To, co od dłuższego czasu wydawało się nieuchronne, stało się faktem. Sampdoria przegrała na wyjeździe 0:2 z Udinese i jest już pewna spadku do Serie B. W drugim meczu Serie A rozpoczętym w poniedziałek o 18:30 Empoli pokonało 2:1 Salernitanę, a pierwszą bramkę w 2023 roku zdobył Krzysztof Piątek.
W Genui w sobotę świętowano awans do elity, bo po roku przerwy w szeregi najlepszych powraca Genoa. Poniedziałek przynosi natomiast spadek drugiego klubu z tego miasta, Sampdorii. Zajmująca od dłuższego czasu ostatnie miejsca w tabeli drużyna Dejana Stankovicia przegrała na wyjeździe 0:2 z Udinese i przypieczętowała swój los.
Zespół z Udine prowadził takim wynikiem już po pierwszej połowie. Na listę strzelców wpisali się Roberto Pereyra i Adam Masina.
Do Sampdorii po zakończeniu sezonu powróci Bartosz Bereszyński, bowiem nic nie wskazuje, by Napoli miało go wykupić. Reprezentant Polski trafi zatem z mistrza Włoch do pogrążonego w degrengoladzie spadkowicza i zapewne szybko będzie szukał nowego pracodawcy.
W Empoli natomiast gospodarze pokonali Salernitanę 2:1. W podstawowym składzie Toskańczyków wybiegł Sebastian Walukiewicz, który otrzymuje szanse w końcówce obecnego sezonu. Rozegrał cały mecz, a po pierwszej połowie wraz z kolegami miał dobry humor, bo jego drużyna prowadziła 1:0 po trafieniu Nicolo Cambiaghiego.
Na drugą połowę trener Paulo Sousa zdecydował się desygnować do gry Krzysztofa Piątka. To jednak gospodarze ucieszyli się po raz drugi, gdy drogę do siatki po upływie nieco ponad godziny gry odnalazł Francesco Caputo.
W 87. minucie nadszedł jednak moment długo wyczekiwany przez Piątka. Polak najszybciej doskoczył do piłki odbitej przez bramkarza Empoli, Guglielmo Vicario, dzięki czemu ta ugrzęzła w siatce. Dla kadrowicza to piewszy gol strzelony w 2023 roku, czwarty w obecnym sezonie i przełamanie impasu trwającego od 5 listopada przez 19 kolejnych spotkań.
Ekipa z Salerno w końcówce niczego już nie wskórała i wraca do domu na tarczy.
Kolejne dwa mecze dla Salernitany będą niezwykle wymagające. Piątek zapoluje na kolejne gole w starciach z Atalantą i Romą, które walczą o awans do europejskich pucharów.