| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Dwa gole padły w Białymstoku na start 31. kolejki PKO Ekstraklasy. Jagiellonia zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1 (0:1), co dla gości oznacza pozostanie w bardzo trudnej sytuacji w walce o utrzymanie na samym finiszu sezonu.
Wrocławianie pojechali na Podlasie z nożem na gardle. Ich strata bo bezpiecznej strefy wynosiła bowiem już cztery punkty i nie mogli sobie pozwolić na kolejną porażkę jeśli nie chcieli, by ich sytuacja zrobiła się naprawdę dramatyczna.
Zgodnie z prognozami to Jagiellonia wyglądała od początku lepiej, zmierzając po przypieczętowanie swojego utrzymania w PKO Ekstraklasie. Szybko dobrą okazję zmarnował Marc Gual, który nie posłał celnego strzału po błędnym wybiciu piłki przez Michała Szromnika. W dogodnej okazji chybił także Jesus Imaz.
I gdy pierwsza połowa upływała przy bezbramkowym remisie, zupełnie niespodziewanie na prowadzenie wyszedł Śląsk. Fatalny błąd popełnił Michał Pazdan, który w prostej sytuacji nie zdołał poradzić sobie z piłką, w efekcie czego oko w oko ze Zlatanem Alomeroviciem stanął John Yeboah. Piłkarz gości skorzystał z prezentu i do przerwy to wrocławianie cieszyli się korzystnym wynikiem.
Po zmianie stron boiska białostoczanie nie zamierzali jednak odpuszczać. I opłaciło im się to tuż po upływie godziny gry.
Victor Garcia podciął Tomasa Prikryla i choć sędzia Paweł Raczkowski początkowo podyktował rzut wolny, to po otrzymaniu sygnału z wozu VAR zmienił swoją decyzję na "jedenastkę". Do piłki podszedł Gual i pewnym uderzeniem pokonał Szromnika.
Śląsk musiał zrobić wszystko, żeby wywieźć z Białegostoku komplet punktów, natomiast Jagiellonii dużo bardziej odpowiadał remis. Goście mogli zwietrzyć szansę jeszcze mocniej w 83. minucie, kiedy za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Pazdan.
W doliczonym czasie gry Zlatan Alomerović dobrze interweniował jeszcze po strzale Erika Exposito i ostatecznie padł remis 1:1.
Jaga utrzymała swą przewagę nad strefą spadkową w wysokości ośmiu punktów, natomiast wrocławianie tracą do bezpiecznych pozycji trzy "oczka" i mają jedno spotkanie rozegrane więcej od kolejnych w klasyfikacji Zagłębia Lubin i Korony Kielce.