Piłkarze Barcelony pokonali Espanyol 4:2 (3:0) w niedzielny wieczór. Zapewnili sobie dzięki temu mistrzostwo Hiszpanii, pierwsze w karierze Roberta Lewandowskiego. – Wielka duma. Ten tytuł jest ważny dla całego klubu. To pierwszy krok, żeby pójść dalej do przodu – komentował polski napastnik w rozmowie z dziennikarzem telewizji Eleven.
To był wielki wieczór zarówno dla Barcelony jako drużyny, jak i samego Lewandowskiego. Polak strzelił dwa gole, przyczyniając się do zapewnienia klubowi mistrzostwa Hiszpanii. Dla niego samego był to pierwszy ligowy triumf w Katalonii. – Wielka duma. I szczęście. Nie tylko z tego, że to moje dwunaste mistrzostwo. Wywalczenie go w pierwszym sezonie tutaj to wielki wyczyn. Szczególnie patrząc, jaki proces przechodziła Barcelona i jaki przechodzimy cały czas. Ostatnie lata były trudne. Ten tytuł jest ważny dla całego klubu. To pierwszy krok, by pójść jeszcze bardziej do przodu – komentował napastnik w rozmowie z Eleven.
Zapytany o to, w którym momencie zaczął być pewien wywalczenia mistrzostwa, wskazał mecz z Realem Madryt. – Gdy wygraliśmy na Camp Nou i powiększyliśmy przewagę, tak naprawdę już tylko od nas zależało, kiedy to mistrzostwo zdobędziemy – mówił. – Mecz z Atletico także był ważny. Dał taki sygnał, że jesteśmy na pierwszym miejscu i chcemy tam zostać – dodał.
Barcelona mistrzem Hiszpanii. Robert Lewandowski o kluczu do sukcesu
W rozmowie z polskim dziennikarzem, Lewandowski odpowiedział też na pytania o to, co było najważniejsze w drodze do trofeum i który z piłkarzy jego zdaniem zasługuje na miano MVP. – Byliśmy konsekwentni. Wiele meczów wygrywaliśmy 1:0 i skupialiśmy się na tym, żeby dowieźć wynik, zwyciężyć i nie podejmować ryzyka. Dla wielu chłopaków to pierwsze mistrzostwo, a to ma ogromną wartość. Sam pamiętam swoje pierwsze i to, jakie emocje towarzyszą później. W głowie rodzi się taki spokój, który zostaje na kolejne sezony – przyznał.
– Pokazaliśmy się jako drużyna. Myślę, że graliśmy naprawdę dobrze w defensywie. Pojawiła się zachowawczość i to popłaciło. Marc-Andre Ter Stegen, patrząc na to jakie miał interwencje, był ważną osobą w defensywie. Ale wymienić można wielu – komentował "Lewy".
Teraz czeka go świętowanie z drużyną. Nie będzie ono jednak przesadnie długie. Już 20 maja Barcelona rozegra kolejny mecz ligowy, zmierzy się z Realem Sociedad. Choć jest już pewna mistrzostwa, Lewandowski wciąż ma o co walczyć. Ma szansę, by zostać królem strzelców La Ligi.
1 - 0
Osasuna
1 - 1
Real Betis
2 - 1
Atletico Madryt
3 - 2
Sevilla FC
0 - 2
Getafe CF
2 - 0
Real Oviedo
1 - 3
Rayo Vallecano
19:30
Alaves
15:00
Valencia CF
17:30
Espanyol
17:30
Girona FC
19:30
Real Madryt
17:30
Rayo Vallecano
19:30
Getafe CF