Były piłkarz Liverpoolu, Ragnar Klavan, wystąpił w finale Eurowizji 2023. Ale nie na scenie – były gracz The Reds był rzecznikiem estońskiego nadawcy i podawał punkty krajowego jury. Niestety nie przyznał żadnych reprezentantce Polski, Blance.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Guardiola narzeka, winna... Eurowizja! "Nie mam już siły..."
Klavan to jeden z najlepszych estońskich piłkarzy w historii. Najbardziej znany jest kibicom z występów w FC Liverpool. W barwach angielskiego klubu zagrał 53 spotkania. Był częścią drużyny, która w sezonie 2017/2018 zagrała w finale Ligi Mistrzów.
27-latke wciąż jest aktywnym zawodnikiem. Od stycznia, po wygaśnięciu umowy z estońskim Paide, pozostaje jednak bez klubu.
Klavan w sobotę 13 maja wystąpił w finale muzycznej "Ligi Mistrzów", czyli Eurowizji. Ten odbywał się właśnie w Liverpoolu, choć w poprzednim roku konkurs wygrali reprezentanci Ukrainy. Z powodu ataku Rosji na naszych sąsiadów zadecydowano o zmianie lokalizacji finału na Wielką Brytanię.
Estoński piłkarz nie znalazł się jednak w gronie wykonawców, ale został rzecznikiem jury krajowego nadawcy i podawał punkty, które zostały przyznane wykonawcom. Niestety, Blanka nie znalazła się na liście obdarowanych przez jego kraj reprezentantów. Estońskie jury najwięcej – 12 punktów – przyznało reprezentującej Szwecję Loreen.
To właśnie ona wygrała tegoroczną edycję Eurowizji. Drugie miejsce zajęła Finlandia, a trzecie Izrael. Blanka i jej piosenka "Solo" uplasowały się na 19. miejscu.