Przemysław Frankowski w piątek okazał się jednym z bohaterów spotkania Lens z Reims (2:1). Francuski dziennik "L'Equipe" pozytywnie ocenił występ Polaka, wyróżniając go wśród najlepszych na boisku.
Lens wciąż ma szanse na mistrzostwo Francji. W piątkowym meczu drużyna pokonała 2:1 Reims i do liderującego Paris Saint-Germain, traci tylko trzy punkty. Owszem, rywale nie rozegrali jeszcze spotkania 35. kolejki. Zwycięstwo ekipy Francka Haise'a jednak sprawia, że w razie wpadek giganta, wciąż może myśleć o sukcesie.
Jedną z kluczowych ról w piątkowym widowisku odegrał Przemysław Frankowski. Polak w 40. minucie wykorzystał rzut karny, po którym jego drużyna wyrównała na 1:1.
Nie tylko za sprawą trafienia, piłkarz Lens został wyróżniony przez francuski dziennik "L'Equipe". W skali 1-10 (10 – najwyższa), otrzymał "siódemkę". Równie wysoko oceniono jeszcze tylko trzech piłkarzy – Brice'a Sambę, Jonathana Gradita i Seko Fofanę.
"Polak nie zawahał się i wykorzystał trzeci rzut karny w tym sezonie. Nie tylko był na tyle opanowany, by wyrównać, ale także wykonał kilka rajdów wzdłuż prawej flanki. Jego doskonałe dośrodkowanie zostało przechwycone przez Dioufa (11), natomiast rzut wolny na głowę Thomassona nie wystarczył do zdobycia bramki (30)" – podsumował występ Polaka francuski dziennik.
Frankowski od początku sezonu nie opuścił ani jednego spotkania Ligue 1. W rozgrywkach ligowych wystąpił w 35 meczach, strzelając pięć goli i zaliczając trzy asysty.