O przewidywania przed finałem Pucharu Polski, w którym Legia Warszawa zmierzy się z Rakowem Częstochowa, zapytaliśmy Łukasza Surmę. Mistrz Polski z Legią z 2006 roku uważa, że w finale nie ma faworyta. – W obu drużynach jest dużo jakości, tak samo na ławkach trenerskich – powiedział w rozmowie z TVPSPORT.PL.
Adrian Janiuk, TVPSPORT.PL: – Potrafi wskazać pan faworyta finału Pucharu Polski?
Łukasz Surma (m.in. były kapitan Legii Warszawa): – Szanse są wyrównane. Mówię to na podstawie personaliów, a także formy obu zespołów. Mały handicap ma jednak Legia, ponieważ mecz jest w Warszawie. Co prawda, finał zostanie rozegrany na PGE Narodowym, a nie przy Łazienkowskiej, ale i tak jest to pewnego rodzaju udogodnienie dla mojego byłego klubu. Legioniści zagrają w swoim mieście i może mieć to chociażby małe znaczenie. Poza tym gablota aż się prosi, żeby coś do niej trafiło.
– Raków w ostatnich latach stał się specjalistą, jeśli chodzi o rozgrywki Pucharu Polski.
– Raków i trener Marek Papszun imponują mi tym, że wciąż są nienasyceni. Ten szkoleniowiec nigdy nie dopuszcza do tego, żeby piłkarze poczuli nasycenie. Oni wyglądają jakby wciąż byli głodni. Od kilku lat Raków odnosi sukcesy, ale nikt nie jest z tego powodu syty. Przy trenerze Papszunie to niemożliwe. Jego zespół jest zawsze świeży i tryska energią. Raków zawsze chce wygrywać, nic innego Papszuna i jego piłkarzy nie zadowala. Mentalność trenera widać po zawodnikach, gdy wychodzą na boisko.
– Legia też jest głodna, bo czeka na trofeum, a w minionych latach jej to się nie zdarzało.
– Dlatego spodziewam się świetnego meczu. Drugie miejsce dla Legii oznacza może nie porażkę, ale nikt o tym nie będzie wspominał. Nie jest to wielki wyczyn dla tego klubu. Będąc w przeszłości zawodnikiem Legii i jej kapitanem doświadczyłem na własnej skórze, że w Warszawie liczą się tylko trofea. Pojedyncze mecze, zwycięska passa z rzędu nie mają znaczenia, gdy nie dają pucharów. Dlatego Legia powinna mieć większą determinację, żeby sięgnąć po Puchar Polski. Będę trochę zaskoczony, jeśli Raków wszystko zgranie.
ŚLEDŹ RELACJĘ NA ŻYWO Z FINAŁU PP
– Kto ma więcej argumentów?
– Zespoły są mimo wszystko zbliżone. W obu drużynach jest dużo jakości, tak samo na ławkach trenerskich. Częstochowianie jednak w ostatnich latach wprowadzili powiew świeżość w polskiej piłce. Dokonali małej rewolucji, bo dzięki temu, że Raków jest tak silny nastąpiło przetasowanie na szczycie. Jest końcówka sezonu, a oni z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej.
– Na czym polega fenomen Rakowa?
– Ogromną wartością jest to, że od lat w Częstochowie jest ten sam trener. Bardzo ważne w kontekście zdobywanie pucharów jest, żeby nie nasycać się pojedynczymi meczami. Większość drużyny w lidze jest w stanie wygrać z Rakowem pojedynczy mecz albo być równorzędnym rywalem, ale na dłuższą metę to Raków jest najbardziej konsekwentny i przygotowany dla gry co kilka dni.
– Jeśli Legia nie zdobędzie żadnego trofeum sezon będzie spisany na straty?
– Grając w Legii wymaga się od piłkarzy tytułów. Tak było, jest i będzie. Praca trenera Kosty Runjaica nie pójdzie jednak na marne. Jego kadencja jest odbierana bardzo pozytywnie, ale trofea są niezbędne. Nie będzie mistrzostwa, ale zdobycie pucharu krajowego to teraz cel numer jeden. W przypadku, gdyby to jednak Raków obronił trofeum, w Warszawie będzie wielki niedosyt. Runjaic jest jednak właściwym trenerem dla Legii. Zespół na pewno potrzebuje zmian, ponieważ należy go odmłodzić. To akurat przypadło w spadku trenerowi Runjaicowi. Musi przeprowadzić ten proces.
– Przed sezonem dało się odczuć, że w Legii nie ma wielkich oczekiwań. Przejściowy sezon jest jednak dla niej więcej niż udany?
– Na pewno zrobiono wiele dobrego, ale grając w Legii zawsze ma się wielkie oczekiwania. Maciej Rosołek to utalentowany chłopak, ale potrzebuje czasu. Zawirowania z Tomasem Pekhartem spowodowały, że początek sezonu nie był taki jak powinien być, ponieważ podań Josue nie miał kto kończyć. Zawodnik o charakterystyce Pekharta jest bardzo cenny dla zespołu. Po odejściu Artura Boruca grają nowi bramkarze, którzy muszą dojrzeć, choć Kacper Tobisz czy Dominik Hładun radzą sobie więcej niż przyzwoicie. Trener stawia na Artura Jędrzejczyka, któremu za partnera dobrał Rafała Augustynika i to się sprawdza. Podsumowując, na początku sezonu zespół miał kilka potknięć, ale tendencja jest zwyżkowa.
– Emocji w Ekstraklasie już w zasadzie od dłuższego czasu nie ma...
– Dlatego liczę na nie podczas finału Pucharu Polski. Legia pazurami trzymała się pierwszej trójki i koniec końców zostawiła w tyle pozostałe drużyny. Z kolei ją w tyle pozostawił Raków... Nie zmieni to jednak faktu, że im dalej w las tym jest lepiej. Tunel jest coraz szerszy i światło dociera coraz wyraźniej.
– Jaki przewiduje pan scenariusz finału?
– Podejrzewam, że na początku obie drużyny będą grały ostrożnie. W finale jednak gole padną i czuję, że po 90 minutach może być 1:1. Z kolei po serii rzutów karnych zwycięży Legii. Takiego widowiska sobie życzę.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.