W bardzo luźnej atmosferze przebiegają ostatnie dni sezonu 2022/2023 w Barcelonie. Klub skupia się na godnym pożegnaniu legend. Z tego też powodu zorganizował benefis Jordiemu Albie. Podczas wydarzenia piłkarz wbił szpilkę Robertowi Lewandowskiemu, co niezwykle rozbawiło kolegów z drużyny.
Klub z Katalonii czeka na ostatni mecz w sezonie. W niedzielę spotka się z Celtą Vigo i zakończy najbardziej udane od lat rozgrywki. Po czterech latach wraca na mistrzowski tron, a trofeum zapewnił sobie już kilka tygodni temu.
W zespole panuje luźna atmosfera. Klub korzysta z dobrej aury, organizując benefisy żegnających się z klubem legend. W czwartek odbył się specjalny wywiad z Jordim Albą, który transmitowany był na antenie klubowej telewizji.
Zawodnik otrzymywał pytania od kolegów z drużyny, zgromadzonych dziennikarzy i osób związanych ze środowiskiem Barcelony. W pewnym momencie zapytano go czy boczni obrońcy są najwięcej biegającymi piłkarzami.
– Wszyscy piłkarze biegają dużo – odparł – Na może poza Lewandowskim – dodał, rozbawiając zgromadzonych wśród publiczności zawodników Barcelony.
Jak wiadomo Lewandowski nie jest liderem w przebiegniętych kilometrach w klubie. Jego zadaniem nie jest bieganie od bramki do bramki, a polowanie na kolejne gole. W tym aspekcie póki co nie ma sobie równych. Po 37. kolejce LaLiga ma na swoim koncie 23 bramki i pewnie zmierza po koronę króla strzelców w sezonie 2022/23.