| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
Po tygodniach niepewności wiadomo coś więcej o przyszłości PGE Skry Bełchatów. Mimo problemów finansowych klub wystartuje w kolejnym sezonie PlusLigi. – Mam nadzieję, że Skra znów zajmie należną jej pozycję – mówi w TVPSPORT.PL p.o. prezesa zarządu klubu, Piotr Bielarczyk.
Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Czy PGE Skra Bełchatów wystartuje w kolejnym sezonie PlusLigi?
Piotr Bielarczyk: – Tak, wystartuje.
– To w takim razie jak duże procentowo było zagrożenie, że tak się nie stanie?
– W procentach nie umiem powiedzieć, ale mając na uwadze sumę zaciągniętych zobowiązań w tym sezonie i w poprzednich, zagrożenie było bardzo duże.
– Ile brakowało?
– W tym sezonie mieliśmy około 26 milionów złotych kosztów. Byliśmy więc zmuszeni wziąć środki z kolejnego sezonu od głównego sponsora, żeby móc dokończyć bieżący. Tym samym zaciągnięte zobowiązania kilkukrotnie przekraczały środki, które prezes miał zaplanowane na następny sezon. Głównie mam tu na myśli podpisane kontrakty, bo to one stanowiły największe koszty. Nie mogę ujawnić jednak konkretnych informacji na temat utrzymania składu, ponieważ na przełomie maja i czerwca zrobimy konferencję stricte sportową i wtedy opowiemy o tym, jak będzie wyglądała drużyna. Przedstawimy również sztab, dyrektora sportowego i powiemy, jakie są plany sportowe.
– W jaki sposób udało wam się pospinać wszystko, by wystartować? Jeżeli ma się już podpisane umowy z konkretnymi graczami, to chyba nie jest łatwo je rozwiązać.
– Prowadzimy wielotorowe działania. Po pierwsze, podjęliśmy rozmowy ze sponsorami prosząc o to, żeby sięgnęli głębiej do kieszeni. Rozmawiamy z grupą PGE.
Kolejną sprawą jest to, że dokonaliśmy przeglądu zawartych już umów i dzięki temu, że zrobiliśmy audyt prawny, wiemy, które z nich nas wiążą, a które nie. Wiele kontraktów obciążonych było bardzo poważnymi wadami prawnymi, które wynikały z desperackiej działalności poprzedniego prezesa. Ten zawierał kolejne umowy, nie zastanawiając się zarówno nad uwarunkowaniami typu zasady reprezentacji, jak i zgodą korporacyjną. Przez to niektóre z nich nie były dla nas prawnie wiążące i dlatego możemy z nich "wyjść. To jest drugi etap działania.
Trzecia część naszych działań to rozmowy z wierzycielami i restrukturyzacja zaciągniętych wierzytelności. Nie ma umowy, którą byśmy realizowali bez wcześniejszych negocjacji i w dużej mierze istotnego obcinania jej wartości po to, aby spiąć, mówiąc żartobliwie, pasek z dwóch końców. Inaczej nie dopięlibyśmy budżetu.
Nie twierdzę, że niebezpieczeństwo jest zażegnane. Jesteśmy w trakcie jego zażegnywania. Byłbym nieodpowiedzialny, gdybym powiedział, że wszystko jest już dobrze. Mogę za to stwierdzić, że jesteśmy na dobrej drodze. Duża w tym zasługa wysiłku pracowników klubu, zarządu, sponsorów, całego środowiska.
– Spodziewał się pan takiej sytuacji, kiedy wszedł w struktury klubu?
– Miałem wrażenie, że w klubie zbyt wiele uwagi poświęcono stronie sportowej, zaniedbując stronę finansową, organizacyjną oraz prawną.
– Czy z tym, co pan teraz robi i do czego stara się doprowadzić, wiąże się też znacząca zmiana właśnie, jeśli chodzi o współpracę prawną? W końcu każda umowa musi przejść przez prawnika do weryfikacji.
– To są zbyt poważne wartości umów, aby można było nie weryfikować tego pod kątem obowiązków, jakie są nakładane na spółkę. Przygotowaliśmy więc wzorcowy kontrakt z zawodnikami, który będziemy zawierać z każdym z graczy. To, co jest najważniejsze, to oglądanie każdej złotówki po kilka razy i ogromna dbałość o to, aby w tej chwili nie ponosić niepotrzebnych kosztów. Zawsze w tego typu organizacji można znaleźć sporo oszczędności.
– Czy zgadza się to, że sezon rozliczeniowy 2021 klub skończył z pięcioma milionami długu?
– Jeśli wykonać wysiłek w postaci przejścia przez sprawozdania finansowe, a wszystkie spółki w PlusLidze to są firmy, które je publikują, można zrobić zestawienie. Mamy oficjalne dane z innych klubów i rzecz jasna z PGE Skry. Jednoznacznie z nich wynika, że nasz klub miał pięć milionów długu w 2021 roku. Dwa miliony powstały w 2020 roku. To jednak aż tak nie szokuje.
W bieżącym sezonie klub pobił absolutne rekordy, jeśli chodzi o przychody. Było to blisko 24 miliony złotych. Rekordowe są również koszty, które są niemalże równe, bo wynoszą niemal 26 milionów. Uderzające jest to, że spółka ponosiła tak ogromne wydatki. To było co najmniej 5-7 milionów więcej niż czołowe kluby, które będą grały w Turynie.
– Czyli jawnie można powiedzieć, że to wy byliście przez ten sezon "najbogatszym" klubem PlusLigi, prawda?
– Tak. W tej chwili będziemy jednak najbardziej starannie liczącym złotówki klubem w PlusLidze. Nadal mamy nadzieję również na to, że dzięki pomocy sponsorów przyszły sezon nie tylko się odbędzie, ale również będzie dla nas stał na przyzwoitym sportowym poziomie. Stąd rozmowy z zawodnikami, ze sztabem i budowanie drużyny. O tym będziemy jednak mówić więcej na kolejnym spotkaniu.
– Jaka jest pana ocena zarządzania klubem przez pana Piechockiego?
– Wyniki finansowe Skry można interpretować różnie. Pan Piechocki przestawił na Radzie Nadzorczej dość oryginalną tezę, że to sprawozdania finansowe innych klubów są wadliwe, bo koszty są ukrywane. Miały być tym samym znacząco wyższe od tych, które generowała PGE Skra Bełchatów. Oficjalne audytowane sprawozdania jednak pokazują, że jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów. Prezes Piechocki zostawił bowiem klub z trzema tysiącami złotych w kasie.
Budujemy teraz Skrę 2.0. Zaczynamy od początku. Historia nie gra, podobnie jak przeszłe dobre lata. Musimy odbudować zaufanie, pozycję sportową. Działamy transparentnie. Będziemy informować całe środowisko o tym, co tu się dzieje. Mam nadzieję, że Skra znów zajmie należną jej pozycję.
----------------------
Od autora: Od 24 lutego 2023 roku z Konradem Piechockim usiłowaliśmy się skontaktować ośmiokrotnie w sprawie sytuacji w klubie i nie tylko. Bezskutecznie.
Czytaj również:
– Reprezentacja Polski siatkarzy zagra sparingi z Japończykami
– Malwina Smarzek zagra w reprezentacji Polski siatkarek. "Jestem gotowa na kadrę. Mam na to siły psychiczne i fizyczne"
– Marcelo Mendez po zdobyciu złota PlusLigi: w Jastrzębskim Węglu czuję się szczęśliwy
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1028 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.