| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa

Sławomir Chałaśkiewicz krytykuje Widzew Łódź. "Może warto pomyśleć o zmianie trenera?"

Janusz Niedźwiedź i Ernest Terpiłowski (fot. 400mm.pl
Janusz Niedźwiedź i Ernest Terpiłowski (fot. 400mm.pl/Grzegorz Radtke)

Widzew po rundzie jesiennej zajmował trzecie miejsce w PKO Ekstraklasie. Wiosną drużyna radziła sobie jednak zdecydowanie gorzej i dopiero w poprzedniej kolejce zapewniła sobie utrzymanie. – Mam wrażenie, że zawodnicy nie do końca słuchają Janusza Niedźwiedzia – stwierdził w rozmowie z TVPSPORT.PL Sławomir Chałaśkiewicz, były napastnik łódzkiego klubu. 

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Papszun: piłkarze Rakowa to normalni ludzie. Nie potrzebujemy fety w pałacu

Czytaj też

Marek Papszun (fot. PAP)

Papszun: piłkarze Rakowa to normalni ludzie. Nie potrzebujemy fety w pałacu

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jest pan rozczarowany tym, co prezentuje Widzew w tym roku?

Sławomir Chałaśkiewicz: – Rozczarowany tak, ale na pewno nie jestem tym zaskoczony. Przewidywałem taki obrót spraw już jesienią. Końcówka tamtego roku pokazywała, że nie idzie to w dobrym kierunku. Widzewowi często dopisywało szczęście, którego teraz zaczęło brakować. Dodatkowo, rywale już rozszyfrowali tę drużynę i wiedzą, jak się na nią przygotować.

– Co poza tym wpłynęło na słabą grę Widzewa?

– Brakuje planu B, zespół jest zbyt czytelny w ofensywie. Z drugiej strony, trudno żeby było wyjątkowo dobrze, jeżeli jakość piłkarzy jest taka, a nie inna. Poza Bartłomiejem Pawłowskim, Henrichem Ravasem i Patrykiem Stępińskim reszta gra poniżej średniego poziomu. Dla mnie największym rozczarowaniem jest Jordi Sanchez. Po dobrym początku, później było już tylko gorzej. Nie podoba mi się jego brak zaangażowania, bardzo często rozkłada ręce i okazuje niezadowolenie z decyzji kolegów. 

– Kim jeszcze jest pan zawiedziony?

– Więcej oczekiwałem od Juliusza Letniowskiego czy Ernesta Terpiłowskiego. Letniowski gra zbyt często pod siebie, nie potrafi wykorzystać swojego potencjału. Zresztą, nie chciałbym mówić tylko o tych dwóch piłkarzach. Większość graczy nie prezentuje ekstraklasowego poziomu. Jeden czy dwa przebłyski to za mało. Trzeba poszukać zawodników głodnych, chcących się rozwijać, a nie takich, którzy chcą zarobić pieniądze i jedynie przetrwać. 

– W kadrze jest sporo obcokrajowców. To pana zdaniem wpływa na utożsamianie się z klubem?

– Mam wrażenie, że ta identyfikacja nie jest taka, jak być powinna. Owszem można mówić i robić sporo rzeczy, ale moim zdaniem to wszystko jest na pokaz. Jeśli faktycznie utożsamiasz się z klubem, to wyjdź i daj z siebie maksimum na boisku. Niestety, nie widzę tego. 

– Jeszcze w lutym chwalił pan Widzew za to, jak prezentuje się w ataku...

– Teraz poza Pawłowskim nie ma jednak nikogo, kto brałby na siebie odpowiedzialność. Trudno opierać wszystko na jednym zawodniku, bo przeciwnicy z łatwością to przeczytają. Jeśli nikt z linii pomocy nie będzie brał ciężaru gry na siebie, zaczną się problemy. Dodatkowo, trzeba wspomnieć o charakterze. Często to właśnie dzięki wielkiej motywacji udawało się wyszarpywać punkty. Wiosną tego brakuje. Mam wrażenie, że drużyna cofnęła się w rozwoju. Nawet w spotkaniu z ostatnią w tabeli Miedzią Legnica nie było widać wielkiej różnicy pomiędzy Widzewem, a spadkowiczem.

– Ostatnio prezes Widzewa Mateusz Dróżdż opublikował na Twitterze wpis, w którym podkreślił, że utrzymanie jest już pewne. To rzeczywiście powód do dużej satysfakcji, jeśli weźmiemy pod uwagę dorobek zespołu z jesieni?

– Takie komentarze są zbędne. Skoro udało się zdobyć tak wiele punktów jesienią, to dlaczego teraz cieszyć się z absolutnego minimum? Wydaje mi się, że nie w ten sposób powinno się budować markę Widzewa. Nie mówię o tym, że w klubie nagle mieli zacząć deklarować chęć walki o europejskie puchary. Gdyby jednak zimą udało się sprowadzić dwóch-trzech klasowych zawodników, dzisiaj Widzew byłby zdecydowanie wyżej. Jeżeli jesteś wysoko, to rób wszystko, by przynajmniej pozostać w czołówce. 


– W klubie popadli w samozadowolenie po bardzo dobrej rundzie jesiennej? Być może czujność została uśpiona.

– Trudno stwierdzić, czy ktoś zachłysnął się wynikami z jesieni. Jeśli ktoś tak pomyślał, popełnił duży błąd. W takiej sytuacji nie możesz odpuszczać, musisz postarać się utrzymać ten poziom. Nie uwierzyłbym, że Widzew aż tyle razy przegra wiosną. Jak wspomniałem, w ostatnich miesiącach zespołowi zabrakło alternatyw. 

– Jak ocenia pan pracę Janusza Niedźwiedzia?

– To drugi sezon, w którym Widzew słabo wygląda wiosną. Awans w tamtym roku również wywalczono w męczarniach, więc nie można mówić o przypadku. Coś zrobiono źle, jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne. Mam też wrażenie, że zawodnicy nie do końca słuchają trenera. Nie wygląda to tak, jakby szkoleniowiec miał nad wszystkim kontrolę.

– Niedźwiedzia bronią jednak wyniki. W pierwszym sezonie awansował z Widzewem, a po promocji utrzymał zespół w Ekstraklasie.

– Można to porównać do Czesława Michniewicza. On również osiągnął z reprezentacją Polski korzystny wynik, ale czy odczucia były dobre? Jeżeli drużyna ma się rozwijać, to może trzeba pomyśleć o nowym trenerze? Nie widać, by zespół zrobił postęp. 

– Widzew prawie od trzech miesięcy nie wygrał u siebie. Jak wytłumaczyć tę niemoc?

– Trudno to wyjaśnić. Ta publiczność powinna nieść Widzew, zwłaszcza, że piłkarze mogą liczyć na kibiców. Nawet gdy zespół przegrywał, nie było wielkich oznak zadowolenia, zawodnicy otrzymywali wsparcie. Kibice dają z siebie wszystko i powinni mieć powody do radości. Szkoda, że jest inaczej. 

– Na koniec zapytam o cały sezon Ekstraklasy. Jest będzie pan go wspominał?

– Myślałem, że Legia będzie walczyła o tytuł do końca i nie odpuści. Zabrakło jednak koncentracji. Nie jest wyczynem to, by zmotywować się na duży mecz i pokonać Raków Częstochowa. Chodzi o to, by nie stracić punktów później, a Legia to robiła. Czasami widziałem dość nonszalanckie podejście do rywali, co odbijało się na końcowym rezultacie. Jeżeli chodzi o Raków, to zdobył mistrzostwo z dużą przewagą, ale odejście Marka Papszuna nie jest przypadkowe. On widział, co się dzieje i odchodzi w najlepszym momencie. Wydaje mi się, że ta drużyna nie będzie już aż tak mocna. 

Papszun: piłkarze Rakowa to normalni ludzie. Nie potrzebujemy fety w pałacu

Czytaj też

Marek Papszun (fot. PAP)

Papszun: piłkarze Rakowa to normalni ludzie. Nie potrzebujemy fety w pałacu

Klub, który niektórym uratował życie [REPORTAŻ]
fot. TVP Sport
Klub, który niektórym uratował życie [REPORTAŻ]

Zobacz też
Legia Warszawa poznała pierwszego rywala. To mistrz swojego kraju
Legia Warszawa poznała pierwszego letniego rywala w trakcie meczów sparingowych (fot: PAP)

Legia Warszawa poznała pierwszego rywala. To mistrz swojego kraju

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Dyrektor Lecha zdradził plany. Tego piłkarza będzie chciał kupić
Zdaniem Tomasza Rząsy sukces Lecha przyszedł w ogromnych trudach (fot. PAP)

Dyrektor Lecha zdradził plany. Tego piłkarza będzie chciał kupić

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Ważne odejście z Lecha. Był jednym z liderów szatni
Filip Bednarek po pięciu latach odchodzi z Lecha Poznań (fot. Getty Images)

Ważne odejście z Lecha. Był jednym z liderów szatni

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Exodus w polskim klubie! Odejdzie trzech najlepszych strzelców?
Michalis Kosidis opuszcza Puszczę Niepołomice. Spadkowicz z PKO BP Ekstraklasy nie wykupi Greka (fot: Getty)
tylko u nas

Exodus w polskim klubie! Odejdzie trzech najlepszych strzelców?

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Klub PKO BP Ekstraklasy z zakazem od FIFA. Są tłumaczenia
Piłkarze Radomiaka Radom (fot. Getty)

Klub PKO BP Ekstraklasy z zakazem od FIFA. Są tłumaczenia

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Telewizor, trybuny, a teraz mistrzostwo. Wyjątkowa chwila wychowanka
Michał Gurgul w meczu z Legią Warszawa (fot. Getty).
tylko u nas

Telewizor, trybuny, a teraz mistrzostwo. Wyjątkowa chwila wychowanka

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Kiedy baraże o Ekstraklasę? Transmisje meczów w TVP!
Kiedy baraże o PKO BP Ekstraklasę [TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI]? Kto zagra o awans z Betclic 1 Ligi?

Kiedy baraże o Ekstraklasę? Transmisje meczów w TVP!

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Lech pobił kolejny rekord. Władze klubu będą zachwycone
Michał Gurgul błyskawicznie stał się podstawowym lewym obrońcą Lecha (fot. Getty Images)

Lech pobił kolejny rekord. Władze klubu będą zachwycone

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Jeden z liderów opuścił Jagiellonię Białystok
Jarosław Kubicki (z lewej) z Mateuszem Skrzypczakiem (Fot. Getty)

Jeden z liderów opuścił Jagiellonię Białystok

| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]
(fot. TVP SPORT)

Mecze reprezentacji Polski w piłce nożnej w 2025 roku w TVP [WIDEO]

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Polecane
Najnowsze
Wisła – Miedź 0:1. Fenomenalny strzał Kostki daje gościom prowadzenie! [GOL]
nowe
Wisła – Miedź 0:1. Fenomenalny strzał Kostki daje gościom prowadzenie! [GOL]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
fot. TVP
Polonia odpadła w barażach. Ważna deklaracja dyrektora
 Łukasz Sekulski i Ernest Terpiłowski (fot. PAP
Polonia odpadła w barażach. Ważna deklaracja dyrektora
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Łatwiejsza droga Jagiellonii do Ligi Konferencji!
Jagiellonia Białystok rozstawiona we wszystkich rundach eliminacji (fot. Getty Images)
Łatwiejsza droga Jagiellonii do Ligi Konferencji!
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Zdecydowały stałe fragmenty. Bramkarz odniósł się do pięknego gola…
Mateusz Kuchta (fot.  PAP/Leszek Szymański)
Zdecydowały stałe fragmenty. Bramkarz odniósł się do pięknego gola…
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Przerwa medyczna, a później zwycięstwo. Djoković z awansem
Novak Djoković (fot. Getty Images)
Przerwa medyczna, a później zwycięstwo. Djoković z awansem
| Tenis / Wielki Szlem 
Znamy kadrę na LN! Lavarini odkrył karty
Siatkarki reprezentacji Polski (fot. Getty Images)
Znamy kadrę na LN! Lavarini odkrył karty
| Siatkówka / Reprezentacja 
Polscy siatkarze zagrają z Bułgarią. O której kolejny mecz w Silesia Cup?
Polska – Bułgaria na żywo relacja w TVP. O której dzisiaj mecz reprezentacji siatkarzy w Silesia Cup (30.5.2025)?
Polscy siatkarze zagrają z Bułgarią. O której kolejny mecz w Silesia Cup?
| Siatkówka / Reprezentacja 
Do góry