Hotelowe lobby jak luksusowe centrum handlowe, pokazy mody, kelnerzy jeżdżący na rolkach, możliwość korzystania ze wszystkich restauracji i kawiarni za darmo. Tak wyglądają warunki, które sprezentowali siatkarkom w Antalyi organizatorzy Ligi Narodów.
Korespondencja z Antalyi
Za polskimi siatkarzami i siatkarkami jeździmy od kilku lat. Widzieliśmy różne hale, dowiadywaliśmy się o całym spectrum warunków, w których żyli polscy reprezentanci. Za ich zakwaterowanie podczas turniejów wyjazdowych odpowiedzialni są organizatorzy zmagań w danym mieście. Bywało tak, że w hali nie było klimatyzacji. Na zewnątrz temperatura sięgała wtedy 38 stopni, w środku było jeszcze cieplej. Zdarzały się sytuacje, kiedy zawodnicy musieli chodzić do sklepów po... przybory higieniczne, ponieważ był problem z regularnym sprzątaniem ich hotelowych pokoi. Niekiedy brakowało wody na treningi i mecze, jedzenie bywało przez tydzień takie samo. Z tym, co dzieje się w Antalyi pod względem organizacyjnym, chyba jeszcze się nie spotkaliśmy.
Tu jest jakby luksusowo! Takich warunków reprezentacja Polski siatkarek się nie spodziewała
Chodzi mianowicie o hotel, w którym mieszkają siatkarki biorące udział w Lidze Narodów. Zakwaterowano jest w Nirvana Cosmopolitan, czyli kompleksie zawierającym chyba wszystko. Hotel dysponuje bowiem własnym Sports Center, które zawiera pięć osobnych sal treningowych i zaplecze siłowni. Z informacji przekazanych nam przez polską ekipę, w hotelu są cztery duże baseny. Ze strony internetowej obiektu wynika, że są w nim ponadto zjeżdżalnie, sauny, spa, boisko piłkarskie, boisko do siatkówki plażowej, koszykówki, mini golfa, stoły do bilarda, tenisa stołowego i sześć odkrytych kortów tenisowych. Każdy miłośnik aktywności fizycznej może również zapisać się na zajęcia fitness, jogę, a także skorzystać ze sprzętu do nurkowania i parasailingu. Obiekt dysponuje bowiem własną plażą.
Liga Narodów. Występy nie tylko sportowe, ale również... artystyczne
Rzecz jasna absolutnym priorytetem dla polskich siatkarek jest udział w Lidze Narodów. To temu poświęcają całe dnie, trenując, analizując przeciwników i regenerując się po wysiłku fizycznym. Mieszkając jednak w Antalyi w takim, a nie innym miejscu, trudno nie zauważyć innych udogodnień przygotowanych dla gości hotelowych.
Jedną z ważniejszych rzeczy jest dostęp do strefy gastro. Kuchnia smakowo jest bardzo szeroka – nawet najbardziej wybredni znajdą coś dla siebie. Żeby się obudzić, można podejść również do kawiarni, gdzie obsługa za darmo wręczy ulubiony napój. Podobnie sprawa się ma, jeśli chodzi o lody czy desery.
Samo lobby przypomina centrum handlowe ze sklepami z najwyższej półki. Utrzymane jest w kojarzących się z luksusem złotych i srebrnych barwach i już na wstępie każdemu przybyłemu gościowi oferowany jest świeżo wyciskany sok lub.... schłodzony szampan.
To jednak nie koniec luksusu. W nieodległym Cosmos Theatre, które należy do obiektu, odbywają się występy artystyczne. Można tam uczestniczyć w koncertach, pokazach tańców i innych. Te drugie odbywają się również w głównym lobby hotelowym. Podczas naszej wizyty związanej z przeprowadzanymi wywiadami mieliśmy możliwość ujrzenia pokazu mody oraz występu, który trudno określić słowami. Wszystko to przy akompaniamencie muzyki na żywo.
Kelnerzy na rokach, występny na szczudłach i zwierzęta
Z tego, co udało nam się dowiedzieć, najwięcej w hotelu dzieje się jednak wieczorem. To właśnie wtedy kelnerzy zaczynają jeździć na rolkach, pojawiają się mistrzowie chodzenia na szczudłach i kolejne oryginalne występy artystyczne.
– Jeśli chodzi o organizację turnieju i samą otoczkę, to jest naprawdę przepięknie. Warunki są bardzo fajne. Czego chcieć więcej? Ciężko byłoby coś wymyślić. Trzeba by było szukać czegoś na siłę – mówi w TVPSPORT.PL Maria Stenzel, libero reprezentacji Polski. – Niczego nam nie brakuje. Warunki są niesamowite. Nie musimy się niczym przejmować. Możemy skupić się na treningach i grze – dodaje Olivia Różański, polska przyjmująca.
Ważnym aspektem dla obiektu jest również dbanie o zwierzęta. Nie dość, że można tam przyjechać z czworonożnym pupilem, to sam hotel opiekuje się kilkunastoma zwierzakami. Dla nakreślenia szerszego kontekstu, Turcja to kraj, w którym na ulicach jest wiele psów i kotów. Nie unikają ludzi, czują się bardzo komfortowo, leżąc na środku chodnika lub ulicy. Raz po raz można zauważyć rozsypaną dla nich suchą karmę, a właściciele gastronomii regularnie je dokarmiają. Kiedy nadchodzi bardziej sroga pogoda, zapraszane są pod dachy restauracji, barów i hoteli, by osłonić je przed złymi warunkami atmosferycznymi.
Hotel, w którym stacjonują Polki, sam utrzymuje kilkanaście zwierząt – są to psy i koty. Stanowią one poniekąd atrakcję dla gości, są bardzo przyjazne i z wielką przyjemnością dają się głaskać. Każdy ze zwierzaków ma czerwoną obróżkę na znak, że jest stałym gościem hotelowym. Mają też swoje miejsca. Przykładowo czarny kot leżał zaraz przy bramkach wejściowych do obiektu, a serię głaskania skwitował mruczeniem. To dopiero luksusowe powitanie!
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna