Za reprezentacją Polski siatkarzy pierwszy turniej Ligi Narodów w Nagoyi. Zespół Nikoli Grbicia trzy razy pokonał rywali, przegrał ostatni mecz z Serbią. Jednym z odkryć tego turnieju jest Dawid Dulski, 20-letni atakujący, który na co dzień gra w Aluron CMC Warta Zawiercie.
Dawid Dulski: myślę, że czuję się gotowy do bycia liderem
Dawid Dulski nie jest nową postacią w polskiej siatkówce. Choć ma zaledwie 20 lat, już odnosił sukcesy na arenie międzynarodowej. Zawodnik zdobył brązowy medal mistrzostw świata juniorów, sięgnął również po krążek w tym samym kolorze podczas mistrzostw Europy U-22. To właśnie podczas tego wydarzenia rozgrywanego w Tarnowie pokazał się polskiej publiczności jako ten, który "ma papiery" na to, by w przyszłości przejąć stery seniorskiej reprezentacji Polski siatkarzy.
– Myślę, że czuję się gotowy do bycia liderem, już w sezonie klubowym grałem jako lider zespołu, więc nie jest to dla mnie niczym nowym – mówił wtedy pzps.pl.
Poznaniak przez sztaby szkoleniowe został jednak dostrzeżony dużo wcześniej. W sezonie 2017/2018 występował w kadrze Wielkopolski w Turnieju Nadziei Olimpijskich. Chwilę później otrzymał powołanie na zgrupowanie szkoleniowe kadry Polski kadetów.
Dawid Dulski do siatkówki trafił dzięki mamie. Mógł być piłkarzem
Początki siatkarskiej przygody Dawida Dulskiego sięgają jeszcze szkoły podstawowej. – Jestem pierwszą osobą z rodziny, która siatkówkę trenuje bardziej profesjonalnie – mówi zawodnik w TVPSPORT.PL. To jednak rodzina nakłoniła go do uprawiania tego sportu, a konkretnie jego mama. – Siatkówką zająłem się w czwartej klasie podstawówki. Mama zaprowadziła mnie na trening – dodaje.
Rodzice uważnie śledzą postępy syna. Jak zdradził nam sam zawodnik, tata jest raczej tym, który przekazuje uwagi, to, co powinien zmienić. Mama jest zawsze zachwycona tym, co siatkarz robi na parkiecie. – Rodzice bardzo cieszą się, że dostaję szanse na boisku. Gram dobrze, mama i tata są ze mnie dumni – przyznaje.
Zanim jednak pojawiła się siatkówka, inny sport był najważniejszy w życiu Dawida Dulskiego. – Jak każdy chłopak, próbowałem jeszcze piłki nożnej. Grałem w obronie, przeważnie na lewej stronie – zdradza siatkarz. Piłka nożna a siatkówka to jednak dwie inne historie, bo w tej drugiej dyscyplinie zawodnik od początku pełnił bardziej ofensywną rolę. – Od początku grałem w ataku, choć w młodszych kategoriach wiekowych niekiedy pojawiało się również przyjęcie – powiedział.
Debiut Dawida Dulskiego w reprezentacji Polski siatkarzy
Dawid Dulski w tym sezonie zadebiutował w drużynie prowadzonej przez Nikolę Grbicia w starciach towarzyskich z Niemcami. Jakie były jego pierwsze wrażenia? – Debiut w seniorskiej siatkówce to niesamowite przeżycie. Nie do opisania. Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie było stresu, bo zawsze jest lekki, ale z pierwszą skończoną piłką wszystko ode mnie odeszło i poczułem się pewnie – zdradził wtedy Dulski. – Czułem wsparcie od kolegów, dawali mi swobodę w tym co robiłem – zaznaczył atakujący.
Pierwszy poważny sprawdzian miał jednak miejsce w Lidze Narodów w Japonii. Siatkarz dostał szansę w meczu z Francją. Wchodził na zmiany, zapisał na swoim koncie jeden blok. Chwilę później w starciu z Iranem zastąpił słabiej spisującego się Karola Butryna. Jego występ został oceniony bardzo pozytywnie. Wywalczył 16 punktów przy 50 procentach skuteczności ataku. Dołożył do tego dwa bloki i tyle samo asów.
Tym spotkaniem zbudował zaufanie u Nikoli Grbicia. Serb nie wahał się i sięgnął po atakującego w chwili kryzysu w meczu z Bułgarią. Dorobek 20-latka zamknął się w 11 punktach osiągniętych przy 67 procentach ataku. Spotkanie z Serbią było gorsze w wykonaniu całego zespołu. Choć Dulski rozpoczął je w podstawie, ostatecznie został zmieniony przez Butryna. Zapisał na koncie reprezentacji Polski siatkarzy 5 punktów (44 procent skuteczności ofensywnej).
– Na pewno niesamowitym przeżyciem było zagrać na takim poziomie w reprezentacji Polski siatkarzy. Wydaje mi się, że pokazałem się z dobrej strony przed publicznością i trenerem – mówi zawodnik w TVPSPORT.PL – Najważniejsze jest, by zrobić swoje i zagrać najlepiej jak się potrafi w danej chwili, pokazać się z dobrej strony – dodaje.
Jakie są jego pierwsze wrażenia ze współpracy z Nikolą Grbiciem? – Trener jest bardzo wymagający. Można jednak się od niego bardzo dużo nauczyć. Na treningu trzeba "zasuwać" – przyznaje.
Dawid Dulski następca Bartosza Kurka?
Wielu ekspertów i kibiców zastanawia się czy to właśnie Dawid Dulski będzie przyszłością polskiego ataku i czy tak, jak w młodszych rocznikach reprezentacyjnych, stanie się liderem zespołu seniorskiego. Upatruje się w nim następcy Bartosza Kurka.
– Nie mam idoli. Staram się po prostu być najlepszy, nie wzoruję się na nikim. Jeśli jednak miałbym kogoś wskazać, to byłby to Bartosz Kurek – Dulski powiedział w TVPSPORT.PL zaraz po debiucie.
Reprezentacja Polski siatkarzy z Nagoyi wraca w poniedziałek.
Czytaj również:
– Agata Babicz wygrała sprawę apelacyjną z klubem. "Został złożony wniosek do komornika"
– Praca Stefano Lavariniego owocuje. Reprezentacja Polski siatkarek podbija Ligę Narodów
– Polski produkt "przejął" statystyczną stronę siatkówki. To na nim pracuje się podczas Ligi Narodów