| Piłka nożna / Reprezentacja kobiet
Bardzo pechowo rozpoczęły się mistrzostwa Europy do lat 17 dla reprezentacji Polski kobiet. Biało-czerwone przegrały z Anglią 1:2 (0:2). Nasze zawodniczki grały w przewadze od 35. minuty. Zmarnowały też rzut karny...
Piłkarki trenera Marcina Kasprowicza nie były faworytkami w meczu z reprezentacją Anglii. Inauguracja mistrzostw Europy rozpoczęła się dla nich najgorzej, jak tylko mogła. Już od 4. minuty biało-czerwone przegrywały 0:1. Michelle Agyemang nie dała szans Kindze Urbańczyk. Polki nie zareagowały najlepiej na stratę gola. Jeszcze przed upływem drugiego kwadransa było 0:2. Napastniczka Arsenalu po raz drugi trafiła do naszej bramki.
Wydawało się, że wszystko diametralnie może się zmienić od 35. minuty. Jedna z Angielek została ukarana czerwoną kartką. Po chwili Magdalena Polrolniczak mogła zdobyć bramkę kontaktową z rzutu karnego. Niestety nie wykorzystała "jedenastki".
Przeciwniczki nadzwyczaj dobrze radziły sobie, grając w osłabieniu. Nasze piłkarki nie potrafiły sforsować defensywy rywalek i cały czas utrzymywał się wynik 2:0. Dopiero w doliczonym czasie gry nadzieje w serca polskich kibiców wlała Wiktoria Kuprowska.
Reprezentantki Polski miały osiem minut, żeby doprowadzić do remisu. Niestety w ostatnim fragmencie spotkania nie potrafiły po raz drugi pokonać Sophii Poor.
Polska przegrała z Anglią 1:2. W środę o 13:00 nasze panie w "meczu o wszystko" powalczą z Francuzkami. Transmisja spotkania w TVP Sport, TVPSPORT.PL, aplikacji mobilnej i SMART TV.
Komentarz:
Michał Zawacki, Joanna Tokarska