25 maj 2023 | Piłka ręczna / Europejskie puchary

Kamil Syprzak na drodze Barlinek Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. "Chcę wreszcie wygrać tytuł"

(fot. Getty / PAP) — (fot. 400mm.pl / PAP)

Paris Saint-Germain HB będzie rywalem piłkarzy ręcznych Barlinek Industrii Kielce w półfinale Ligi Mistrzów. – Wielu moich znajomych z Kielc przewidziało taki scenariusz – mówi TVPSPORT.PL obrotowy paryskiego klubu Kamil Syprzak.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

CZYTAJ WIĘCEJ: Kielce poznały rywala w Final4 Ligi Mistrzów. Będzie hit!

Trener Kielc ocenia losowanie LM. "Trafiliśmy na niewygodnego rywala"

Czytaj też

Tałant Dujszebajew (fot. PAP / Piotr Polak)

Trener Kielc ocenia losowanie LM. "Trafiliśmy na niewygodnego rywala"

Losowanie par półfinałowych odbyło się we wtorek w Kolonii. To tam 17 i 18 czerwca rozgrany zostanie turniej finałowy.

Drużyny z Kielc i Paryża zagrają w Final4 po raz szósty. 20-krotni mistrzowie Polski wygrali te rozgrywki w 2016 roku, a w ubiegłym roku przegrali w finale po rzutach karnych z Barceloną. Dwa razy (2013, 2015) zajęli też trzecie. Francuski zespół jeszcze nigdy nie wygrał tych rozgrywek. W finale zagrał raz, w 2017 roku.

Po raz piąty w karierze w Final4 zagra Syprzak. Reprezentant Polski dwa razy był w Kolonii z Barceloną i dwa razy z PSG. W dorobku ma trzy brązowe medale (jeden z Barcą, dwa z PSG). W tym sezonie imponuje formą strzelecką – jest obecnie czwartym strzelcem Ligi Mistrzów.

Maciej Wojs, TVPSPORT.PL: – W półfinale Ligi Mistrzów twoje PSG zagra z Barlinek Industrią Kielce. Jak oceniasz losowanie?
Kamil Syprzak, obrotowy PSG i reprezentacji Polski: – Przyznam ci, że przed samym losowaniem dochodziło mnie dość dużo głosów od znajomych z Kielc i województwa świętokrzyskiego, że trafimy na siebie. Można powiedzieć, że ludzie przewidzieli przyszłość lub też spełniły się ich życzenia. Mi tak naprawdę było to obojętne. Trzeba podkreślić, że tegoroczne Final4 jest bardzo solidnie obsadzone. Mnie cieszy, że obecnie w nim jest PSG. A co do losowania – założenie na każdego rywala jest takie samo – wygrać i znaleźć się w finale. A w nim już wszystko może się zdarzyć.

Trener Kielc ocenia losowanie LM. "Trafiliśmy na niewygodnego rywala"

Czytaj też

Trener Kielc ocenia losowanie LM. "Trafiliśmy na niewygodnego rywala"

(fot. PAP / EPA)

– Dla ciebie nie będzie to pierwsze Final4 – grałeś w nim zarówno w barwach Barcelony, jak i PSG. Zawsze jednak czegoś brakowało, by wygrać całe rozgrywki. Czujesz, że to ten rok?
– Co roku tak mówię, bo co roku mi się tak wydaje, dlatego mam nadzieję, że w tym roku w końcu to zrobimy. A nawet nie tyle mamy nadzieję, co po prostu chcemy to wreszcie zrobić.

Kolejny polski akcent w Final4. Syprzak zagra o finał Ligi Mistrzów

Czytaj też

Kamil Syprzak i jego PSG przypieczętowali w środę awans do Final4 Ligi Mistrzów (fot. Getty)

Kolejny polski akcent w Final4. Syprzak zagra o finał Ligi Mistrzów

– Co takiego zmieniło się w PSG, że w ciągu kilku miesięcy staliście się zdecydowanie silniejszą drużyną? To przyjście duetu bramkarzy Palicka – Green czy może trochę inne rozłożenie akcentów w zespole po odejściu Mikkela Hansena?
– Drużyna faktycznie się zmieniła. Z przebiegu całego sezonu myślę, że każdy to przyzna, że prezentujemy się naprawdę bardzo dobrze. Poprzez naszą bardzo dobrą grę i to jak rozwijał się zespół, udało się nam zająć pierwsze miejsce w grupie w Lidze Mistrzów. To co prawda później nie okazało się wcale najlepszym rozwiązaniem, bo w ćwierćfinale trafiliśmy na bardzo mocne THW Kiel, ale jak pewnie widziałeś, udało się nam wyjść z tej rywalizacji w miarę obronną ręką.

– Powiedziałbym raczej, że dość swobodnie rozstrzygnęliście ten dwumecz na swoją korzyść. Tak naprawdę Kiel nie zagroziło wam jakoś szczególnie.
– Dlatego myślę, że zasłużyliśmy, żeby zagrać w Final4 w Kolonii. Bardzo mnie cieszy to, jak zaprezentowaliśmy się w tym pierwszym meczu, na wyjeździe. To był klucz do wszystkiego. Później u siebie postawiliśmy już tylko kropkę nad i.

– Patrzysz regularnie w klasyfikację strzelców Ligi Mistrzów?
– Nie, wyłącznie wtedy, gdy ktoś ze znajomych albo rodziny da mi znać.

– Pytam nie bez powodu, bo jesteś obecnie czwarty w zestawieniu, trzeci Arek Moryto wyprzedza cię o jedną bramkę, a zestawieniu lideruje duet duńskich zawodników, których w Final4 zabraknie. Jest szansa, by ich przegonić.
– No nie wiem, brakuje nam coś koło 14 lub 15 bramek. Szczerze mówiąc nie skupiam się na tym. Indywidualne osiągnięcia to coś dodatkowego, nie jest to tak ważne. Najważniejsze jest to, co osiąga drużyna. Ja skupiam się na grze. Wiadomo, wszelkie wyróżnienia to coś miłego, ale dla mnie na pierwszym miejscu jest zespół.

Kolejny polski akcent w Final4. Syprzak zagra o finał Ligi Mistrzów

Czytaj też

Kolejny polski akcent w Final4. Syprzak zagra o finał Ligi Mistrzów

(fot. PSG)

Wyróżnienie dla Syprzaka. Polak graczem miesiąca we Francji!

Czytaj też

Kamil Syprzak wybrany został najlepszym graczem kwietnia w lidze francuskiej (fot. Getty)

Wyróżnienie dla Syprzaka. Polak graczem miesiąca we Francji!

– Przed nami finał sezonu, nie tylko w pucharach, ale też w rozgrywkach krajowych. Jak się czujesz? Myślę, że wielu kibiców pamięta o kontuzji (przeciążeniowe złamanie kości strzałkowej), którą miałeś na przełomie roku i przez którą straciłeś mistrzostwa świata w Polsce. Patrząc na to, jak się prezentujesz, można chyba powiedzieć, że wszystko w normie.
– Tak, dziękuję. Generalnie czuję się bardzo dobrze. Można powiedzieć, że forma towarzyszy mi przez całym sezon. W żadnym momencie powrotu po kontuzji nie bałem się, bo wiem jak mocno przepracowałem ten okres rekonwalescencji. Dałem się z siebie wszystko, momentami pracowałem nawet więcej niż będąc na co dzień z drużyną. Wiem, ile mnie to kosztowało, ale teraz dzięki temu widać efekty tej ciężkiej pracy.

Wyróżnienie dla Syprzaka. Polak graczem miesiąca we Francji!