{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Zimowe igrzyska 2030. Szwecja rozważa wspólną organizację z Norwegią i Łotwą
Szwecja rozważa ubieganie się o organizację zimowych igrzysk olimpijskich w 2030 roku wspólnie z Norwegią i Łotwą. Impreza miałaby być niskobudżetowa, z wykorzystaniem istniejących już obiektów.
Czytaj też:
Nowy prezes PKOl Radosław Piesiewicz gościem "7 Dni Sport" w TVP Sport. "Chcę nowoczesności"
Jak wyjaśnił na antenie telewizji SVT prezes Szwedzkiego Komitetu Olimpijskiego Hans von Uthamnn, projekt przewiduje, że żaden nowy obiekt nie zostanie wybudowany z tej okazji, a istniejące zostaną ewentualnie lekko zmodernizowane. Wstępny koszt oceniono na 1,6 miliarda euro.
Ponieważ Szwecja nie ma odpowiednich obiektów dla niektórych dyscyplin, to Łotwa byłaby gospodarzem rywalizacji w bobslejach i saneczkarstwie w Siguldzie, natomiast Norwegia w łyżwiarstwie w hali w Hamar, która była areną olimpijską w 1994 roku, kiedy gospodarzem igrzysk było Lillehammer.
Narciarstwo klasyczne odbywałoby się w Falun, biathlon w Oestersund, a konkurencje alpejskie w Aare. Miastem centralnym będzie Sztokholm. Logistyka nie byłaby problemem, ponieważ codziennie ze Sztokholmu do Rygi wypływa kilka promów, a lotnicze połączenie z Oslo obsługiwane jest praktycznie co godzinę, dziennie kursuje też siedem pociągów intercity.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski wyłoni gospodarza igrzysk w połowie października podczas kongresu w Mumbaju. Jak oceniła SVT, zainteresowane organizacją zimowej olimpiadę w 2030 roku wyrażane jest też przez Szwajcarię oraz ”ostrożnie” przez Salt Lake City.