Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reprezentacja Polski siatkarzy. Porażka w przygotowaniach do Ligi Narodów. Polska przegrała 2:3 z Japonią

Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. PAP) Reprezentacja Polski siatkarzy (fot. PAP/rysunek 9-letniego Pawła z zespołu do obsługi Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych nr 2 w Warszawie)

Od falstartu rozpoczęła się dla reprezentacji Polski siatkarzy rywalizacja w japońskiej Nagoji. W pierwszym meczu, towarzyskim poprzedzającym walkę w Lidze Narodów, biało-czerwoni przegrali z Japonią 2:3. Jutro (2 czerwca) czeka ich drugie starcie z gospodarzami.

To on zastąpi Kurka. Selekcjoner kadry wybrał

Czytaj też:

Liga Narodów siatkarek. Tu jest jakby luksusowo! Takich warunków reprezentacja Polski siatkarek się nie spodziewała (fot. TVP Sport)

Liga Narodów siatkarek. Tu jest jakby luksusowo! Takich warunków reprezentacja Polski siatkarek się nie spodziewała

Reprezentacja Polski siatkarzy przygotowuje się do pierwszego turnieju Ligi Narodów. Swoje pierwsze starcie w Nagoji w rozgrywkach biało-czerwoni mają zaplanowane na 7 czerwca. Zmierzą się wtedy z mistrzami olimpijskimi – Francuzami. Wcześniej jednak zaplanowano dwa spotkania towarzyskie z reprezentacją Japonii.

Na pierwsze z nich podopieczni Nikoli Grbicia wyszli w zestawieniu: Grzegorz Łomacz, Karol Butryn, Mateusz Poręba, Karol Kłos, Kamil Semeniuk, Artur Szalpuk i Kamil Szymura.

Polacy bardzo dobrze weszli w spotkanie. Po dwóch skutecznych atakach Butryna i asie Poręby było 7:3. Późniejsza pięciopunktowa przewaga została błyskawicznie jednak roztrwoniona i Japończycy doskoczyli do biało-czerwonych (11:11).

Później żadna z drużyn już nie zdołała odskoczyć. Siatkarze z Japonii notorycznie mylili się w polu serwisowym, co Polska wykorzystała w końcówce grając jedną skuteczną kontrę przy stanie 24:23. Ze środka skończył Kłos i biało-czerwoni prowadzili po pierwszym secie.

Od drugiego seta zaczął funkcjonować blok – najpierw Poręby, potem Szalpuka, Semeniuka i Kłosa. Japończycy potrafili jednak odpowiedzieć tym samym. Żadna z drużyn nie mogła zapewnić sobie wyraźnej przewagi.

Dopiero w końcówce sytuacja zaczęła się klarować. I to na korzyść Japonii. Nie pomogły nam wejścia Firleja i Dulskiego i to nasi rywale wygrali 25:23.

Obraz gry, tak jak i skład Polski, po przerwie się nie zmienił. Znów długo trwała walka punkt za punkt, po której Japonia prowadziła 11:9. Biało-czerwoni stracili trochę skuteczności w pierwszym ataku.

A Japonia z tego korzystała. O drugi czas Grbić prosił przy stanie 12:16. Dalej gra też się już nie układała. Nasi rywale wygrali 25:18 po bloku na Dulskim.

Początek czwartego seta był lepszy. To Polacy mieli niewielką przewagę nad rywalami. Po autowym ataku Nishidy była ona już czteropunktowa (12:8).

W końcówce, w dużej mierze dzięki znakomitej grze japońskiego libero, przewaga zmalała do punktu (21:20). W najważniejszej fazie seta Japończycy jednak zaczęli się mylić. Polska doprowadziła do tie-breaka po ataku Kłosa (25:22).

Decydujący set zaczął się źle, od prowadzenia Japonii 3:0. Mimo że na chwilę udało się doskoczyć na jeden punkt, to trener Grbić musiał brać czas, gdy strata była już czteropunktowa (4:8). Efekt był jednak błyskawiczny. Zaraz zrobiło się 8:7. Ostatecznie na nic się to jednak zdało, bo to Japonia lepiej wytrzymała końcówkę. Wygrała piąty set 15:12 i cały mecz 3:2.

Jutro (2 czerwca) Polaków czeka drugi towarzyski mecz z Japonią. Początek o godz. 8. Relacja na żywo na TVPSPORT.PL.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także