Przejdź do pełnej wersji artykułu

La Liga. Media: Castellanos ośmieszył Real, niczym kiedyś Lewandowski

Taty Castellanos we wtorkowy wieczór dał się we znaki graczom Realu Madryt (fot. Getty Images) Taty Castellanos we wtorkowy wieczór dał się we znaki graczom Realu Madryt (fot. Getty Images)

Cztery gole strzelone przez napastnika Girona FC Valentina "Taty" Castellanosa Realowi Madryt we wtorkowym meczu La Liga odświeżyły w Hiszpanii pamięć o wyczynie Roberta Lewandowskiego sprzed 10 lat. Media przypominają, że obaj gracze ośmieszyli utytułowanych Królewskich.

Zrobił to, co Lewandowski. Upokorzył Real czteroma golami! [WIDEO]

Czytaj też:

Robert Lewandowski w meczu Barcelony (fot. Getty)

La Liga. Robert Lewandowski podpisał nowy kontrakt. Został zawodnikiem agencji CAA Sports

Radio Cadena Ser odnotowuje, że w poniedziałek minęła dokładnie dekada od “zaskoczenia" świata czterema golami przez Roberta Lewandowskiego w meczu półfinałowym LM, w którym Polak grający w barwach Borussii Dortmund strzelił Realowi Madryt “pokera" w wygranym przez niemiecki zespół spotkaniu 4:1. Rozgłośnia twierdzi, że wspomnienia z tego historycznego meczu odżyły dzięki wtorkowemu wyczynowi Castellanosa, który niespodziewanie zdobył również w meczu z Realem cztery bramki dla Girona FC. Zarówno Cadena Ser, jak i Radio Marca twierdzą, że Lewandowski może dziś pozazdrościć skuteczności argentyńskiemu napastnikowi, który – podobnie jak on w przeszłości – “ośmieszył utytułowany Real Madryt".

Komentatorzy stacji Cadena Ser twierdzą, że wprawdzie “Lewy" przewodzi dziś stawce najlepszych strzelców La Liga z dorobkiem 17 goli strzelonych dla FC Barcelona, ale swoim wtorkowym wyczynem Castellanos zbliżył się do Polaka. Argentyńczyk ma już 11 zdobytych w tym sezonie bramek.

“Castellanos ośmieszył dziś Real Madryt" – napisał po wtorkowym spotkaniu dziennik “Marca". Zarówno stołeczna gazeta, jak i wydawany w Katalonii dziennik “Sport" zgodnie oceniły, że grający ostatnio na różnym poziomie Castellanos “zagrał prawdopodobnie najlepszy mecz swojego życia".


Cadena Ser z kolei twierdzi, że Argentyńczyka zaliczyć można dziś do bardzo wąskiego klubu piłkarzy, którzy w historii potrafili tak dotkliwie upokorzyć Real Madryt. “Ostatnim razem zrobił to Lewandowski w Dortmundzie. Minęło od tego czasu dokładnie rok i jeden dzień (...). Wcześniej podobnego wyczynu w oficjalnym meczu trzeba szukać w dekadzie lat 40." – podsumowała madrycka rozgłośnia.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także