Rafael Nadal w 2013 roku przewidział, że ten chłopak będzie grać w największych turniejach. Choć miał rację, to droga Juana Varillasa wymagała ogromnego poświecenia i prowadziła przez kręte ścieżki. Było w niej wiele trudnych chwil czy momentów zawahania. Samozaparcie doprowadziło go tam, gdzie dawno nie było żadnego Peruwiańczyka. 27-latek w piątek zmierzy się z Hubertem Hurkaczem w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Roland Garros.