| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Skończyło się tym, że po drugim meczu w Kędzierzynie-Koźlu żona musiała mnie uspokajać. Czułem straszne emocje po przegranej, nawet poleciała łza. Tak bardzo mi zależało – wspomina rywalizację play-off z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle Damian Wojtaszek, libero Projektu Warszawa. Doświadczony zawodnik w TVPSPORT.PL zaznacza też, że do reprezentacji Polski siatkarzy nie wróci.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Jesteś twórcą siatkarskiego zagrania sezonu?
Damian Wojtaszek: – Wiem tyle, że jako drużyna zagraliśmy świetny play-off. Jak to jednak w sporcie bywa, by każdy był usatysfakcjonowany, potrzebna jest wygrana i to w trzech spotkaniach. Staraliśmy się tego dokonać przeciwko bardzo dobrej ekipie, jaką jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Niestety się nie udało. To, co się działo – dobra gra moja czy drużyny – schodzi więc na drugi plan.
– Dotarły do ciebie bardzo pozytywne opinie po tamtym meczu?
– Dotarło bardzo dużo wiadomości, telefonów i komentarzy. Były one nie tylko od moich znajomych "pozasiatkarskich", ale również od kolegów z kadry czy od tych z innych drużyn. Te play-off na pewno przejdą do historii, a w szczególności rywalizacja warszawian z kędzierzynianami.
– Dlaczego?
– Po pierwsze – stała na bardzo wysokim poziomie. Niektórzy nazwali ją nawet "małym finałem" lub bojem godnym walki o medale PlusLigi. Po drugie, patrząc na spotkania, które były rozegrane, w trzech z czterech meczów potrzebne było pięć setów, by wyłonić zwycięzcę. Po trzecie, to były zaskakujące play-off. Z wyniku, który mieliśmy w drugim meczu w Kędzierzynie-Koźlu, nie powinniśmy byli dopuścić do wygranej rywali. To mogło zadecydować o naszym awansie do bezpośredniej walki o medale rozgrywek. Przegraliśmy prowadząc 20:14 i 2:1 w setach. Byłem na siebie bardzo zły. Nie pamiętam, kiedy ostatnio doświadczyłem takich emocji.
– Przewidywałeś, że takich emocji będziesz doświadczał w siatkówce w 35. roku życia?
– Nie. Cały czas wydaje mi się, że jestem młodym zawodnikiem – w ogóle nie czuję, że w tym roku skończę 35 lat. Dużo młodsi koledzy dołączają do naszego zespołu, ale ja nie odczuwam różnicy. Nawet moja żona się śmieje, że to aż nienormalne, że w tym wieku aż tak bardzo mi zależy na tym, by ciągle wygrywać i dobrze grać. Jeśli jednak ktoś ma we krwi rywalizację, determinację i niepowstrzymaną chęć do zwyciężania za każdym razem, wiek nie gra roli. U mnie objawiają się one na boisku, w rywalizacji kumpelskiej czy nawet w domu z synami (śmiech). De facto żaden z nas nie chce odpuścić.
Wracając do pytania, skończyło się tym, że po drugim meczu w Kędzierzynie-Koźlu żona musiała mnie uspokajać. Czułem straszne emocje po przegranej, nawet poleciała łza. Tak bardzo mi zależało.
– A jak się czujesz fizycznie?
– Nie ukrywam, że od jakiegoś czasu dokucza mi łydka. To była pierwsza kontuzja od mistrzostw świata, która "wyłączyła" mnie na trzy spotkania.
– Kibice zamarli podczas jednego z meczów z kędzierzynianami.
– To była zupełnie inna sytuacja, którą dopiero teraz mogę naświetlić. Łydkę poczułem mocniej już w pierwszym secie. Przekazałem tę informację fizjoterapeucie. Nie była to jednak sytuacja, która uniemożliwiłaby mi granie. Pod koniec pierwszej odsłony meczu musiałem się jednak położyć na parkiet, bo drużyna ZAKSY nas dogoniła i chciałem zwolnić nieco grę. Czułem łydkę cały czas, ale uznałem wtedy, że jest to pora, by ją rozluźnić. Ostatecznie udało się wygrać seta, ale meczu nie.
– A pod innymi względami te mecze dały ci w kość czy nie?
– W przekroju całego sezonu te cztery spotkania były jednymi z bardziej wymagających fizycznie i mentalnie. Graliśmy dzień po dniu, dziesięć setów po sobie o różnych godzinach. Intensywność była spora. Pod tym względem zapamiętam te play-off bardzo dobrze. Dodam, że jako drużyna zostaliśmy świetnie przygotowani, czego najlepszym dowodem jest wysoki poziom, który prezentowaliśmy. Sił nam nie zabrakło.
– Nauczyłeś się cyzelować słowa?
– W jakim sensie?
– Uważać na to, co mówisz odnośnie do zmęczenia, nawarstwienia meczów, grania w święta?
– Uważam. Nie chcę dostawać kolejnych e-maili i wezwań. Wolę trzymać język za zębami. Każdy wie, że meczów jest dużo.
– Zapłaciłeś w tym sezonie karę?
– Udało się tego uniknąć i zatrzymać pieniądze na wakacje.
– Czy twoja dyspozycja, to jak jesteś doceniany przez ligowych kibiców, przywraca myślenie o kadrze?
– Już mnie pytano, czy Nikola Grbić do mnie dzwonił, czy nie, bo dzisiaj [rozmowa przeprowadzona w czwartek – przyp. red.] wykonywał telefony.
– Zadzwonił?
– Nie (śmiech). To jest dla mnie temat zamknięty. Decyzję podjąłem po mistrzostwach Europy. Moim celem były igrzyska olimpijskie.
– Wracając do PlusLigi, jak duże znaczenie poza strefą medalową ma gra o pozycję w danym sezonie?
– Każda drużyna chce zakończyć sezon wygranymi na koniec. Zrobimy wszystko, by wywalczyć piąte miejsce. Zawsze jest lepiej zwyciężyć niż przegrać.
– Czyli taka gra ma sens?
– Nie wiem czy ma sens. Taki jest układ rozgrywek, przepisy i zasady. Musimy się z tego wywiązać. Ja zapewniam, że zrobię wszystko, by moja drużyna wygrała.
Czytaj również:
– PlusLiga. Pożegnanie Karola Kłosa z PGE Skrą Bełchatów: gigantyczna koszulka i... ogołocenie ze stroju
– Siatkówka. Posada Andrei Anastasiego w Sir Safety Perugia zagrożona? Ponoć jest kandydat na trenera
– Siatkówka. Co z przyszłością Michała Kubiaka? Mówi się, że zostanie w Azji
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.