Przejdź do pełnej wersji artykułu

Gala w Las Vegas. Fiodor Czerkaszyn wygrał przed czasem z Eliasem Espadasem

/ Fiodor Czerkaszyn (fot. Getty Images) Fiodor Czerkaszyn (fot. Getty Images)

Fiodor Czerkaszyn (22-0, 14 KO) pokonał w Las Vegas Meksykanina Eliasa Espadasa (22-6, 15 KO) i tym samym zwyciężył swoją trzecią walkę w Stanach Zjednoczonych. Pojedynek zakończył się technicznym nokautem w 9. rundzie.

CZYTAJ TEŻ: Polak mistrzem świata! Tuż po walce... przekazał pas przyjacielowi

Czerkaszyn od początku kontrolował wydarzenia w ringu i momentami spychał rywala do rozpaczliwej obrony. Szczególne wrażenie robiły lewe sierpowe na wątrobę, którymi Czerkaszyn nieustannie nękał przeciwnika. Espadas starał się odpowiadać i kilka razy mocno trafił Fiodora, ale zawodnik KnockOut Promotions albo umiejętnie odskakiwał, albo klinczował i nie dawał Meksykaninowi się rozkręcić.

Wszystko skończyło się na 55 sekund przed końcem 9. rundy, kiedy to Czerkaszyn wyprowadził trzy piekielnie mocne ciosy – a jakże – na wątrobę. Meksykanin się nie przewrócił, ale sędzia ringowy Mike Ortega ogłosił zakończenie pojedynku. Espadas nie mógł pogodzić się z tą decyzją, ale w ceimno można zakładać, że i tak przegrywał na punkty. Dla Fiodora Czerkaszyna to trzecia wygrana w Stanach Zjednoczonych.




Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także