Niech on mi coś najpierw zaoferuje. Jest na dnie, a ja na szczycie. Poza tym to pedofil – takie skandaliczne słowa usłyszeli od Dilliana Whyte'a kibice boksu podczas sobotniej gali w Rzeszowie. Brytyjczyk na antenie TVP Sport zachowywał się w absurdalny sposób. A jego opinia błyskawicznie trafiła do Martina Bakole, który wcześniej rzucił mu wyzwanie.
Mimo że to Łukasz Różański był w sobotni wieczór największą gwiazdą boksu na terenie Polski, to po gali w Rzeszowie echem odbija się nie tylko jego zwycięstwo w walce o mistrzostwo świata WBC. Podczas imprezy doszło do kuriozalnych przepychanek między Dillianem Whyte’m i Martinem Bakole. Całe środowisko ringowe dyskutuje o skandalicznych słowach, jakich Brytyjczyk użył, odnosząc się do propozycji walki pomiędzy nim a Kongijczykiem.
– Zamknij się, ty pier...ny pedofilu! – dokładnie to usłyszał Bakole, który kilka minut wcześniej publicznie stwierdził, że panowie powinni zmierzyć się w jednym ringu.
Ta reakcja była efektem przeszkadzania Whyte’owi w udzielaniu wypowiedzi przed kamerą TVP Sport. Gość Aleksandry Piki, która prowadziła wywiad, nie miał żadnej refleksji nad swoimi słowami. Powtórzył je raz jeszcze, pytając, czy świat wie o przeszłości Bakole. – Wiecie to? To pedofil. On uprawiał seks z małymi dziećmi – wypalił.
Bokser, który do Polski przyjechał, żeby wspierać spod ringu kolegę Alena Babicia, miał nie najlepszy wieczór. Nie dość, że Różański znokautował jego kolegę już w pierwszej rundzie, to jeszcze on sam później raz jeszcze starł się w hali z potencjalnym konkurentem. Dziennikarz TVP Sport Kacper Bartosiak opublikował nagranie zza kulis gali, gdzie widać, że obaj zawodnicy są o krok od przedwczesnego rozstrzygnięcia swoich prywatnych sporów.
Whyte uważa, że Bakole jeszcze nie zasługuje na ich wspólną walkę.
– Jestem na górze, może w TOP6 na świecie. A on? On jest na dnie. Używa mojego nazwiska, żeby zyskać rozgłos. Nie ma mi sportowo na razie nic do zaoferowania. Niech najpierw Bakole skupi się na swoich sprawach zamiast rzucać takie propozycje do mediów. Powinien np. zrewanżować się Michaelowi Hunterowi – argumentował przed naszą kamerą.
Starcie obu panów wydaje się jednak tylko kwestią czasu.