Do igrzysk olimpijskich w Paryżu został ponad rok, więc lista zakwalifikowanych polskich sportowców jest jak na razie całkiem krótka. Są już jednak na niej pływacy, dla których – mimo bardzo młodego wieku – to już nie pierwszyzna.
Spora liczba kwalifikacji w strzelectwie, Aleksandra Lisowska w maratonie, drużyna jeździecka we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego i pływacy Laura Bernat, Adela Piskorska i Krzysztof Chmielewski – to aktualna lista polskich olimpijczyków na igrzyska w Paryżu. W najbliższym czasie będzie się ona drastycznie powiększać, a i w wielu dyscyplinach (np. takich, w których decydują rankingi) mamy też niemalże pewniaków, którzy po prostu muszą poczekać na oficjalne ogłoszenie kwalifikacji. Niemniej grupa polskich pływaków zwraca uwagę z kilku powodów.
MŁODZI, A DOŚWIADCZENI
Pierwszym jest wiek. Cała trójka to nastolatkowie i o ile pływanie jest zdecydowanie jednym ze sportów "dla młodych", o tyle tak zdolnej i młodej grupy dawno nie mieliśmy. Chmielewski za parę tygodni skończy 19 lat, a Bernat i Piskorska odpowiednio 18 i 20 jesienią. Wspominając o grupie polskich talentów, nie można też nie wspomnieć o Ksawerym Masiuku (dopiero w grudniu skończy 19 lat), medaliście mistrzostw świata seniorów, który co prawda minimum jeszcze nie wypełnił, ale powinno być to dla niego jedynie formalnością.
Kiedy słyszymy, że 17-letnia Bernat i 18-letni Chmielewski zdobywają minimum na igrzyska olimpijskie w Paryżu, to z uznaniem możemy pokiwać głową, że tak młodzi sportowcy bez problemu zapewniają sobie miejsce na najważniejszej sportowej imprezie. Szokiem dla wielu może być jednak to, że mimo takiego wieku będą to dla nich drugie igrzyska. Oboje wystąpili w Tokio i to wcale nie w postaci tła, które odpada w eliminacjach. Bernat, mimo zaledwie 15 lat w trakcie japońskiej imprezy, zajęła 14. miejsce na 200 metrów stylem grzbietowym, a Chmielewski poszedł nawet o krok dalej i wystąpił w olimpijskim finale na 200 metrów stylem motylkowym.
O tym, że nie były to sukcesy przypadkowe, świadczy długa lista medali Polaków na imprezach juniorskich. Bernat to mistrzyni i wicemistrzyni juniorów z lat 2021-22. Chmielewski w ubiegłym roku nie tylko został mistrzem świata i Europy juniorów na swoim koronnym dystansie, ale na europejskim czempionacie dorzucił też krążki na 200, 400 i 800 metrów w stylu dowolnym. Masiuk to mistrz świata na 50 i 100 metrów stylem grzbietowym, a na europejskim podwórku dorzucił jeszcze do tego tytuł na 200 metrów. A to nie wszystko, bo mistrzem Europy juniorów na dystansie 400 metrów stylem zmiennym jest Michał Piela, a koło Krzysztofa Chmielewskiego na podium bardzo często staje… jego brat bliźniak, Michał, który na MŚJ przegrał tylko z bratem na dystansie 200 metrów motylkiem. Dorzućmy do tego złota w sztafetach, w których brali udział Masiuk czy bracia Chmielewscy i mamy do czynienia z grupą, której w polskim pływaniu nie było od lat.
Jedynym odstającym od tego nazwiskiem jest Piskorska, rok albo i dwa starsza od wszystkich, która z imprez juniorskich nie przywoziła gradu medali, a i w seniorskim pływaniu dopiero zaczyna nam się pokazywać. Jeśli jednak potrzebny jest dowód na to, że nie odstaje od reszty, to niech będzie to fakt, że to właśnie ona, a nie Bernat, jest w tym momencie rekordzistką Polski na 200 metrów stylem grzbietowym.
20 LAT PO OTYLII?
Ostatnimi polskimi medalami olimpijskimi pozostają złoty i dwa srebrne krążki wywalczone przez Otylię Jędrzejczak na igrzyskach w Atenach w 2004 roku. Sama zainteresowana przed dwoma laty wygrała wybory na prezesa Polskiego Związku Pływackiego i jest teraz szefową polskiego pływania. Na pewno wszystkim chodzi gdzieś po głowie kolejny olimpijski krążek po 20 latach od jej sukcesów i – w pewnym sensie – pod jej wodzą.
O to nie będzie jednak łatwo. Światowa konkurencja w pływaniu jest niezwykle mocna, a o medalach na kluczowych imprezach często decydują detale. Tym bardziej, że nie mamy nikogo uznawanego za pewniaka do takich sukcesów. Najbliżej tego statusu jest aktualna wicemistrzyni świata na 50 metrów stylem dowolnym, Katarzyna Wasick. Ewentualny start w Paryżu, co do którego nie mamy na ten moment żadnych wątpliwości, byłby jej piątą nominacją olimpijską, a ona sama jedną z kandydatek do medali, jednak jej konkurencja należy też do najbardziej nieprzewidywalnych – w sprincie na tym poziomie najmniejszy błąd pozbawia miejsca na podium.
Poza nią mamy chociażby innego finalistę z Tokio, Jakuba Majerskiego (100 metrów motylkiem), który mimo zaledwie 22 lat wydaje się wręcz weteranem wśród nastoletnich kolegów z reprezentacji czy Radosława Kawęckiego, który powalczy o swoje czwarte igrzyska.
A dalej? Dalej jest wspomniana grupa bardzo dużych talentów, które trzeba odpowiednio rozwinąć. Pływanie jest sportem dla młodych, ale też ma to do siebie, że talenty potrafią zniknąć tak szybko, jak się pojawiły. Polska kadra również miała takie przypadki, więc dobrze, że teraz tych młodych zdolnych jest cała grupa.
KROK PO KROKU
Wydaje się też, że nasi młodzi pływacy jak na razie rozwijają się prawidłowo. Masiuk z sezonu na sezon wyraźnie poprawia rekordy życiowe, a w dodatku jest prowadzony przez Pawła Wołkowa (trenera kadry, a także jego własnego) dość spokojnie – jak na swój wiek, ma w nogach "wypływane" niewielkie liczby, jeśli chodzi o kilometry na pływalni. Być może to jeden z powodów, dla którego na swoim głównym dystansie (100 metrów stylem grzbietowym) w historii naszego kraju ściga się już sam ze sobą i jest pierwszym Polakiem, który zszedł poniżej 53 sekund – i to od razu o prawie pół sekundy (52,58 – wynik bez problemu dający finał igrzysk olimpijskich). Medal mistrzostw świata seniorów na nieolimpijskim dystansie 50 metrów grzbietem także nie wziął się znikąd.
Inne podejście ma trener braci Chmielewskich – Grzegorz Olędzki jest uznawany za bardzo surowego i wymagającego trenera, u którego pływa się bardzo dużo. Niemniej efekty jak na razie są równie imponujące, bo oni także stopniowo się poprawiają. Nie ma jednego skutecznego podejścia do wychowywania sportowców – oby w tym wypadku oba sprawdziły się długofalowo.
Laurze Bernat w rozwoju pomaga z kolei Piskorska. Obie zaczynają się wzajemnie napędzać na swoim koronnym dystansie i nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby co chwilę biły na zmianę rekordy Polski. Wtedy na igrzyskach w Paryżu mielibyśmy nawet dwie zawodniczki w walce o finał.
Mamy więc całą masę pływaków i pływaczek zdolnych walczyć w Paryżu o wejście do najlepszej ósemki w swoich konkurencjach. Czy o medale? Talent niektórych z nich czy znakomity w ostatnich latach okres Wasick świadczyłby, że tak, a przecież jest jeszcze miejsce do rozwoju. Polscy kibice pływania z ostrożnością podchodzą do kolejnych nadziei i talentów – w końcu przez dwadzieścia lat od medalu Jędrzejczak było ich całkiem sporo i ostatecznie na samych igrzyskach zawsze coś nie wychodziło. Nie da się jednak ukryć, że tak licznej grupy talentów nie mieliśmy od bardzo dawna i to po cichu daje nam powody do optymizmu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.