Pep Guardiola dopiął swego. Po siedmiu latach pracy w Manchesterze City hiszpański szkoleniowiec wreszcie wygrał Ligę Mistrzów. Zdaniem brytyjskiego dziennika "The Guardian", 52-latek rozgląda się już za nowymi wyzwaniami i nie przedłuży kontraktu z obecnym klubem.
Guardiola trafił do Manchesteru City w 2016 roku. Zadanie katarskich właścicieli dla Hiszpana było czytelne – jeden z najlepszych trenerów świata ma stworzyć najlepszą drużynę na świecie.
Citizens świetnie radzili sobie na arenie krajowej (pięć mistrzostw Anglii, dwa puchary i cztery puchary ligi), ale wciąż brakowało im sukcesu w Europie. Udało się to osiągnąć w sobotnim finale Ligi Mistrzów. Manchester wygrał 1:0 z Interem i tym samym skompletował potrójną koronę za sezon 2022/23.
Po triumfie w Champions League rozpoczęła się dyskusja nad przyszłością Guardioli. 52-latek osiągnął wraz z City niemal wszystko, co może go skłonić do poszukiwania nowych wyzwań. Z odpowiedzią przychodzą dziennikarze "Guardiana". Poinformowali oni, że Hiszpan jest już niemal zdecydowany na odejście z Manchesteru po wygaśnięciu kontraktu, czyli w czerwcu 2025 roku.
Co będzie dalej ze szkoleniowcem? Zdaniem "Guardiana", Guardiola bierze pod uwagę objęcie jednej z reprezentacji. Wcześniej spekulowano, że Hiszpan skieruje swoją uwagę ku włoskiej Serie A, aby móc pochwalić się pracą w czterech najsilniejszych ligach w Europie.