Na gali w Melbourne Joseph Parker (32-3, 22 KO) znokautował Faigę Opelu (15-4-2, 11 KO) już w pierwszej rundzie i odniósł drugie zwycięstwo z rzędu. Pojedynek trwał zaledwie... 90 sekund. Parkerowi gorąco pogratulował mistrz świata WBC wagi ciężkiej Tyson Fury (33-0-1, 24 KO).
Parker to były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO – tytuł ten wywalczył w 2016 roku po pokonaniu Andy'ego Ruiza Juniora i dzierżył przez dwa lata. Walka z Opelu była jego drugą od czasu porażki przez nokaut we wrześniu 2022 roku z Joe Joyce'em. W styczniu br. w Manchesterze pokonał jednogłośnie na punkty Jacka Masseya, a teraz nie dał żadnych szans Australijczykowi w Melbourne.
Pojedynek od początku był bardzo jednostronny. Już po kilkunastu sekundach Opelu zachwiał się po mocnej bombie Parkera. Nierówną walkę zakończył mocny cios sierpowy, po którym Australijczyk padł na deski. Sędzia Ignatius Missailidis nie miał innego wyboru, jak tylko przerwać pojedynek. Zwycięstwa Nowozelandczykowi gratulował Tyson Fury, który był obecny na gali. Mistrz świata WBC prywatnie jest przyjacielem i sparingpartnerem Parkera.
Nowozelandczyk jest notowany w czołówkach światowych rankingów (WBC – 10., IBF – 12., WBO – 6.). Wygrana w Australii (był to jego debiut w tym kraju) przybliża go do kolejnego pojedynku o mistrzowski pas.