Według włoskich mediów Kim Min-jae jest bliski transferu do Manchesteru United. Jak jednak informuje "Il Matino", piłkarz przed przenosinami do Anglii wróci do Korei Południowej. Musi bowiem przejść szkolenie wojskowe.
Kim Min-jae to ważna postać drużyny mistrza Włoch, SSC Napoli. W minionym sezonie Koreańczyk wystąpił w 45 meczach wszystkich rozgrywek – strzelił dwa gole i zaliczył dwie asysty. Jego wartość znacznie wzrosła, czego dowodem jest wycena portalu Transfermarkt. Jeszcze rok temu był wyceniany na 14 milionów euro, natomiast obecnie – szacunkowa wartość wynosi aż 50 milionów.
Forma piłkarza została zauważona przez inne kluby, a Napoli latem może sporo zarobić na jego sprzedaży. W ostatnich miesiącach Koreańczyk był łączony między innymi z Paris Saint-Germain i Liverpoolem. Jak informuje włoski dziennik "Il Matino", faworytem do pozyskania obrońcy jest jednak Manchester United.
Według doniesień, zanim piłkarz przeniesie się do Anglii, prawdopodobnie najpierw uda się do Korei Południowej. Powodem jest obowiązek szkolenia wojskowego, który muszą odbyć wszyscy mężczyźni w kraju przed 28. rokiem życia. W listopadzie piłkarz skończy 27 lat, dlatego będzie musiał spełnić ten warunek w ciągu najbliższego roku.
Obywatele Korei Południowej mają obowiązek 21 miesięcy szkolenia, jednak ze względu na szczególne osiągnięcia dla kraju ten czas może zostać skrócony. W takiej sytuacji był Son Heung-min, który za sprawą złotego medalu w igrzyskach azjatyckich w 2018 roku. Również Kim MIn-jae był częścią tej drużyny, dlatego zapewne jego szkolenie będzie trwało podobnie krótko.