20 maj 2023 | Boks

Gala w Las Vegas. Transmisja walki Devin Haney – Wasyl Łomaczenko o wszystkie pasy wagi lekkiej w TVP Sport

Devin Haney niespodziewanie odepchnął Wasyla Łomaczenkę podczas ceremonii ważenia (fot. Getty Images)

To będzie jedna z najciekawszych gal bokserskich w tym roku. W nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu w legendarnej MGM Grand w Las Vegas Devin Haney (29-0, 15 KO) stoczy pojedynek z Wasylem Łomaczenką (17-2, 11 KO) o wszystkie pasy wagi lekkiej. W ringu zobaczymy także eksplozywnego Japończyka Junto Nakataniego (24-0, 18 KO) oraz wnuka Muhammada Alego – Nico Alego Walsha (8-0, 5 KO). Transmisja w Telewizji Polskiej.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

CZYTAJ TAKŻE: "Wolę walczyć w Białymstoku, niż w Las Vegas". Szeremeta gotowy na rewanż

Obrona pasa czy waga ciężka? Oto przyszłość Różańskiego

Czytaj też

Łukasz Różański (fot. PAP/Darek Delmanowicz)

Obrona pasa czy waga ciężka? Oto przyszłość Różańskiego

Pojedynek Haney – Łomaczenko jest przedstawiany jako starcie pokoleń. 35-letni Łomaczenko to dwukrotny mistrz olimpijski (2008, 2012), dwukrotny mistrz świata (2009, 2011) oraz mistrz Europy (2008). Na zawodowstwie walczy od 2013 roku i w tym czasie zdobywał mistrzowskie pasy w wagach: piórkowej, super piórkowej i lekkiej. W tej ostatniej posiadał tytuły trzech z czterech najbardziej prestiżowych federacji, ale nigdy do tej pory nie dostał szansy, by zostać niekwestionowanym mistrzem.

Przegrał tylko dwa razy w karierze zawodowej – w 2014 roku niejednogłośnie na punkty z Orlando Salido (była to jego druga zawodowa walka w karierze, stawką był pas WBO wagi piórkowej) oraz w 2020 roku jednogłośnie na punkty z Teofimo Lopezem. Od czasu drugiej porażki wygrał trzy kolejne pojedynki, jednak coraz częściej pojawiają się głosy, że wybitny Ukrainiec najlepszy czas ma za sobą. W sobotę spełni się jego marzenie o walce unifikacyjnej, jednak zdecydowanym faworytem bukmacherów jest posiadacz pasów IBF, WBA, WBC, WBO 25-letni Haney, który zwyciężał z takimi gwiazdami jak Yuriorkis Gamboa, Jorge Linares, czy George Kambosos Junior (dwa razy).

– To dla mnie komfortowa sytuacja, że nie jestem faworytem bukmacherów. Presja jest na rywalu, ale w sumie nie dziwię się. W końcu przegrywam, jestem już starym bokserem – powiedział prowokująco Łomaczenko. Dwukrotny mistrz olimpijski zachował także dużo spokoju po tym, jak podczas ceremonii ważenia został odepchnięty przez Haneya: – Dlaczego tak zrobił? Bo się boi. Teraz to widzę na sto procent. Po prostu się mnie boi.

Zachowanie Haneya było zaskakujące, bo do tej pory wypowiadał się o Łomaczence z należytym szacunkiem. Amerykanin najwyraźniej nie ma sobie nic do zarzucenia, bo po wydarzeniu był z siebie bardzo zadowolony:

– To dopiero początek. Widziałeś, jak łatwo go popchnąłem? Jest dużo mniejszy ode mnie i wiem, że narzucę mu swój styl – odgrażał się Haney, który zapewnia, że walka z Łomaczenką była jego marzeniem od dłuższego czasu: – Chciałem tej walki od bardzo, bardzo dawna. Zawsze marzyłem o zmierzeniu się z nim i w końcu nadszedł ten czas. W tej walce udowodnię swoją wielkość – zapowiada pewny siebie czempion.

Intrygująco zapowiada się również walka, która poprzedzi starcie wieczoru. Po wywalczeniu tytułu WBO w wadze muszej Japończyk Junto Nakatani (24-0, 18 KO) rusza na podbój kolejnej dwyziji, tym razem super muszej. Rywalem mańkuta z Kraju Kwitnącej Wiśni będzie Australijczyk Andrew Moloney (25-2, 16 KO), brat mistrza świata WBO wagi koguciej Jasona. Kolejny zawodowy pojedynek stoczy również Nico Ali Walsh (8-0, 5 KO), wnuczek legendarnego Muhammada Alego. Rywalem Amerykanina będzie jego rodak Daniel Rosenberger (13-9-4, 4 KO).

Gala w Las Vegas w nocy z soboty na niedzielę. Transmisja w TVP Sport, online na stronie TVPSPORT.PL i w aplikacji mobilnej od godziny 2:00.

Obrona pasa czy waga ciężka? Oto przyszłość Różańskiego