Nie milkną echa wydarzeń, które miały miejsce po wtorkowym finale Fortuna Pucharu Polski. Legia Warszawa po serii rzutów karnych wygrała z Rakowem Częstochowa. Po zakończeniu spotkania doszło jednak do nieprzyjemnych incydentów, którymi zajmie się Komisja Dyscyplinarna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Smutek antybohatera Rakowa. "Mam żal do siebie"
Wtorkowemu meczowi towarzyszyła wyjątkowa otoczka. Pełen stadion PGE Narodowy, a na boisku dwie najlepsze drużyny w Polsce. Od początku między zespołami mocno wrzało. Już w 6. minucie czerwoną kartką za ostre wejście w nogi rywala został ukarany Yuri Ribeiro. Legia była w fatalnym położeniu. Musiała dokończyć mecz z jednym zawodnikiem mniej.
Tylko do przerwy sędzia Piotr Lasyk upomniał piłkarzy siedmioma żółtymi kartkami. Po zmianie stron pokazał kolejne trzy napomnienia. 90 minut nie rozstrzygnęło jednak zwycięzcy. Do jego wyłonienia potrzebna była dogrywka. Kolejne pół godziny gry również nie poskutkowało golami. Wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis, co oznaczało konieczność rzutów karnych.
Lepiej egzekwowała je Legia, która wykorzystała wszystkie próby. Z kolei w szóstej serii Kacper Tobiasz odbił piłkę po strzale Mateusza Wdowiaka, co przypieczętowało ostateczny triumf. Właśnie wtedy doszło do incydentów, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Filip Mladenović ruszył z ławki rezerwowych, przebiegł między piłkarzami Rakowa i zaczepił jednego z nich. Rozsierdzony zawodnik nie zamierzał być dłużny i zaczął gonić serbskiego piłkarza Wojskowych.
Po chwili Mladenović uderzył go w twarz i biegł dalej. Chwilę później podbiegł do niego kolejny piłkarz Rakowa i ten także został uderzony. To samo było za trzecim razem, gdy przy "Mladenie" pojawił się Jean Carlos. Ten także przyjął cios na twarz. Jakby tego było mało, agresji nie brakowało także w drugą stronę. Ivi Lopez uderzył z kolei Lindesya Rose'a. Między innymi tym sytuacjom ma przyjrzeć się Komisja Dyscyplinarna, o czym poinformował na Twitterze Sebastian Staszewski, dziennikarz portalu Interia.pl.
"Jeszcze dziś Komisja Dyscyplinarna PZPN ma wszcząć postępowanie w sprawie wydarzeń, które miały miejsce podczas finału Fortuna Pucharu Polski. W pierwszym kroku Legia Warszawa i Raków Częstochowa zostaną wezwane do złożenia wyjaśnień" – czytamy w poście opublikowanym przez Staszewskiego.
🆕Jeszcze dziś Komisja Dyscyplinarna PZPN ma wszcząć postępowanie w sprawie wydarzeń, które miały miejsce podczas finału @PZPNPuchar (między innymi kwestia Mladenovicia). W pierwszym kroku @LegiaWarszawa i @Rakow1921 zostaną wezwane do złożenia wyjaśnień. @SportINTERIA
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) May 4, 2023
3 - 4
Legia Warszawa
0 - 5
Legia Warszawa
0 - 3
Pogoń Szczecin
1 - 2
Puszcza Niepołomice
3 - 1
Jagiellonia
2 - 0
Piast Gliwice
2 - 0
Korona Kielce
0 - 3
Legia Warszawa
1 - 3
Jagiellonia
4 - 3
KGHM Zagłębie Lubin