Przyszłość Carlo Ancelottiego była tematem medialnych spekulacji w ostatnich miesiącach. Włoch był łączony z odejściem z Realu Madryt i pracą w roli selekcjonera reprezentacji Brazylii. – Na sto procent będę tutaj – zapewnił trener po ostatnim spotkaniu sezonu z Athletikiem Bilbao (1:1).
Real Madryt zakończył sezon z trzema trofeami: Superpucharem Europy, Klubowym Mistrzostwem Świata i Pucharem Króla. Królewscy rozczarowali w La Liga, gdzie mieli olbrzymią stratę do zwycięzcy rozgrywek – FC Barcelona. W rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów zostali natomiast rozbici przez Manchester City (0:4). Przez ostatnie miesiące w mediach często pojawiał się temat możliwego odejścia Carlo Ancelottiego, którego kontrakt z madryckim klubem jest ważny przez rok. W niedzielę szkoleniowiec raz jeszcze odniósł się do swoich planów i potwierdził pozostanie.
– Zostaję na sto procent. Będę tutaj 10 lipca – zapewnił trener, który teraz uda się na urlop, w telewizyjnym programie "El Chiringuito".
Trener podsumował sezon w instagramowym wpisie. "W niedzielę zakończyliśmy sezon na Santiago Bernabeu, ale przede wszystkim było to wyjątkowe popołudnie, ponieważ my, "madridistas", pożegnaliśmy jedną z największych legend naszego klubu. Dzięki za wszystko, Karim, będzie nam ciebie brakowało. Powodzenia na nowym etapie" – napisał Włoch.
Lato w Realu zapowiada się bardzo ciekawie. Już wiadomo, że z klubu odejdzie czterech piłkarzy, a to nie koniec zmian. Królewscy przede wszystkim muszą znaleźć następcę Karima Benzemy, który opuszcza drużynę po czternastu sezonach.