{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Premier League. Piłkarze Tottenhamu przepraszają za kompromitację. Kibice otrzymają zwrot za bilety
Mecz z Newcastle był jednym z najgorszych, jeśli nie najgorszym występem Tottenhamu w tym sezonie. We wtorek klub opublikował oświadczenie, w którym przeprosił kibiców za niedzielne wydarzenia. By zadośćuczynić fanom, którzy niedzielną kompromitację obserwowali z wysokości trybun St James' Park, piłkarze zwrócą koszty biletów na tamto spotkanie.
Media: znany trener o krok od objęcia Chelsea
Sympatycy Spurs, którzy udali się w niedzielę do Newcastle, szybko zostali odarci z nadziei na korzystny wynik. Ich ulubieńcy przegrywali 0:5 po zaledwie 21 minutach, by ostatecznie ulec 1:6. Nie tylko rozmiary porażki bolą, lecz także fakt, kto był rywalem Tottenhamu. Dzięki wygranej trzecie w tabeli Newcastle odskoczyło Spurs na sześć punktów, przybliżając się do gry w Lidze Mistrzów. Obie ekipy rozdziela jeszcze Manchester United, który także ma nad Tottenhamem sześć "oczek" przewagi, dodatkowo mając do rozegrania dwa mecze więcej. Ekipa z północnego Londynu musi dodatkowo oglądać się za siebie, na goniące ich drużyny Aston Villi i Liverpoolu.
Nic dziwnego, że niedzielna kompromitacja wzbudziła w kibicach żal i wściekłość. We wtorek klub opublikował w mediach społecznościowych wiadomość, którą do fanów przesyłają zawodnicy. "Jako drużyna rozumiemy frustrację i złość naszych kibiców. To nie był wystarczająco dobry występ. Wiemy, że w takiej sytuacji słowa nie wystarczą, ale uwierzcie nam – ta porażka boli także nas. Doceniamy wasz doping w domu i na wyjeździe. Mając to na uwadze, chcielibyśmy zwrócić kibicom koszty biletów za mecz na St James' Park. Wiemy, że to nie zmieni tego, co się wydarzyło. Teraz damy z siebie wszystko w czwartkowym meczu z Manchesterem United. A wasz doping znów będzie dla nas niezwykle ważny. Tylko razem możemy iść do przodu" – czytamy w oświadczeniu.
Przed Tottenhamem jeszcze sześć ligowych spotkań. Oprócz wspomnianego starcia z United, Spurs zagrają z Liverpoolem, Crystal Palace, Aston Villą, Brentfordem i Leeds United.