| Piłka nożna / Reprezentacja

Krzysztof Kolanko – od chłopca w żółtej czapce do kapitana kadry U17 [SYLWETKA]

Krzysztof Kolanko (fot. 400mm.pl)
Krzysztof Kolanko (fot. 400mm.pl)

Reprezentacja Polski U17 pokonała w ćwierćfinale mistrzostw Europy Serbię 3:2. Kapitanem drużyny oraz jednym z jej czołowych zawodników jest Krzysztof Kolanko. Jak wyglądały jego początki? – Patrzę na zegarek: 18:30, Krzyśka nie ma. Chwilę później chłopak wchodzi z mamą do hali, szli przez środek. Miał na sobie buty zimowe z rozwiązanymi sznurówkami. Powiedział mi, że może w nich trenować. Ostatecznie musiał grać na bosaka – mówi w rozmowie z TVPSPORT.PL jego były trener Marek Adamiak, dyrektor sportowy akademii Beniaminka Krosno.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Euro U17: kiedy mecze? Sprawdź terminarz i plan transmisji

Czytaj też

Euro U17: kiedy mecz reprezentacji Polski w półfinale?

Euro U17: kiedy mecze? Sprawdź terminarz i plan transmisji

KRZYSZTOF KOLANKO – KAPITAN REPREZENTACJI POLSKI U17

Niektóre źródła podają, że ma 163 centymetry wzrostu. Możliwe, że obecnie jest nieco wyższy, aczkolwiek wciąż bywa najniższy na boisku. Wzrost mu jednak nie przeszkadza. Jest mobilny, nie boi się wślizgów. Co więcej, wygrywa pojedynki z rywalami, którzy są od niego wyżsi o głowę. Ma dopiero szesnaście lat, a już miał okazję rozegrać cztery mecze w Ekstraklasie. A jako piętnastolatek pojechał na pierwszy obóz treningowy z dorosłą drużyną Górnika Zabrze.

Krzysztof Kolanko to jedna z najważniejszych postaci kadry U17, a także jej kapitan. Nie opuścił ani jednego spotkania drużyny pod wodzą Marcina Włodarskiego. Zadania w trakcie spotkań miał różne. Grał najczęściej jako prawy pomocnik, ale czasem schodził do środka, pojawiał się również na lewej stronie. I właściwie w większości spotkań trudno było przewidzieć, co nowego wymyśli. Można było się za to spodziewać jego ambitnej i walecznej postawy. A także tego, że nie będzie mu łatwo odebrać piłki.

Wnosił dużo zarówno na własnej połowie i pod bramką rywala. Czasem był rozgrywającym, a niekiedy rozpoczynał akcje wyprowadzając piłkę spod swojego pola karnego. I nikt raczej nie ma wątpliwości – to kluczowy piłkarz kadry U17 i jeden z jej największych talentów.

A jeszcze kilka lat temu nie było to takie oczywiste. Kolanko od dziecka, ze względu na słabsze warunki fizyczne, musiał walczyć o swoje. Wyszło mu to na dobre – teraz mało kto ma wątpliwości co do tego, że ma potencjał. Co go czeka? Tego na razie nikt nie wie. Tym bardziej, że jeszcze niedawno mało kto spodziewał się, że może zostać kapitanem kadry w mistrzostwach Europy, choć to na razie kategoria U17.

CZYTAJ RÓWNIEŻ O KADRZE U17:
Selekcjoner wierzy w sukces na Euro. "Chcemy zdominować każdego" 
Gwiazda kadry U17. "Hiszpania, Włochy? Oni są tacy sami jak my"
Mike Huras – urodził się w Stuttgarcie, ale w sercu ma Ruch Chorzów
Nico Adamczyk grał dla Niemiec, ale wybrał Polskę. "W niemieckiej kadrze chciałem się tylko sprawdzić"
Polak odkryciem Euro U17? "Presja nie doskwierała mu nigdy"
To oni mogą być gwiazdami Euro. Talenty Barcy, Arsenalu i... Górnika Zabrze

Euro U17: kiedy mecze? Sprawdź terminarz i plan transmisji

Czytaj też

Euro U17: kiedy mecz reprezentacji Polski w półfinale?

Euro U17: kiedy mecze? Sprawdź terminarz i plan transmisji

Krzysztof Kolanko (fot. Getty Images)
Krzysztof Kolanko (fot. Getty Images)
Porażka postawiła Polaków pod ścianą. Trudniejsza droga do MŚ

Czytaj też

Mateusz Skoczylas (fot. Getty)

Porażka postawiła Polaków pod ścianą. Trudniejsza droga do MŚ

CHŁOPIEC W ŻÓŁTEJ CZAPCE

Krzyś na pierwsze zajęcia piłkarskie przyszedł mając cztery lata. – Jego siostra Zuzia początkowo bardziej rokowała, a Krzysiu – wtedy czterolatek – był trochę naszą "maskotką". Potem był w naszych grupach rekreacyjnych – mówi prezes akademii Beniaminek Krosno, Grzegorz Raus. W trakcie wspomnianych zajęć chłopiec bardzo polubił piłkę nożną i dołączył do dziecięcych drużyn sześcio- i siedmioosobowych.

– Pamiętam jego pierwszy trening u mnie. Wcześniej trenował w grupie B czyli tej nieco słabszej. Jej trener powiedział mi: sprawdź tego Krzyśka. Wtedy była zima, mieliśmy zajęcia w hali szkolnej. Patrzę na zegarek: 18:30, Krzyśka nie ma. Chwilę później chłopak wchodzi z mamą do hali, szli przez środek. Miał na sobie buty zimowe z rozwiązanymi sznurówkami. Powiedział mi, że może w nich trenować. Ostatecznie musiał grać na bosaka – wspomina jego były trener, Marek Adamiak.

Początkowo miał jednak problemy z przystosowaniem się do zespołu pod względem sportowym. Od dziecka był jednak ambitny. Na moment, w którym mógłby się wykazać, musiał popracować i trochę poczekać na efekty. – W mocniejszej grupie potrzebował czasu, żeby się zaaklimatyzować. Trwało to miesiąc, może dwa. Trudno było mu pokazać potencjał. Aż do czasu turnieju w Krośnie, gdy w drużynie miałem parę infekcji i tak się złożyło, że Krzysiek zagrał. Odpalił niesamowicie, był naszym najlepszym zawodnikiem – przyznaje były szkoleniowiec reprezentanta U17.

Przełomem okazał się turniej PROFBUD Cup. Piłkarz miał wtedy około dziewięciu-dziesięciu lat i zwrócił na siebie uwagę. Gdyby jednak jego koledzy się nie rozchorowali, byłby jedynie rezerwowym. – Wszyscy wtedy mówili: taki mały, a sprawny i szybki. Wtedy okazał się naszym objawieniem i pierwszy raz pokazał, że ma potencjał – wspomina Raus.

Z czasem niepozorny Krzyś stał się jednym z liderów drużyny. Duży wpływ na to miała jego sprawność. Wolny czas spędzał niemal wyłącznie aktywnie. Trenerzy przyznają, że wiele razy widzieli chłopca na rowerze albo grającego rekreacyjnie na krośnieńskich boiskach. – Był bardzo sprawny, ale to dlatego, że także poza treningami dużo się ruszał. Jeździł na rowerze, pływał, grał w tenisa i koszykówkę. Wszędzie go było pełno w Krośnie. Znak rozpoznawczy? Żółta czapka. Zdarzało się, że późną jesienią jeździł po mieście na rowerze w krótkich spodenkach. W deszczu, w śniegu – nie było problemu – mówi Adamiak.

Porażka postawiła Polaków pod ścianą. Trudniejsza droga do MŚ

Czytaj też

Mateusz Skoczylas (fot. Getty)

Porażka postawiła Polaków pod ścianą. Trudniejsza droga do MŚ

Krzysztof Kolanko (fot. Getty Images)
Krzysztof Kolanko (fot. Getty Images)
Porażka z Walią to... dobry znak! Polacy już wiedzą, jak się podnieść

Czytaj też

Reprezentacja Polski U17 zagra w ćwierćfinale mistrzostw Europy (fot. Getty Images)

Porażka z Walią to... dobry znak! Polacy już wiedzą, jak się podnieść

ZAWSZE BYŁ RYZYKANTEM

Pogodzenie sportu z nauką? W niektórych przypadkach bywa to trudne. Kolanko był jednak zawsze dobrze zorganizowany, co przekładało się na jego oceny w szkole. – Zawsze też dobrze się uczył i miał dobre oceny. Większość czasu zajmował mu sport, ale szkoła mu nie przeszkadzała – umiał wszystko pogodzić – podkreśla trener Adamiak.

Od najmłodszych lat cechuje go także dyscyplina, która wynikała nie tylko z podejścia trenerów, ale także jego samego. – Pamiętam sytuację na basenie. Kończyłem lekcję, nagle wchodzi Krzysiu, przebrany w kąpielówki, miał założone okulary i się kręcił. Zapytałem go: Krzysiu, co robisz? A on odpowiedział, że ma lekcję, ale jego grupa jest jeszcze w szatni. Wszedłem do szatni, a tam pusto – nauczyciela też jeszcze nie było. Patrzę przez okno, a tam pan dopiero liczył dzieci wychodzące z busa – dodaje trener akademii Beniaminka Krosno.

Nawet problemy zdrowotne nie były mu straszne. Nie opuszczał treningów, nawet jeśli był chory albo zmagał się martwicą. – Mimo martwicy, bodajże pięty albo kolana, pojechał z nami na obóz. Nie opuścił żadnego treningu. Gdy zaczęło go boleć, mówił że w takim razie – może stanąć na bramce – zdradza szkoleniowiec.

Choć zawsze był jednym z najniższych w drużynie, nie przejmował się tym. Wręcz przeciwnie – z czasem okazało się to jego atutem w rywalizacji z wyższymi i silniejszymi fizycznie chłopakami. – Im trudniejszego miał rywala, tym więcej dawał z siebie. Zawsze był ryzykantem, ale nie bał się pojedynków. Był niewielkiego wzrostu, ale nigdy mu to nie przeszkadzało. Wręcz potrafił to wykorzystywać w rywalizacji z przeciwnikiem. Potrafił się zastawić, wymusić faul – mówi trener Adamiak.

Czy już jako dziecko był kapitanem? Nie zawsze. Jako trzynastolatek był już jednak nie tylko liderem na boisku, ale także w szatni. – Miał w sobie coś, co wpływało na chłopaków. Ciągnęło go do liderowania. Zawsze mówił kolegom to, co myślał – w szatni i na boisku. Może nie zawsze miało to pozytywny wpływ – szczególnie na tych "delikatniejszych". Ale w drużynie był wodzirejem – dodaje szkoleniowiec Beniaminka.


Porażka z Walią to... dobry znak! Polacy już wiedzą, jak się podnieść

Czytaj też

Reprezentacja Polski U17 zagra w ćwierćfinale mistrzostw Europy (fot. Getty Images)

Porażka z Walią to... dobry znak! Polacy już wiedzą, jak się podnieść

Krzysztof Kolanko w barwach Górnika Zabrze (fot. 400mm.pl)
Krzysztof Kolanko w barwach Górnika Zabrze (fot. 400mm.pl)
Brytyjczycy chwalą rywali Polaków. Czekali na ten mecz 41 lat

Czytaj też

Po zwycięstwie z Węgrami Polacy przegrali z Walią (fot. Getty Images)

Brytyjczycy chwalą rywali Polaków. Czekali na ten mecz 41 lat

JEDNEGO DNIA SIEDZIAŁ NAD RZECZKĄ, DRUGIEGO – TRENOWAŁ Z PODOLSKIM

Z czasem Kolanko zaczął zwracać uwagę dyrektorów i skautów większych akademii piłkarskich. Jednym z pierwszych zainteresowanych nim był Górnik Zabrze. Choć wyszło to trochę przypadkiem. – Łukasz Milik przyjechał do nas, żeby zobaczyć na żywo Patryka Szczurka z rocznika 2005. Przy okazji przyszedł na mecz o rok młodszego rocznika. Mały, szybki, zwinny, strzelił wszystkie gole – muszę go mieć. Od tej pory Łukasz stał się jego fanem – mówi Grzegorz Raus.

Niewiele jednak brakowało, a Kolanko wylądowałby nie w Zabrzu, a w Poznaniu. Prezes akademii przyznaje, że trochę się przyczynił do tego, że nastolatek ostatecznie dołączył do Górnika. – Był już przez długi czas w kontakcie z Górnikiem, ale na ostatniej prostej pojawił się Lech Poznań. Zadzwoniłem wtedy do Łukasza i powiedziałem: słuchaj, tyle się o Krzyśka starałeś i włożyłeś tyle serca, żeby go sprowadzić, ale przyszła propozycja z Lecha. Trzy godziny później był w Krośnie. Poszliśmy na obiad z Łukaszem i rodzicami Krzyśka. Dogadali się – zdradza.

Nie minęło dużo czasu, a Kolanko dostał szansę w pierwszej drużynie Górnika. – Któregoś dnia go spotkałem i się go zapytałem, co u niego. Odpowiedział mi: trenerze, wakacje są, ale muszę jechać na obóz. Myślałem, że juniorów. Nazajutrz poszedłem do dentysty – do gabinetu  jego rodziców i mi powiedzieli, że jedzie z seniorami. To niesamowite, że jednego dnia chłopak siedzi nad rzeczką z kolegami i koleżankami, a już następnego dnia pojechał, żeby trenować w jednej drużynie z Podolskim – opowiada Raus.

Szesnastolatek zagrał już w kilku spotkaniach PKO Ekstraklasy. Wciąż pamięta o swoim byłym klubie i nadal odwiedza byłych szkoleniowców. A nawet trenuje na krośnieńskich obiektach. – Gdy przyjeżdża do domu z Zabrza, pisze do mnie: czy otworzy mi trener obiekt, bo chciałbym przyjść. Bez znaczenia czy była to ósma rano albo późny wieczór – mówi Adamiak.

Akademia także nie zapomina o byłym zawodniku. Prezes Raus i trener Adamiak w sobotę pojechali do Budapesztu, aby zobaczyć w akcji wychowanka. – Wiemy, że jest mało biletów, ale najwyżej będziemy oglądać mecz zza siatki – dodaje były trener kapitana kadry U17.

Raus przyznaje, że w piłkarzu wciąż dostrzega kilkuletniego chłopca, który trenował w Beniaminku. – Od dziecka lubił strzały ze wślizgu i do tej pory mu one zostały. Nawet w trakcie mistrzostw już próbował strzelać w ten sposób. Chyba podchwycił to u niego Mateusz Skoczylas, bo widziałem, że uderzał tak samo – zauważył prezes akademii.

– Widać w nim determinację, ale także entuzjazm. O wszystko musiał walczyć, ale wywalczył już sporo – podsumował Raus.

Brytyjczycy chwalą rywali Polaków. Czekali na ten mecz 41 lat

Czytaj też

Po zwycięstwie z Węgrami Polacy przegrali z Walią (fot. Getty Images)

Brytyjczycy chwalą rywali Polaków. Czekali na ten mecz 41 lat

Kapitan U17 przed startem ME: to reprezentacja inne niż wszystkie
Krzysztof Kolanko (fot. TVP)
Kapitan U17 przed startem ME: to reprezentacja inne niż wszystkie

Zobacz też
Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni
Robert Lewandowski (fot. PAP)

Były reprezentant o słowach "Lewego": zawodnicy są niezadowoleni

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy
Cezary Kulesza zdecydował o przyszłości Probierza (Fot. Getty Images)
tylko u nas

Jest decyzja ws. Probierza. Mamy komentarz Kuleszy

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"
Michał Probierz (fot. Getty Images)
tylko u nas

Co z Probierzem? "Każdy mecz będzie o jego być albo nie być"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości
Paulo Bento, Kasper Hjulmand i Jan Urban (fot. Getty).
polecamy

Kto mógłby zastąpić Probierza? Kulesza nie rozwiał wątpliwości

| Piłka nożna / Reprezentacja 
Konflikt na linii Probierz – "Lewy"? "Cezary Kulesza wielu już utopił"
Michał Probierz i Robert Lewandowski podczas meczu z Litwą (fot. PAP)
tylko u nas

Konflikt na linii Probierz – "Lewy"? "Cezary Kulesza wielu już utopił"

| Piłka nożna / Reprezentacja 
wyniki
terminarz
tabela
Wyniki
24 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Malta

Litwa

Finlandia

21 marca 2025
Piłka nożna

Polska

Litwa

Malta

Finlandia

Terminarz
07 czerwca 2025
Piłka nożna

Malta

16:00

Litwa

10 czerwca 2025
Piłka nożna

Holandia

18:45

Malta

04 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Malta

07 września 2025
Piłka nożna

Litwa

18:45

Holandia

09 października 2025
Piłka nożna

Finlandia

18:45

Litwa

Malta

18:45

Holandia

Tabela
El. MŚ, Europa, grupa G
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
2
3
6
2
2
1
4
3
Litwa
Litwa
2
-1
1
4
0
0
0
5
Malta
Malta
2
-3
0
Najnowsze
Ponad trzydzieści strzałów i... duże męczarnie Wisły
pilne
Ponad trzydzieści strzałów i... duże męczarnie Wisły
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Wisła Kraków wygrała z Kotwicą Kołobrzeg (fot. Getty Images)
Status quo zachowane. Po ligowym hicie zadowolona czołówka
Paweł Wszołek i Kamil Grosicki w meczu
pilne
Status quo zachowane. Po ligowym hicie zadowolona czołówka
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
KKS Kalisz – Olimpia Grudziądz. Betclic 2 Liga [MECZ]
KKS Kalisz – Olimpia Grudziądz. Betclic 2 Liga, 24. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (28.03.2025)
KKS Kalisz – Olimpia Grudziądz. Betclic 2 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Szalony mecz w 2. lidze. Wygrali pierwszy raz od października!
Hubert Matynia (fot. 400mm)
Szalony mecz w 2. lidze. Wygrali pierwszy raz od października!
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Nowe otwarcie w Katowicach. "Przeprowadzka to chwila pełna wrażeń"
Piłkarze GKS-u Katowice (fot. Getty Images)
Nowe otwarcie w Katowicach. "Przeprowadzka to chwila pełna wrażeń"
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Polska chce zorganizować finał LM! Jest zapewnienie
Stadion Narodowy (fot. Getty Images)
Polska chce zorganizować finał LM! Jest zapewnienie
| Piłka nożna 
Szymański znów trafia w Turcji. Kuriozalny gol! [WIDEO]
Sebastian Szymański (fot. Getty)
Szymański znów trafia w Turcji. Kuriozalny gol! [WIDEO]
| Piłka nożna / Inne ligi 
Do góry