Mecz reprezentacji Polski z Niemcami będzie nie tylko przygotowaniem do eliminacyjnego starcia z Mołdawią, ale także ostatecznym pożegnaniem z kadrą Jakuba Błaszczykowskiego. – Na pewno będzie miał godne pożegnanie – uważa Łukasz Fabiański, który przez wiele lat grał w kadrze ze skrzydłowym Wisły Kraków.
Błaszczykowski nie gra w kadrze od 2019 roku. Jego pożegnanie nieprzypadkowo przypadnie na mecz z Niemcami, czyli kraju, w którym pod względem klubowym spędził najlepsze lata swojej kariery, grając ponad 200 meczów w barwach Borussii Dortmund.
– Mam nadzieję, że mecz z Niemcami będzie dobrym przygotowaniem do Mołdawii, ale przede wszystkim celebracją Kuby. O to w tym wszystkim chodzi – mówi w rozmowie z TVP Sport Łukasz Fabiański, były bramkarz reprezentacji Polski, który razem z Błaszczykowskim grał m.in. na Euro 2016 i mundialu w Rosji w 2018 roku.
Skrzydłowy pojawi się na oficjalnym treningu, konferencji i w samym starciu z naszymi zachodnimi sąsiadami, choć nie wiadomo jeszcze, w jakim wymiarze czasowym.
– Świetnie się złożyło, że ten moment nastąpi akurat w meczu z Niemcami. Kuba spędził tam wiele lat swojej kariery. Tam jest bardzo szanowany. Na pewno będzie miał godne pożegnanie, bo zasłużył, jak nikt inny – podsumował aktualny zwycięzca Ligi Konferencji Europy w barwach West Hamu.
Błaszczykowski grał w reprezentacji Polski w latach 2006-19. Starcie z Niemcami będzie jego 109. meczem w biało-czerwonych barwach. Jedynie Robert Lewandowski więcej razy zakładał koszulkę z orzełkiem na piersi. "Kuba", jak w skrócie nazywano go podczas gry w Bundeslidze, zdobył też 21 bramek.