| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe
Wszystko wskazuje na to, że Rafał Majka w obecnym sezonie będzie miał dwie imprezy docelowe: Tour de France i Tour de Pologne. W Polsce ma być jednym z liderów UAE-Team Emirates, we Francji głównym pomocnikiem Tadeja Pogacara. – To jest gość, który jest o półkę wyżej od innych zawodników. Na takiego człowieka można pracować – przyznaje brązowy medalista olimpijski z Rio de Janeiro. Choć… na początku trudno było mu zaakceptować rolę pomocnika.
JAKUB POBOŻNIAK, TVP SPORT: – Rafał, dopaść Cię w trakcie sezonu w Polsce to rzadka sprawa. Jesteś już po kilku wyścigach wieloetapowych. W jakiej jesteś formie i jaki wpływ na nią miała infekcja, którą przechodziłeś?
RAFAŁ MAJKA, UAE-Team Emirates: – Na początku sezonu faktycznie przyplątało się zapalenie oskrzeli, musiałem się trochę zregenerować, teraz wszedłem już na wyższe obroty. Na Tour de Romandie jechało mi się bardzo dobrze, skończyłem wysoko, byłem zadowolony z dyspozycji, ale wiadomo, że najlepsza forma ma jeszcze przyjść. Teraz miałem tydzień z lżejszymi treningami, dla kibiców, dla kolarzy, którzy jeżdżą amatorsko. Czułem trochę luzu, ale to chwilowe, bo od poniedziałku zaczynamy poważne treningi. Zbliża się tez zgrupowanie wysokogórskie.
– Cel na ten sezon jest już jasno określony? To Tour de France i Tour de Pologne?
– Na razie skupiam się na Tour de France. To mój numer jeden na ten sezon. Jadę z Tadejem Pogacarem, jak jeździ się z nim, to cel jest prosty: zwycięstwo. To chłopak, który chce wygrać Tour. Chcemy przystąpić tam w najmocniejszym składzie, a skład naprawdę mamy silny. Później, nie obiecuję, ale wierzę, że po Tour de France będę miał siły, żeby stanąć na starcie w Tour de Pologne. Jeśli będę dobrze się czuł, to wystartuję.
– Jesteś jednym z głównych pomocników Tadeja Pogacara, ale w tym sezonie jechałeś już jako pomocnik i Juana Ayuso, i Joao Almeidy, i Słoweńca właśnie. O ile lepszym od reszty zespołu jest on kolarzem?
– To jest gość, który jest o półkę wyżej od innych zawodników. Jest może trzech-czterech na świecie, którzy są podobni jak on. To jest chłopak wielkiej klasy, młody talent, który będzie wygrywał jeszcze wiele wyścigów. Przede wszystkim jest to normalny facet, na takiego człowieka można pracować.
– Czyli atmosfera w zespole jest dobra? Jest tak wesoło jak wtedy, gdy w wyścigu dookoła Śłowenii graliście z Pogacarem w papier, kamień, nożyce o to, kto wygra etap?
– Na pewno. Chodzi o to, żeby w ekipie była dobra atmosfera. Staramy się, żeby była ona jak najlepsza, i na wyścigach, i na zgrupowaniach. Teraz spędzimy w górach Sierra Nevada, spędzimy tam ponad miesiąc czasu. Cała ekipa przewidziana do Tour de France będzie szykowała się do startu na wysokości. Bez atmosfery ciężko by tam było wysiedzieć.
– Na Tourze plan jest prosty: jechać na Pogacara. To zawodnik, który ma mentalność zwycięzcy?
– On ma naprawdę świetną psychikę, ja się jeszcze z taką psychiką nie spotkałem. To chłopak, który jeździ szybko w górach, ale nie tylko. On potrafi jeździć wszędzie. Ja z takim zawodnikiem w życiu nie jeździłem, gość radzi sobie w czasówkach, wygrywa na brukach, potrafi wygrać sprint. Wielki talent. Cieszę się, że na końcówkę kariery zdarzyło mi się jeździć z takim chłopakiem. Siły ma tyle w nogach, że masakra (śmiech – przyp. red.).
– Wydaje się, że kiedyś kolarz w sile wieku to był kolarz 30-letni. Teraz ta granica mocno się przesunęła.
– Faktycznie, teraz najmocniejsi zawodnicy mają dwadzieścia, dwadzieścia-kilka lat. Myślę jednak, że tym zawodnikom ciężko będzie dociągnąć w zawodowym peletonie do mojego wieku, nawet do trzydziestki. Oni będą tak wyszlifowani i wytrenowani w wieku 25 lat, że pokończą kariery w wieku 28 lat, trzydziestka to będzie wielki wyczyn. Oni naprawdę mają olbrzymie obciążenia, organizm w tym wieku jest młody i gotowy do zasuwania na takich obrotach, ale to będzie miało konsekwencje później. Ja się cieszę, że idąc trochę innym trybem i dotrwałem w peletonie aż do teraz. Mam kontrakt z UAE-Team Emirates do końca 2024 roku. Wypełnię go i zobaczymy, jak to się później potoczy.
– Ten kontrakt z UAE spadł ci z nieba, czy musiałeś mocno się przestawić, by z roli lidera stać się pomocnikiem?
– Na pewno na początku nie było łatwo, to też kwestia ambicji. Na pewno na niektórych wyścigach mam obiecaną wolną rękę, jak wystartuję w Tour de Pologne, to na pewno będę liderem. Wchodzi jednak generacja młodych zawodników, wiadomo, że ich organizmy lepiej się regenerują. Mój organizm jest tak wyszlifowany, że już czuję, że regeneruję się wolniej. Kiedyś, koło dwudziestki, działo się to dużo szybciej (śmiech – przyp. red.). Potrzebuję więcej odpoczynku, ale nadal czuję się bardzo dobrze i myślę, że jeszcze pokażę się z dobrej strony polskim kibicom. I na Tour de France, i na innych wyścigach. Mam jeszcze parę, żeby szybko pociągnąć pod górę.
– Na ostatnim Tour de France wyglądałeś bardzo dobrze, aż do kontuzji, która wykluczyła cię i z tego wyścigu, i z kilku kolejnych. Na Wielkiej Pętli masz coś do udowodnienia?
– Zdecydowanie. Mam nadzieję, odpukać, że tym razem obędzie się bez żadnej kontuzji, że przejedziemy cały wyścig. Jak zdrowie dopisze, będę z przodu.
– Tour de Pologne rusza zaledwie nieco ponad tydzień po Tour de France. Jak trudno jest się zregenerować po trzech tygodniach ścigania w tak krótkim czasie?
– Faktycznie, będzie bardzo mało czasu na regenerację. To będzie maksymalnie pięć-sześć dni na odpoczynek. Po trzech tygodniach to jest naprawdę mało. Jeżeli będę w dobrej dyspozycji, to chciałbym pojechać Tour de Pologne.
– Są jakieś sekrety takiej regeneracji, gdy wie się, że zaraz czeka kolejny wyścig?
– Myślę, że jeśli dzieciaki dadzą mi wypocząć to będzie dobrze (śmiech – przyp. red.). Wtedy będzie godzina-dwie roweru dziennie i wypoczynek psychiczny. Fizycznie na pewno odpocznę, kluczowy będzie odpoczynek psychiczny, bo Tour de France to duży stres i zamieszanie.
– Plan jest taki, żebyś na Tour de Pologne był liderem UAE-Team Emirates?
– Na pewno pojedziemy na dwóch-trzech liderów, ale jak tylko stanę na starcie, a bardzo tego chcę, będę miał wolną rękę.
– Trasa tegorocznego Touru mocno będzie się różnić od poprzednich. Wracają Beskidy, Wisła, Szczyrk. Lubisz tam jeździć czy wolisz swoje, małopolskie rewiry?
– Karpacz znam dobrze, byłem tam w Szkole Mistrzostwa Sportowego. Jest się tam gdzie pościgać, a dobrze wiecie, że czym ciężej, tym dla mnie lepiej.
– I czym cieplej.
– To zdecydowanie (śmiech – przyp. red.)
– Czego oczekujesz od siebie w tym sezonie?
– Szczęścia. Jak będę miał szczęście to na pewno będę jechał dobre dwa wyścigi. Wystarczy mi szczęście, siły na pewno przyjdą same.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.