Choć na stadionie w Pradze Polaków dopingować mogła ledwie garstka biało-czerwonych fanów, i tak zdaniem UEFA, grupa ta mocno nabroiła. Europejska federacja ukarała Polski Związek Piłki Nożnej grzywną w wysokości 8 tysięcy euro za odpalanie rac i 10 tysięcy za rasistowskie zachowania, jakich mieli dopuścić się kibice. Nałożyła także inną karę w zawieszeniu.
Władze UEFA nieco ponad miesiąc po fatalnym meczu Polski z Czechami, postanowiły nam o nim przypomnieć. Osoby odpowiedzialne w europejskiej federacji za ocenę zachowań kibiców dopatrzyły się nieprawidłowości podczas rozgrywanego w Pradze spotkania. Tam biało-czerwoni kibice używali rac, mieli też dopuścić się rasistowskich przyśpiewek. Uwagę obserwatora przykuła także flaga z krzyżem celtyckim, często wykorzystywana przez ruchy neonazistowskie. Kara za te przewinienia łącznie wyniosła 18 tysięcy euro. To jednak nie wszystko.
UEFA postanowiła także ograniczyć o 2000 miejsce pojemność stadionu, na którym Polska rozegra najbliższy mecz domowy, a więc PGE Narodowego. Na szczęście kara ta jest zawieszona, UEFA czeka więc na kolejne przewinienie biało-czerwonych kibiców. Taka kara miała już miejsce kiedyś. W 2018 roku federacja zamknęła część trybun na mecz z Portugalią w ramach Ligi Narodów.
Przypomnijmy, że polscy kibice przed meczem z Czechami narzekali na brak możliwości zakupu biletu. Wejściówki rozeszły się w kilka sekund. Ci co weszli, zdaniem UEFA, nabroili.