Takich obrazków nie chcemy nigdy oglądać... Piłkarze Barcelony świętowali zdobycie mistrzostwa na stadionie lokalnego rywala. Pseudokibice Espanyolu wtargnęli na murawę i chcieli zaatakować zawodników Dumy Katalonii. Doszło do skandalicznych i niedopuszczalnych scen.
Świeżo upieczony mistrz Hiszpanii nie miał problemów z pokonaniem lokalnego rywala. Barca ograła na wyjeździe Espanyol 4:2 i zapewniła sobie krajowy tytuł. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Blaugrana ma 14 "oczek" więcej od Realu Madryt.
Po końcowym gwizdku arbitra Robert Lewandowski i spółka zaczęli świętowanie mistrzostwa. Piłkarze i sztab szkoleniowy zgromadzili się na murawie. Trwała celebracja, a z trybun słychać było coraz większe gwizdy. Po chwili pseudokibice Espanyolu próbowali wtargnąć na boisko. Niestety, to im się udawało...
Grupa około 200-300 kiboli próbowała zaatakować piłkarzy Blaugrany. Zawodnicy błyskawicznie udali się do szatni. Bandyci jednak nie odpuszczali. Na murawie zaczęło pojawiać się coraz więcej osób. Ochrona nie chciała wdać się w bójki z pseudokibicami. Zabezpieczyła przejście przy tunelu. Nie chciała dopuścić do tego, aby "fani" Espanyolu wtargnęli do szatni Barcy.
Przez kilka minut było bardzo nerwowo. Piłkarze Blaugrany musieli przerwać świętowanie i po prostu uciec z murawy. Taka sytuacja nigdy nie powinna mieć miejsca. Pseudokibice zepsuli święto i zachowali się po prostu haniebnie. Ciężko wyrazić to jakimikolwiek słowami...