Choć Paulo Sousa nie jest zbytnio poważany nad Wisłą, to na Półwyspie Apenińskim ma dużo lepszą prasę. Dzięki świetnej pracy z Fiorentiną i – ostatnio – Salernitaną – uchodzi tam za topowego szkoleniowca. Ceniony jest tak bardzo, że już wkrótce może objąć stery nowego mistrza Włoch – SSC Napoli.
Takie informacje przekazał włoski dziennikarz, Enzo Bucchioni. "Na liście Aurelio De Laurentiisa znajduje się również Paulo Sousa. Od dzisiejszego poranka to on jest głównym kandydatem do zastąpienia Luciano Spallettiego" – napisał w swoich mediach społecznościowych.
Jego słowa odbiły się we Włoszech szerokim echem. Zwłaszcza że błyskawicznie potwierdził je inny ceniony dziennikarz, Gianluca Di Marzio. Przyznał, że Portugalczyk ma w swoim kontrakcie klauzulę wykupu w wysokości miliona euro, ale De Laurentiis – dzięki świetnym relacjom z właścicielem Salernitany, Danilo Iervolino – mógłby liczyć na sporą zniżkę.
Di Marzio pokazał już przed laty, że w sprawach Sousy zorientowany jest doskonale. To on – jako pierwszy – poinformował o tym, że to Portugalczyk zostanie nowym selekcjonerem biało-czerwonych. Nos go nie mylił.
Choć Sousa w Polsce się nie sprawdził, to nie mógł narzekać na brak ofert. Jeszcze przed zakończeniem kontraktu z PZPN uciekł do Brazylii, a – niedługo później – pracował już we Włoszech. Dopiero tam poczuł się jak w domu.
Prowadzona przez niego Salernitana w świetnym stylu uratowała się przed spadkiem z Serie A. Ostatecznie zajęła 15. miejsce w lidze, wypracowując jedenastopunktową przewagę nad strefą spadkową.
Sousa, jako trener Salernitany, przegrał zaledwie trzy z szesnastu spotkań. Tak dobra seria zrobiła wrażenie nie tylko na włoskiej prasie, ale i na działaczach Napoli. Wizja zatrudnienia Portugalczyka miała spodobać im się tak bardzo, że zapomnieli o innych kandydatach.
Wcześniej w kręgu zainteresowań Napoli znajdowali się trenerzy o znacznie większych nazwiskach. Z klubem łączony był przede wszystkim poprzedni selekcjoner reprezentacji Hiszpanii – Luis Enrique. Mówiło się także o zatrudnieniu Roberto De Zerbiego lub powrocie Rafy Beniteza.
Ostatecznie całą trójkę pogodzić może były selekcjoner reprezentacji Polski. W jego sprawie nic nie jest jednak pewne. Bo choć Di Marzio poinformował o zainteresowaniu ze strony Napoli, to jego wpis zniknął z Internetu. Bucchioni wciąż obstaje za to przy tym, że to właśnie Sousa może zostać nowym trenerem mistrzów Włoch. Który z włoskich dziennikarzy będzie miał rację? To okaże się w najbliższych dniach.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1024 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (93 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.