{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
ZAKSA z triumfem w Lidze Mistrzów. We włoskiej prasie pojawiła się tylko wzmianka

Siatkarska Liga Mistrzów po raz trzeci z rzędu dla Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. W finale pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2. – W tym momencie jesteśmy zbici, bo przyjechaliśmy wygrać. Może to srebro za jakiś czas docenimy – powiedział Jakub Popiwczak.
ZAKSA napisała historię. Znów wygrała siatkarską Ligę Mistrzów!
Polski finał Ligi Mistrzów zakończył się triumfem ZAKS-y. Choć pierwszego seta wygrał Jastrzębski Węgiel, potem dwa z rzędu zwyciężyli siatkarze z Kędzierzyna-Koźla. W czwartym secie lepsi okazali się jednak zawodnicy z Jastrzębia i o wyniku musiał przesądzić tie-break. Tam poradziła sobie drużyna z województwa opolskiego (15:12), która trzeci raz z rzędu wywalczyła prestiżowe trofeum.
Triumf ZAKS-y nie zwrócił jednak większej uwagi największego włoskiego dziennika, "La Gazzetty dello Sport". O polskim finale pojawiła się tylko krótka wzmianka. "ZAKSA wygrywa trzeci raz z rzędu w polskich derbach" – napisano w tytule.
"Wygrała trzecią z rzędu Ligę Mistrzów po dwóch wcześniejszych zwycięstwach z Trentino. ZAKSA, niedawno pokonana przez tego samego rywala w finale mistrzostw kraju, zemściła się. Ciekawostka: ZAKSA zdobyła trzy trofea z rzędu z trzema różnymi trenerami: Serbem Grbiciem, Rumunem Cretu, a teraz Finem Sammelvuo" – dodano.
Warto też dodać, że nie było żadnych wzmianek o meczu na oficjalnym portalu magazynu. Na stronie głównej pojawiło się więcej artykułów na temat piłki nożnej, koszykówki, kolarstwa oraz... padla.
