| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe

Piotr Bielarczyk o kryzysie PGE Skry Bełchatów: jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów

Piotr Bielarczyk o kryzysie PGE Skry Bełchatów: jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów (fot. PAP)
Piotr Bielarczyk o kryzysie PGE Skry Bełchatów: jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów (fot. PAP)

Po tygodniach niepewności wiadomo coś więcej o przyszłości PGE Skry Bełchatów. Mimo problemów finansowych klub wystartuje w kolejnym sezonie PlusLigi. – Mam nadzieję, że Skra znów zajmie należną jej pozycję – mówi w TVPSPORT.PL p.o. prezesa zarządu klubu, Piotr Bielarczyk.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Specjalna dedykacja reprezentantki Polski. "Historia jedna na milion"

Czytaj też

Martyna Grajber i Valentina Diouf (fot. tauronliga.pl/Piotr Sumara)

Specjalna dedykacja reprezentantki Polski. "Historia jedna na milion"

Sara Kalisz, TVPSPORT.PL: – Czy PGE Skra Bełchatów wystartuje w kolejnym sezonie PlusLigi?
Piotr Bielarczyk: –
Tak, wystartuje. 

– To w takim razie jak duże procentowo było zagrożenie, że tak się nie stanie? 
– W procentach nie umiem powiedzieć, ale mając na uwadze sumę zaciągniętych zobowiązań w tym sezonie i w poprzednich, zagrożenie było bardzo duże.

– Ile brakowało?
– W tym sezonie mieliśmy około 26 milionów złotych kosztów. Byliśmy więc zmuszeni wziąć środki z kolejnego sezonu od głównego sponsora, żeby móc dokończyć bieżący. Tym samym zaciągnięte zobowiązania kilkukrotnie przekraczały środki, które prezes miał zaplanowane na następny sezon. Głównie mam tu na myśli podpisane kontrakty, bo to one stanowiły największe koszty. Nie mogę ujawnić jednak konkretnych informacji na temat utrzymania składu, ponieważ na przełomie maja i czerwca zrobimy konferencję stricte sportową i wtedy opowiemy o tym, jak będzie wyglądała drużyna. Przedstawimy również sztab, dyrektora sportowego i powiemy, jakie są plany sportowe. 

– W jaki sposób udało wam się pospinać wszystko, by wystartować? Jeżeli ma się już podpisane umowy z konkretnymi graczami, to chyba nie jest łatwo je rozwiązać.
– Prowadzimy wielotorowe działania. Po pierwsze, podjęliśmy rozmowy ze sponsorami prosząc o to, żeby sięgnęli głębiej do kieszeni. Rozmawiamy z grupą PGE.

Kolejną sprawą jest to, że dokonaliśmy przeglądu zawartych już umów i dzięki temu, że zrobiliśmy audyt prawny, wiemy, które z nich nas wiążą, a które nie. Wiele kontraktów obciążonych było bardzo poważnymi wadami prawnymi, które wynikały z desperackiej działalności poprzedniego prezesa. Ten zawierał kolejne umowy, nie zastanawiając się zarówno nad uwarunkowaniami typu zasady reprezentacji, jak i zgodą korporacyjną. Przez to niektóre z nich nie były dla nas prawnie wiążące i dlatego możemy z nich "wyjść. To jest drugi etap działania. 

Trzecia część naszych działań to rozmowy z wierzycielami i restrukturyzacja zaciągniętych wierzytelności. Nie ma umowy, którą byśmy realizowali bez wcześniejszych negocjacji i w dużej mierze istotnego obcinania jej wartości po to, aby spiąć, mówiąc żartobliwie, pasek z dwóch końców. Inaczej nie dopięlibyśmy budżetu. 

Nie twierdzę, że niebezpieczeństwo jest zażegnane. Jesteśmy w trakcie jego zażegnywania. Byłbym nieodpowiedzialny, gdybym powiedział, że wszystko jest już dobrze. Mogę za to stwierdzić, że jesteśmy na dobrej drodze. Duża w tym zasługa wysiłku pracowników klubu, zarządu, sponsorów, całego środowiska.

Spodziewał się pan takiej sytuacji, kiedy wszedł w struktury klubu? 
– Miałem wrażenie, że w klubie zbyt wiele uwagi poświęcono stronie sportowej, zaniedbując stronę finansową, organizacyjną oraz prawną. 

Czy z tym, co pan teraz robi i do czego stara się doprowadzić, wiąże się też znacząca zmiana właśnie, jeśli chodzi o współpracę prawną? W końcu każda umowa musi przejść przez prawnika do weryfikacji. 
– To są zbyt poważne wartości umów, aby można było nie weryfikować tego pod kątem obowiązków, jakie są nakładane na spółkę. Przygotowaliśmy więc wzorcowy kontrakt z zawodnikami, który będziemy zawierać z każdym z graczy. To, co jest najważniejsze, to oglądanie każdej złotówki po kilka razy i ogromna dbałość o to, aby w tej chwili nie ponosić niepotrzebnych kosztów. Zawsze w tego typu organizacji można znaleźć sporo oszczędności. 

Specjalna dedykacja reprezentantki Polski. "Historia jedna na milion"

Czytaj też

Martyna Grajber i Valentina Diouf (fot. tauronliga.pl/Piotr Sumara)

Specjalna dedykacja reprezentantki Polski. "Historia jedna na milion"

Skra w sezonie 2022/2023 (fot. PAP)
Skra w sezonie 2022/2023 (fot. PAP)

Czy zgadza się to, że sezon rozliczeniowy 2021 klub skończył z pięcioma milionami długu?
– Jeśli wykonać wysiłek w postaci przejścia przez sprawozdania finansowe, a wszystkie spółki w PlusLidze to są firmy, które je publikują, można zrobić zestawienie. Mamy oficjalne dane z innych klubów i rzecz jasna z PGE Skry. Jednoznacznie z nich wynika, że nasz klub miał pięć milionów długu w 2021 roku. Dwa miliony powstały w 2020 roku. To jednak aż tak nie szokuje.

W bieżącym sezonie klub pobił absolutne rekordy, jeśli chodzi o przychody. Było to blisko 24 miliony złotych. Rekordowe są również koszty, które są niemalże równe, bo wynoszą niemal 26 milionów. Uderzające jest to, że spółka ponosiła tak ogromne wydatki. To było co najmniej 5-7 milionów więcej niż czołowe kluby, które będą grały w Turynie. 

Czyli jawnie można powiedzieć, że to wy byliście przez ten sezon "najbogatszym" klubem PlusLigi, prawda?  
– Tak. W tej chwili będziemy jednak najbardziej starannie liczącym złotówki klubem w PlusLidze. Nadal mamy nadzieję również na to, że dzięki pomocy sponsorów przyszły sezon nie tylko się odbędzie, ale również będzie dla nas stał na przyzwoitym sportowym poziomie. Stąd rozmowy z zawodnikami, ze sztabem i budowanie drużyny. O tym będziemy jednak mówić więcej na kolejnym spotkaniu. 

Jaka jest pana ocena zarządzania klubem przez pana Piechockiego? 
Wyniki finansowe Skry można interpretować różnie. Pan Piechocki przestawił na Radzie Nadzorczej dość oryginalną tezę, że to sprawozdania finansowe innych klubów są wadliwe, bo koszty są ukrywane. Miały być tym samym znacząco wyższe od tych, które generowała PGE Skra Bełchatów. Oficjalne audytowane sprawozdania jednak pokazują, że jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów. Prezes Piechocki zostawił bowiem klub z trzema tysiącami złotych w kasie. 

Budujemy teraz Skrę 2.0. Zaczynamy od początku. Historia nie gra, podobnie jak przeszłe dobre lata. Musimy odbudować zaufanie, pozycję sportową. Działamy transparentnie. Będziemy informować całe środowisko o tym, co tu się dzieje. Mam nadzieję, że Skra znów zajmie należną jej pozycję.

----------------------

Od autora: Od 24 lutego 2023 roku z Konradem Piechockim usiłowaliśmy się skontaktować ośmiokrotnie w sprawie sytuacji w klubie i nie tylko. Bezskutecznie.

Czytaj również:
– Reprezentacja Polski siatkarzy zagra sparingi z Japończykami
– Malwina Smarzek zagra w reprezentacji Polski siatkarek. "Jestem gotowa na kadrę. Mam na to siły psychiczne i fizyczne"
Marcelo Mendez po zdobyciu złota PlusLigi: w Jastrzębskim Węglu czuję się szczęśliwy

Kibice PGE Skry Bełchatów podczas rewanżowego meczu półfinałowego Puchar CEV siatkarzy z Valsa Group Modena (fot. PAP/Marian Zubrzycki)
Kibice PGE Skry Bełchatów podczas rewanżowego meczu półfinałowego Puchar CEV siatkarzy z Valsa Group Modena (fot. PAP/Marian Zubrzycki)
Zobacz też
Hit transferowy z udziałem reprezentanta Polski!
W środku Bartosz Bednorz (fot. Getty)

Hit transferowy z udziałem reprezentanta Polski!

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Skra ma nowego trenera. Legenda powróciła do Bełchatowa
Siatkarze PGE GiEK Skry Bełchatów (fot. Getty Images)

Skra ma nowego trenera. Legenda powróciła do Bełchatowa

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Legenda zagra w polskiej lidze. Odsłaniamy kulisy transferu
Luciano De Cecco zagra w Steam Hemarpol Norwid Częstochowa (fot. Getty/PAP)
tylko u nas

Legenda zagra w polskiej lidze. Odsłaniamy kulisy transferu

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wielki hit w PlusLidze! Światowa gwiazda zagra w Polsce
Luciano De Cecco (z prawej) zagra w Norwidzie Częstochowa (fot. Getty).

Wielki hit w PlusLidze! Światowa gwiazda zagra w Polsce

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Egzotyczny transfer beniaminka PlusLigi
Amirhossein Esfandiar (fot. Getty Images)

Egzotyczny transfer beniaminka PlusLigi

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Rewolucja kadrowa Projektu Warszawa. Nowy zawodnik
Brandon Koppers (fot. PAP)

Rewolucja kadrowa Projektu Warszawa. Nowy zawodnik

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Przebudowa Asseco Resovii trwa. Nowy transfer
Wiktor Nowak (fot. PAP)

Przebudowa Asseco Resovii trwa. Nowy transfer

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Reprezentant Włoch w Polsce! Zagra dla 9-krotnych mistrzów kraju
Kamil Rychlicki (fot. Getty Images)

Reprezentant Włoch w Polsce! Zagra dla 9-krotnych mistrzów kraju

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Hitowy transfer w PlusLidze
Erik Shoji (fot. Getty Images)

Hitowy transfer w PlusLidze

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Wicemistrzynie Polski mają nowego trenera. To debiutant
Siatkarki ŁKS Commercecon (fot. PAP)

Wicemistrzynie Polski mają nowego trenera. To debiutant

| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Polecane
Najnowsze
Tobiasz zdradza szczegóły zakładu. "Za każdą bramkę dostaje dwie stówki"
Tobiasz zdradza szczegóły zakładu. "Za każdą bramkę dostaje dwie stówki"
| Piłka nożna / Liga Europy 
Kacper Tobiasz podczas meczu z Banikiem Ostrawa (fot. 400mm.pl/Piotr Kucza)
Ponownie jest bohaterem zespołu. Król strzelców znów błyszczy
Afimico Pululu (Fot. PAP)
Ponownie jest bohaterem zespołu. Król strzelców znów błyszczy
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Łzy po meczu w Warszawie. "To zdecydowało o wyniku"
Banik Ostrawa nie wykorzystał rzutu karnego w ostatnich sekundach meczu z Legią Warszawa w el. Ligi Europy (fot:
Łzy po meczu w Warszawie. "To zdecydowało o wyniku"
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Siedemdziesiąt lat od wyjątkowych igrzysk w Warszawie
Stadion Dziesięciolecia i jego pierwsza próba, cz
Siedemdziesiąt lat od wyjątkowych igrzysk w Warszawie
Sebastian Muraszewski - zdjęcie
Sebastian Muraszewski
Wybitni sportowcy chwycili za broń. Oddali życie za Polskę
Eugeniusz "Brok" Lokajski (fot. PAP/CAF)
Wybitni sportowcy chwycili za broń. Oddali życie za Polskę
| Inne 
Jaga przekłada mecz z Motorem. Siemieniec wytłumaczył powody
Jagiellonia Białystok przekłada mecz z Motorem Lublin. Adrian Siemieniec tłumaczy powody
tylko u nas
Jaga przekłada mecz z Motorem. Siemieniec wytłumaczył powody
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Arsenić: jeszcze dużo rzeczy jest do poprawy [WIDEO]
fot. TVP Sport
Arsenić: jeszcze dużo rzeczy jest do poprawy [WIDEO]
| Piłka nożna / Liga Konferencji 
Do góry