Po fiasku zorganizowania wielkiej walki między Ołeksandrem Usykiem a Tysonem Furym o niekwestionowane mistrzostwo świata wagi ciężkiej, Ukrainiec skupia się na innym przeciwniku. Ma nic być Brytyjczyk Daniel Dubois. Promotor mistrza, Aleksander Krasiuk, w rozmowie z BT Sport przyznał, że jednym z miejsc, w którym mogłoby dojść do starcia, jest Polska.
Ku rozczarowaniu wielu fanów boksu na całym świecie, negocjacje między Usykiem a Furym nie przebiegły pomyślnie. Stroną, która wydawała się stwarzać problemy, był obóz Króla Cyganów. Federacja WBA na kolejnego przeciwnika Ukraińca wyznaczyła Dubois. Co prawda zainteresowanie takim starciem będzie o wiele mniejsze niż w przypadku pojedynku dwóch mistrzów królewskiej kategorii, jednak potencjalna lokalizacja może wzbudzić entuzjazm w Polsce.
Krasiuk przyznał, że starają się, aby doszło do walki Usyka z Dubois. Jeśli przetarg na organizację wygra strona ukraińska, jest spore prawdopodobieństwo, że do pojedynku dojdzie w kraju nad Wisłą.
– Trzeba podać trzy daty i trzy możliwe lokalizacje. Jeśli miałbym wybierać dzisiaj, wskazałbym Bliski Wschód, Polskę i Wielką Brytanię. Zgodzę się, że między Polakami i Ukraińcami są teraz świetne relacje. Będziemy pracować z naszymi partnerami w tym kraju i rozmawiać o możliwości zorganizowania tam walki. To będzie jedna z opcji, którą będziemy brali pod uwagę – powiedział promotor Ukraińca.
Dowodem na to, że w Polsce mogą odbywać się gale na wysokim poziomie, było ostatnie wydarzenie w Rzeszowie, podczas którego Łukasz Różański został mistrzem świata WBC kategorii Bridger. Usyk zdobył pasy WBA, WBO, IBF i IBO wagi ciężkiej po pokonaniu Anthony'ego Joshuy we wrześniu 2021 roku. Tytuły obronił rok później w sierpniu. W trakcie zawodowej kariery w Polsce walczył raz. W 2016 wygrał z Krzysztofem Głowackim, zostając mistrzem świata WBO kategorii junior ciężkiej.
Informację o rozmowach z obozem Usyka potwierdził na Twitterze promotor Andrzej Wasilewski: