Jan Błachowicz nie odzyskał mistrzowskiego pasa w kategorii półciężkiej UFC. Polak w ostatnim starciu zremisował z Rosjaninem Magomedem Ankalajewem. Teraz czas na kolejne wyzwania. Jego kolejnym przeciwnikiem na gali UFC 291 będzie Brazylijczyk Alex Pereira.
Po remisie w ostatniej walce pozostał wielki niedosyt. "Cieszyński Książę" nie zamierza osiadać na laurach. Po raz kolejny w karierze chce wrócić do kraju z pasem. Jest jednak świadom, jak dużo wysiłku będą kosztowały go następne tygodnie przygotowań.
– Ten remis bardzo we mnie siedzi. Było dużo złych emocji. Musiałem nad tym pracować. Zauważyliśmy z trenerami błędy, które popełniałem. Wiem, nad czym pracować jeszcze ciężej. Nie odcinam jeszcze kuponów. Cały czas jestem w topie. Mam swój prime time. Marzy mi się wielka gala UFC w Polsce – stwierdził Błachowicz w rozmowie z TVPSPORT.PL.
W nocy pojawiły się nowe wieści na temat przyszłości Polaka. W trakcie gali UFC 291 zmierzy się z Brazylijczykiem Pereirą. To między innymi były mistrz Glory w wadze średniej i półciężkiej. W ostatnim kwietniowym pojedynku w efektowy sposób wygrał z nim Israel Adesanya. Tym samym 35-latek stracił pas mistrzowski UFC w wadze średniej.
Pereira pierwszy kontrakt z UFC podpisał 3 września 2021 roku. Od tamtego momentu miał w tej organizacji pięć starć. Z czterech wyszedł zwycięsko. Jego rekord w MMA to 7-2-0.