{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
WTA Madryt. Iga Świątek ocenia swój występ w ćwierćfinale. Wysoka nota
Iga Świątek potrzebowała godziny i 10 minut na awans do półfinału turnieju WTA w Madrycie. Polka pokonała Chorwatkę Petrę Martić 6:0, 6:2. – Od początku do końca byłam skoncentrowana i nie miałam żadnych dziur w trakcie meczu – powiedziała w rozmowie z "Canal+Sport".
Czytaj również: Świątek zagra o finał w Madrycie. O której godzinie mecz?
Najlepsza rakieta świata po raz kolejny pokazała, że nie bez powodu jest faworytką do zwycięstwa na madryckich kortach. Dość gładko rozprawiła się z Petrą Martić i awansowała do półfinału turnieju.
– Dzisiejszy mecz poszedł po mojej myśli. Od początku do końca byłam bardzo skoncentrowana i właściwie nie miałam żadnych dziur w trakcie meczu. Jestem bardzo zadowolona – powiedziała w rozmowie z "Canal+Sport". Zapytana też, czy ocenia swój występ 10/10, odpowiedziało twierdząco "tak". Oceniła też swoją rywalkę, z którą miała okazję trenować przed meczem pierwszej rundy w stolicy Hiszpanii.
– To jest dziewczyna, która świetnie radzi sobie na mączce. Grała już w ćwierćfinale Roland Garrosa. Fajnie, że zagraliśmy przed pierwszą rundą trening, choć przyznam, że niewiele wniósł, bo to był pierwszy po moim wyjściu z hali i z zupełnie innej nawierzchni. Trzymaliśmy rytm i nie mogłam tam się za wiele taktycznie dowiedzieć.
W meczu o finał zmierzy się z Rosjanką Weronika Kudermietową. Spotkanie odbędzie się w czwartek 4 maja, najwcześniej o 22:00. Ostatnio o tak późnej porze rywalizowała z Jekatieriną Aleksandrową, z którą grała 2 godziny i 27 minut.
– Temperatura się obniża i to ma wpływ na to jak leci piłka, ale jestem gotowa na każde warunki. Mam większe doświadczenie w grze wieczorem, więc to nie jest rzecz, którą będę się przejmować.