| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Orlen Wisła Płock nie zagra w turnieju finałowym Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych. W środę Nafciarze przegrali na wyjeździe rewanżowy mecz 1/4 finału z SC Magdeburg 28:30 (13:13) i odpadli z rozgrywek.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polski akcent w Final4. Syprzak zagra o finał Ligi Mistrzów
Losy trwającego 120 minut dwumeczu rozstrzygnęły się w jego końcowych pięciu minutach. To wtedy najpierw przy rzucie z lewego skrzydła pomylił się niemal nieomylny wcześniej Lovro Mihić, a Magdeburg odskoczył Wiśle na dwa gole przewagi. Chwilę później, gdy nieskuteczny okazał się też rzut Siergieja Kosorotowa, a Kay Smits trafił na 29:26, było po meczu.
Wisła zostawiła na boisku w GETEC-Arenie mnóstwo zdrowia. Przez 45 minut płocczanie prowadzili z faworyzowanymi rywalami zacięty bój. Przez całą pierwszą połowę żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć rywalom na więcej niż jedną bramkę przewagi. Remis 13:13 na półmetku był w pełni sprawiedliwym rezultatem. I podobnie wyglądał też pierwszy kwadrans po przerwie – aż do wspomnianej 45. minuty.
To wtedy Magdeburg po raz pierwszy uciekł Wiśle na dwubramkowe prowadzenie – najpierw z koła pomylił się Abel Serdio, a w odpowiedzi Lucas Meister wykorzystał kontrę i dał gospodarzom prowadzenie 22:20. Od tego momentu płocczanie musieli gonić wynik, mając z tyłu głowy świadomość, że każda kolejna pomyłka może ich kosztować awans. Po 10 minutach dopięli swego, gdy gol wspomnianego już Serdio doprowadził do remisu 26:26. Ale chwilę później ponownie trafił Meister, a potem pomylił się Mihić...
Wbrew pozorom to nie Meister był gwiazdą wieczoru, a wymieniony nieco wcześniej Kay Smits. Holender rzucił aż 14 bramek, oddając tylko dwa nieskuteczne rzuty. Na niego i innego rozgrywającego – Duńczyka Michaela Damgaarda, autora ośmiu trafień – Nafciarze nie mogli znaleźć sposobu.
Mimo porażki Wisła powinna uznać ten sezon w europejskich pucharach za udany. Wicemistrzowie Polski po raz pierwszy w historii dotarli do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, będąc o krok od awansu do turnieju finałowego – i to w rywalizacji z aktualny mistrzem Niemiec i klubowym mistrzem świata. To świetny fundament dla dalszego rozwoju w kolejnych sezonach.
Liga Mistrzów, 1/4 finału, 2. mecz:
SC Magdeburg – Orlen Wisła Płock 30:28 (13:13)
Najwięcej goli: dla Magdeburga – Kay Smits 14, Michael Damgaard 8, Lucas Meister 4; dla Wisły – Siergiej Kosorotow 8, Lovro Mihić 7, Abel Serdio 4
Pierwszy mecz: 23:23. W dwumeczu: 53:51 dla Magdeburga. Awans: Magdeburg
Ten sezon dla Wisły jeszcze się nie kończy. W najbliższą niedzielę – 21 maja – płocczanie zagrają na wyjeździe z Barlinek Industrią Kielce w meczu, którego stawką będzie mistrzostwo Polski. Na początku czerwca zmierzą się natomiast z kielczanami w finale Orlen Pucharu Polski. Transmisja obu spotkań w Telewizji Polskiej!
26 - 35
Paris Saint-Germain HB
32 - 33
Fuechse Berlin
32 - 37
Dinamo Bukareszt
29 - 29
Aalborg Haandbold
31 - 24
OTP Bank-Pick Szeged
36 - 27
Kolstad Handball
33 - 37
Veszprem HC
39 - 29
HC Eurofarm Pelister
18:45
Dinamo Bukareszt
18:45
OTP Bank-Pick Szeged