| Piłka nożna / Betclic 1 Liga

Jarosław Skrobacz przed meczem decydującym o awansie Ruchu Chorzów do PKO Ekstraklasy meczem. "Nie ma zmiłuj..."

Piłkarze Ruchu Chorzów (fot. 400mm.pl/Natanael Brewczyński)
Piłkarze Ruchu Chorzów (fot. 400mm.pl/Natanael Brewczyński)

Ruch w sobotę może świętować awans do PKO Ekstraklasy. Niebiescy zajmują drugie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. By nie oglądać się na wyniki innych spotkań, potrzebują zwycięstwa nad GKS-em Tychy. – Nie myślimy, że będzie łatwo. Ta liga pokazuje, drużyny grające bez ciśnienia, są w bardziej komfortowej sytuacji – ocenił w rozmowie z TVPSPORT.PL Jarosław Skrobacz, trener chorzowskiego zespołu.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Przepis na sukces ŁKS-u? "Ustalam strategię, gdy biegam"

Czytaj też

Kazimierz Moskal podczas meczu ŁKS-u Łódź z Górnikiem Łęczna,

Przepis na sukces ŁKS-u? "Ustalam strategię, gdy biegam"

Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jaka atmosfera panuje w drużynie?

Jarosław Skrobacz: – W tygodniu dało się wyczuć napięcie. Wiadomo, że to wielkie wydarzenie dla nas, dla klubu i dla kibiców. Adrenalina jest większa, ale wszystko pozostaje w naszych rękach. To od nas zależy, w jakich nastrojach zakończymy to spotkanie.

– Musi pan tonować nastroje piłkarzy?

–Różnie z tym bywa. Tydzień temu rozegraliśmy mecz o podobnym ciężarze i przegraliśmy z GKS-em Katowice. Teraz jest to absolutne starcie o wszystko. Wyniki 33 poprzednich spotkań pójdą w niepamięć. Sami jesteśmy ciekawi, jak to wszystko się potoczy.

– W Katowicach decydującego gola straciliście w 90. minucie. Był pan mocno rozczarowany tym, co zaprezentowała drużyna?

– W pierwszej połowie meczu z GKS-em zagraliśmy bardzo słabo i trzeba to uczciwie przyznać. Czegoś zabrakło. Być może nasza pewność siebie była aż za duża? Wyglądaliśmy na zbyt spokojnych o to, że uda nam się zwyciężyć. Rywale byli bardzo zmobilizowani, bo mają za sobą nieudany sezon. Dali z siebie wszystko i chcieli wygrać za wszelką cenę, chociaż niespecjalnie zmieniało to ich sytuację w tabeli.

– Teraz zagracie z przeciwnikiem, który jest w podobnym położeniu. GKS Tychy zajmuje 13. miejsce, nie grozi mu spadek, nie włączy się także do gry o baraże.

– Na trybunach będzie komplet kibiców i świetna atmosfera. To motywuje tak samo zarówno gospodarzy jak i gości. Nie myślimy, że będzie łatwo. Ta liga pokazuje, drużyny grające bez ciśnienia, są w bardziej komfortowej sytuacji, gra im się lepiej. Gdy grasz na luzie, wychodzi ci wiele rzeczy. W końcówce sezonu jest mnóstwo niespodzianek, ostatnio Wisła Kraków przegrała z Zagłębiem Sosnowiec i skomplikowała sobie sytuację. Jeżeli chodzi o nasz mecz i boiskowe poczynania, to musimy od początku pokazać, że zamierzamy dominować.

– Pana piłkarze do tej pory bez problemów radzą sobie z presją?

– Proszę zwrócić uwagę na to, że wbrew pozorom wcale nie mamy jakiegoś bardzo doświadczonego zespołu. Jest kilku wiekowych piłkarzy z dużą liczbą meczów chociażby w Ekstraklasie, ale spora grupa zawodników niedawno występowała w trzeciej lidze. U nich tego obycia i doświadczenia może brakować.


Przepis na sukces ŁKS-u? "Ustalam strategię, gdy biegam"

Czytaj też

Kazimierz Moskal podczas meczu ŁKS-u Łódź z Górnikiem Łęczna,

Przepis na sukces ŁKS-u? "Ustalam strategię, gdy biegam"

Mocne oświadczenie Wisły. "Sport to nie koncert życzeń, jak życie"

Czytaj też

Jakub Błaszczykowski i Jarosław Królewski z lewej (fot. 400mm.pl)

Mocne oświadczenie Wisły. "Sport to nie koncert życzeń, jak życie"

– Sam wspomniał pan o zaskakujących porażkach faworytów. Dlaczego dochodzi do nich tak często?

 – Może po prostu wszystko wraca do normy i decyduje czysty sport? Dwadzieścia lat temu nie byłoby żadnych emocji, wszystko byłoby pozamiatane ze względu na rozmaite układy. Teraz wszyscy grają do końca, to ciśnienie da się odczuć. Poza tym, w przypadku porażek faworytów nie można mówić tylko o pierwszej lidze. Podobnie jest poziom niżej czy w Ekstraklasie. Spójrzmy również, w jaki sposób mistrzostwo Niemiec z rąk wypuściła Borussia Dortmund. Sensacyjne rozstrzygnięcia to coś, co sprawia, że ludzie tak bardzo kochają ten sport.

– Gdy rozmawialiśmy w kwietniu, narzekał pan na grę zespołu w defensywie. Ostatnio znów wygląda to jednak dobrze.

– Cały czas jesteśmy drużyną o najmniejszej liczbie straconych goli w lidze. Trudno jest rozegrać cały sezon bez błędów, chociaż w tamtym okresie zaczęły nam się one przytrafiać za często. Są momenty, w których masz szczęście, a rywal marnuje doskonałe okazje. Potem z kolei zastanawiasz się, jakim cudem mogłeś stracić gola w takiej sytuacji. Trzeba też pamiętać, że mocna defensywa to efekt pracy całego zespołu, a nie kilku obrońców i bramkarza.

– Przed kwietniowym spotkaniem z Wisłą Kraków nie był pan optymistą. Zwycięstwo nad Białą Gwiazdą okazało się punktem zwrotnym w końcówce?

– To był fatalny okres. Jeszcze w dniu meczu straciliśmy dwóch zawodników z powodu choroby. Fajnie, że ci, którzy weszli, udźwignęli ciężar. Jeśli wygrywasz w tak trudnym momencie, z tak wymagającym rywalem, pewność siebie rośnie. Wisła na tamtym etapie była rozpędzona, dlatego to zwycięstwo uznawałem za niespodziewane. Dla nas w pewnym sensie było to przełamanie.

– Chyba szkoda byłoby zaprzepaścić wysiłek całego sezonu w ostatniej kolejce…

– Nawet nie chcę o tym myśleć. Dla mnie jest tyko sobotni mecz, który chcemy zakończyć zwycięstwem.

– W tamtym sezonie wywalczyliście awans do Fortuna 1. Ligi po finale barażów z Motorem Lublin. Tamto doświadczenie da się jakkolwiek porównać do tego, co czeka was w sobotę?

– Nie. Przede wszystkim, na boisko wyjdzie zaledwie paru graczy, którzy wystąpili w tamtym spotkaniu. Po drugie, zupełnie inne będzie nastawienie rywali. Motor również walczył o awans, a GKS Tychy nie ma na sobie takiej presji. To duża różnica.

– Często mówi pan o dużych oczekiwaniach kibiców Ruchu i ciśnieniu dotyczącym powrotu do Ekstraklasy. Teraz te emocje chyba sięgają zenitu.

– By to wszystko zrozumieć, trzeba znać specyfikę tego klubu. Wspomnienie wielkich sukcesów Ruchu ciągle jest żywe w pamięci kibiców. Negatywne rzeczy, które działy się tutaj niedawno, powinny być nauczką dla wszystkich dookoła. Teraz piszemy jednak ciekawą historię. Sami doprowadziliśmy do tego, że walczymy o awans do Ekstraklasy. Trudno, żeby oczekiwania na kolejkę przed końcem nie były olbrzymie. Nie ma już zmiłuj, dzisiaj nikt z nas nie powie, że zadowolimy się grą w barażach.

Mocne oświadczenie Wisły. "Sport to nie koncert życzeń, jak życie"

Czytaj też

Jakub Błaszczykowski i Jarosław Królewski z lewej (fot. 400mm.pl)

Mocne oświadczenie Wisły. "Sport to nie koncert życzeń, jak życie"

Zobacz też
Emocjonalny wpis Królewskiego. Pożegnał zmarłego Kokosinskiego
Jarosław Królewski (fot. Getty)

Emocjonalny wpis Królewskiego. Pożegnał zmarłego Kokosinskiego

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Nie żyje Thomas Kokosinski. Niewyobrażalna tragedia
(fot. PAP)

Nie żyje Thomas Kokosinski. Niewyobrażalna tragedia

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]
(fot. TVP)

Betclic 2 liga: oglądaj transmisje w TVP Sport! [ZAPOWIEDŹ]

| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Powrót legendy Śląska. "Awans? Nie za wszelką cenę"
Dariusz Sztylka i piłkarze Śląska Wrocław (fot. Śląsk Wrocław/PAP)
tylko u nas

Powrót legendy Śląska. "Awans? Nie za wszelką cenę"

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Kapitan Wisły Płock po awansie. "To nas zjednoczyło"
Łukasz Sekulski przyczynił się do tego, że Wisła Płock awansowała do PKO BP Ekstraklasy (fot. Sebastian Wiciński/Wisła Płock S.A.)
tylko u nas

Kapitan Wisły Płock po awansie. "To nas zjednoczyło"

| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Polecane
wyniki
Wyniki
01 czerwca 2025
Piłka nożna

Wisła Płock

Miedź Legnica

29 maja 2025
Piłka nożna

Wisła Kraków

Miedź Legnica

Wisła Płock

Polonia Warszawa

25 maja 2025
Piłka nożna

ŁKS Łódź

Znicz Pruszków

Odra Opole

Chrobry Głogów

Pogoń Siedlce

Warta Poznań

Ruch Chorzów

Polonia Warszawa

Stal Rzeszów

Wisła Kraków

Stal Stalowa Wola

Arka Gdynia

Bruk-Bet Termalica

Kotwica Kołobrzeg

Najnowsze
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
tylko u nas
Dosadna wypowiedź po porażce z Gruzją. "Zawiedliśmy jako zespół"
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Ariel Mosór (fot. Getty Images)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Adam Majewski (fot. PAP)
"Mecz nie był taki słaby". Selekcjoner kadry U21 broni drużyny
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Mariusz Fornalczyk (fot. Getty Images)
Trener zmienił gwiazdę kadry U21 przed końcem. Znamy kulisy decyzji
Przemysław Chlebicki
Przemysław Chlebicki
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
Krótki moment radości w polskim obozie po golu Jakuba Kałuzińskiego z rzutu karnego (fot. PAP)
Koncentracja, wiara i złota maksyma. Polscy piłkarze nadal są w grze
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
Sportowy wieczór (11.06.2025)
| Sportowy wieczór 
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
Jakub Kałuziński (fot. TVP Sport)
Kałuziński: mistrzostwa Europy to gra błędów. Nie powinniśmy tracić w ten sposób
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
Polska – Gruzja. Mistrzostwa Europy Mężczyzn U-21, Żylina. Transmisja online na żywo w TVP Sport (11.06.2025)
Euro U21: Polska – Gruzja [MECZ]
| Piłka nożna / Reprezentacja U21 
Do góry