjdzie, dlatego wspólnie zrezygnowaliśmy z tego pomysłu. Musimy spojrzeć na drużynę z innej perspektywy.
– Na pierwszej konferencji prasowej w Arce mówił pan o "budzeniu lwa". Jak duży potencjał drzemie w tym zespole?
– To ciekawa, dobrze zbilansowana drużyna. Nie brakuje doświadczonych, ale i młodych graczy. Widzę tutaj spore możliwości. Chcę, by ta drużyna grała "na tak". To ma być nowoczesna piłka, czyli wysoki obrona. Mamy ludzi o dużych umiejętnościach indywidualnych i stać nas na to, by grać atrakcyjnie. By jednak mieć piłkę przy nodze, musimy ją jak najszybciej odebrać. Oczywiście, nie można zapominać o defensywie i kontrolowaniu tego, co dzieje się za naszymi plecami.
– Wspomniał pan o dobrej atmosferze w szatni. A jaki klimat panuje wokół klubu? Presja związana z walką o awans jest duża?
– Nie będzie to nic kontrowersyjnego, ani oryginalnego – to, że ludzie w klubie i wokół niego liczą na awans, jest oczywiste. Wszystkim na tym zależy. Wiadomo, jak istotnym elementem tej układanki są kibice. Zdaję sobie sprawę z tego, że ich wymagania są wysokie, a ich niezadowolenie jest dla mnie zrozumiałe. Odbyliśmy zresztą z nimi rozmowę. Skoro poczyniono jakieś zmiany, to dlatego, że w klubie też panuje niezadowolenie i chęć pójścia do przodu. Zrobię wszystko, by pomóc Arce. Do końca sezonu zasadniczego zostało siedem spotkań. Wierzę, że przy wsparciu fanów zrealizujemy nasz cel.
– Arka w nowym sezonie zamelduje się w Ekstraklasie, a pan będzie kontynuował swoją przygodę z gdyńskim klubem?
– Jestem przekonany, że tak się stanie.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (964 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.