Już tylko godziny dzielą nas od bezprecedensowego wydarzenia, jakim będzie gala KnockOut Boxing Night 27 w Rzeszowie. W stolicy Podkarpacia Łukasz Różański (14-0, 13 KO) ma szansę sięgnąć po mistrzostwo świata WBC w wadze bridger, ale czeka go piekielnie trudne zadanie, bo rywalem będzie niepokonany Alen Babić (11-0, 10 KO). Obaj emanują pewnością siebie. Obaj zapowiadają wielkie widowisko. Oby zakończone sukcesem Polaka!
To, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe, staje realne. Pochodzący z Rzeszowa Łukasz Różański w sobotę przed własną publicznością powalczy o tytuł mistrza świata prestiżowej organizacji WBC. Gdy w 2015 roku przechodził na zawodowstwo, nikt nie wierzył, że dojdzie tak daleko. Nikt, poza Rafałem Kaliszem, właścicielem firmy Fibrain, który od lat wspiera karierę pięściarza. "Zobaczysz, że doprowadzę cię do walki o pas. Żebyś na starość mi nie wypominał, że tego nie zrobiłem" – powiedział Kalisz w serialu "Wyjście z cienia" produkcji TVP Sport. I doprowadził.
To nie była łatwa droga. Po obiciu kilku tzw. "groźnych Węgrów" pierwszym znaczącym sukcesem była wygrana z byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu mistrza świata Albertem Sosnowskim w 2017 roku w Radomiu. Już w 2. minucie pierwszej rundy "Dragon" padł po lawinie ciosów Różańskiego. Rzeszowianin zakończył Albertowi karierę, ale już wtedy wielu deprecjonowało ten triumf. Tak było również w 2019 roku, kiedy efektownie znokautował Izu Ugonoga oraz 2021, gdy wygrał przed czasem z Arturem Szpilką. Walka z Babiciem ma być dla Łukasza "wyjściem z cienia".
– Chcę spędzić czas tak jak zawsze, wieczorem pojawić sie w hali, a później wejść do ringu. Ten fight week jest już męczący, nie mogę doczekać się walki! To dla mnie bardzo budujące, że pojedynek odbędzie się u mnie w mieście. Wiem, że w hali będzie kilka tysięcy kibiców, przed telewizorami dużo więcej – powiedział Różański po ważeniu. W piątek był najlżejszy w karierze – ważył dokładnie 100,8 kg. Po ważeniu w otoczeniu najbliższych udał się na obiad do jednej z restauracji w Millenium Hall, gdzie odbyła się ceremonia.
Babić, który jest dużo lżejszy od Polaka (95,6 kg) emanował pewnością siebie. Ochoczo pozował do zdjęć z pasem WBC Silver i zapowiadał, że chętnie zamieni go na pełnoprawny tytuł. Dużo rozmawiał też ze swoim nowym szkoleniowcem Anthonym Wilsonem, który należy do bopkserskiej galerii sław boksu i wychował juz 21 mistrzów świata.
– Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Czuję się niesamowicie. Nie mogę się doczekać pojedynku. Wiem, że Łukasz walczy przed własną publicznością, dlatego muszę go pobić. Obiecuję szybki nokaut! – powiedział Babić.
Imprezie w Rzeszowie towarzyszy niespotykana dotąd na polskich galach otoczka. Wystarczy powiedzieć, że ze strony brytyjskiej telewizji Sky Sports galę obsługuje kilkadziesiąt osób. Ponadto, w Rzeszowie mają się pojawić m.in: Tomasz Adamek, Andrzej Gołota, Dillian Whyte oraz Peter Stucki, prezydent europejskiej federacji boksu (EBU – o pasy mistrzów Europu powalczą Laura Grzyb i Michał Cieślak – red.). Od kilku dni w stolicy Podkarpacia przebywa także promotor grupy Boxxer Benjamin Shalom. Szef grupy KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski opowiadał, że w Rzeszowie mógł pojawić się nawet mistrz świata WBA, WBO i IBF Oleksandr Usyk. – Wysłałem mu zaproszenie, ale nie naciskałem, bo wiedziałem że po cyrkach z Tysonem Furym należy mu się trochę odpoczynku – mówił promotor. Swoją drogą, genialny Ukrainiec ma stoczyć kolejną walkę w lipcu, a w kuluarach mówi się, że niewykluczone, iż nastąpi to na gali w Polsce.
Transmisja gali KnockOut Boxing Night 27 w TVP Sport, online na stronie TVPSPORT.PL oraz w aplikacji mobilnej. Początek transmisji w Internecie od 17:30. Transmisja w telewizji od 19:20.
Następne