| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe
W ostatnim czasie sporo zamieszania wywołała decyzja FIVB odnośnie do organizacji kolejnej edycji Klubowych Mistrzostw Świata w Indiach. Nieliczący się sportowo na siatkarskiej arenie międzynarodowej kraj zaprosi do siebie najważniejsze zespoły z różnych kontynentów, by te mogły rywalizować o trofeum. Dlaczego federacja dokonała tak nieoczywistego wyboru? I czy Polska mogła wziąć na siebie organizację turnieju?
Klubowe Mistrzostwa Świata. Wymagająca impreza w środku sezonu
Klubowe Mistrzostwa Świata siatkarzy są imprezą, która wzbudza sporą dyskusję. Choć organizowane są z przerwami od 1989 roku, to dla wielu osób wciąż nie są one jednymi z priorytetowych zmagań na arenie międzynarodowej. Ich zasady są proste: w jednym miejscu i czasie rywalizują ze sobą najlepsze męskie drużyny siatkarskie z różnych kontynentów, by z ich grona wyłonić klubowego mistrza świata.
Zwyczajowo do udziału w zmaganiach zapraszany jest triumfator Ligi Mistrzów. W ostatnich trzech lata była to Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. W przeszłości z tego przywileju rezygnowała, tłumacząc się trudnością w pogodzeniu terminów wszystkich rozgrywek w kalendarzu klubowym. To nie dziwiło, bowiem rywalizacja na krajowych parkietach jest wyjątkowo napięta, a meczów w PlusLidze jest bardzo dużo. Do tego dochodzą priorytetowe rozgrywki Ligi Mistrzów. Nic więc dziwnego, że nie wszystkim uśmiecha się udział w kolejnych zmaganiach. Przypomnijmy, że trzy ostatnie edycje Klubowych Mistrzostw Świata wiązały się dodatkowo z grudniowym wyjazdem do brazylijskiego Betim.
Klubowe Mistrzostwa Świata. "Zapewnienie możliwości dla różnych regionów, jednocześnie promując globalny wzrost i rozwój siatkówki"
Dlaczego więc w tym roku padło akurat na Indie? Zapytaliśmy o to FIVB. – FIVB i Volleyball World są zaangażowane w zwiększanie zasięgu siatkówki na całym świecie, a organizacja Klubowych Mistrzostw Świata FIVB w Indiach jest świadectwem naszego zaangażowania w poszerzanie globalnego zasięgu tego sportu. Wydarzenie ma na celu zgromadzenie najlepszych klubów z całego świata, dlatego lokalizacja jest zróżnicowana, aby zapewnić możliwości dla różnych regionów, jednocześnie promując globalny wzrost i rozwój siatkówki – dostaliśmy w odpowiedzi od Działu Komunikacji Korporacyjnej.
Zaraz po finale Ligi Mistrzów w Turynie na "Przegląd Sportowy Onet" pojawił się artykuł na temat kolejnej edycji KMŚ i tego, czy ZAKSA weźmie udział w turnieju. Wynikało z niego, że gospodarzem będą Indie, i że wzorem lat poprzednich drużyna nie ma w planach wyjazdu.
Impreza ma się odbyć w terminie 6-10 grudnia. Czy FIVB ma świadomość, z jaką niedogodnością dla klubów wiąże się przyjazd na nią w tym terminie? – Klubowe Mistrzostwa Świata FIVB są strategicznie umiejscowione w środku sezonu klubowego, aby umożliwić odpowiednie przygotowanie klubu bez zbiegania się z finałami lig krajowych. Zdajemy sobie sprawę, że działania lig narodowych, ich czas trwania i daty różnią się w poszczególnych krajach, dlatego staraliśmy się znaleźć najbardziej odpowiedni czas w globalnym kalendarzu sportowym na te rozgrywki. Pragniemy zauważyć, że Klubowe Mistrzostwa Świata odbywały się w grudniu przez ostatnie cztery edycje, aby zapewnić spójność – dodano w przesłanym do nas oświadczeniu.
W artykule zamieszonym na "Przegląd Sportowy Onet" można było znaleźć również informację, że "do organizacji klubowych mistrzostw świata w roli gospodarza zgłaszała się także ZAKSA. Wówczas w grę wchodziłyby dwie lokalizacje – Arena Gliwice lub katowicki Spodek". – Chcieliśmy to zorganizować, ale zanim zgłosiliśmy formalnie akces wybrano Indie – powiedział TVPSPORT.PL Piotr Szpaczek.
Zapytaliśmy o tę kwestię także FIVB. – Możemy potwierdzić, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle formalnie nie wyraziła zainteresowania organizacją Klubowych Mistrzostw Świata – odpowiedziano nam.
– Na tę chwilę nie otrzymaliśmy zaproszenia do udziału w rozgrywkach, także nie chciałbym mówić o uczestnictwie lub rezygnacji naszej drużyny. Oficjalne stanowisko klubu przedstawimy, jeśli otrzymamy zaproszenie do udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, proszę więc o cierpliwość – przyznał prezes ZAKSA S.A.
Czytaj również:
– Piotr Bielarczyk o kryzysie PGE Skry Bełchatów: jesteśmy smutnymi rekordzistami w kwestii finansów
– Maksymilian Granieczny w wieku 15 lat debiutował w Lidze Mistrzów. Teraz zagra o złoto
– Martyna Grajber-Nowakowska dołączyła do ŁKS Łódź i zdobyła złoto, które zadedykowała zmarłemu Michałowi Cichemu. "Historia jedna na milion"