{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Liga Europy. Wojciech Szczęsny: to było niedopuszczalne. Mam wrażenie, że Juve samo wyrzuciło się z LE

Nie będzie włoskiego finału Ligi Europy. Juventus po dogrywce uległ Sevilli i pożegnał się z rozgrywkami. Po zakończeniu spotkania wściekły był Wojciech Szczęsny. – Jako zespół nie byliśmy na wystarczającym poziomie, aby o cokolwiek tutaj walczyć – powiedział reprezentant Polski w rozmowie z dziennikarzem "Viaplay".
Świetna gra Szczęsnego nie pomogła. "Królowie" LE w finale
Czytaj też:

Liga Europy. AS Roma w finale! Zwycięski remis drużyny Nicoli Zalewskiego z Bayerem Leverkusen
Polak dwoił się i troił na Estadio Ramon Sanchez-Pizjuan w Sevilli, ale to nie wystarczyło, aby mógł cieszyć się z awansu do finału Ligi Europy. Po 90 minutach spotkania na tablicy widniał remis 1:1. W dużej mierze dzięki postawie Szczęsnego włoski klub zakończył starcie z identycznym wynikiem, jak na swoim stadionie. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. W niej decydujący cios zadali gospodarze.
Z takiego obrotu sprawy niezadowolony był reprezentant Polski. Nasz golkiper rozegrał jeden z najlepszych meczów w sezonie. Kilkukrotnie dzięki kapitalnym interwencjom 33-latka Stara Dama pozostawała w grze o finał. Ostatecznie nie dołączyła jednak do Romy i sezon 2022/2023 zakończy bez żadnego trofeum.
– Nie zasłużyliśmy na to, żeby jechać do Budapesztu. Miałem wrażenie, że przez pracę, którą wykonaliśmy przez cały rok, zasłużyliśmy na fajny finał, ale dzisiaj absolutnie nie. Z wiekiem mam tak, że nie potrzebuję być bohaterem i mieć wiele interwencji. Dzisiaj tak było, a to oznacza, że jako zespół nie byliśmy na wystarczającym poziomie, aby o cokolwiek tutaj walczyć. Nie zasłużyliśmy nawet na to, aby dowieźć ten mecz do dogrywki – mówił Szczęsny przed kamerami "Viaplay".
Bramkarz nie gryzł się w język i w ostrych słowach ocenił występ swojego zespołu. – To, jak zagraliśmy dzisiaj, było niedopuszczalne. Może jest w tym trochę emocji, bo odpadliśmy, ale mam wrażenie, że Juve samo wyrzuciło się z Ligi Europy, a nie wyeliminowała nas Sevilla. Gratuluję im awansu – dodał.
Juventus ma jeszcze szansę na wicemistrzostwo Włoch. Trzy kolejki przed końcem rozgrywek zajmuje drugie miejsce w tabeli. Ma trzy "oczka" więcej od trzeciego Interu Mediolan i na 99 procent w przyszłym sezonie zagra w Lidze Mistrzów. Do osiągnięcia tego celu brakuje jednego zwycięstwa.