Chociaż nadal brakuje kilku metrów do tego, by z pełnym spokojem przystępować do rywalizacji Anita Włodarczyk nie zamierza składać broni. Głównym celem są igrzyska w Paryżu. Mistrzostwa świata w Budapeszcie to przystanek na mapie startów. Trzykrotna mistrzyni olimpijska rozkręca się powoli i doskonale wie, dlaczego pierwsze starty w sezonie były przeciętne.
37-latka nie ukrywa przed kibicami i mediami, że na tę chwilę wyniki w okolicach 80 metrów są poza jej zasięgiem. Ma nadzieję, że zakwalifikuje się do MŚ i będzie rzucać około 75 metrów. W sporcie przeżyła już wiele wzlotów i upadków. Nadal jest ambitna i ma cele, które chce zrealizować. Głośno o nich nie mówi, ale łatwo domyślić się, że chodzi o... medale najważniejszym imprez. Młodzież, również ta światowa, napiera z każdej strony. Młociarka nie czuje jednak wielkiej presji i tylko z uśmiechem na twarzy powtarza, że Amerykanki również potrafią rzucać daleko na Starym Kontynencie.
W kolejnych tygodniach z uwagą będziemy śledzić poczynania polskiej mistrzyni. Damska wersja młota ma chwilowy "kryzys", ale fani już przyzwyczaili się do tego, że Polki najlepsze wyniki potrafią osiągać w trakcie docelowych imprez. Oby tym razem było podobnie.
– Jak oceni pani swoje pierwsze starty w letnim sezonie?
Anita Włodarczyk: – Pojawił się nowy najlepszy wynik w sezonie w trakcie zawodów w Chorzowie (70.67 metra – przyp. red.). Jest regularność rzutów. Pierwsze starty były bardzo złe. Wiem, jaka była tego przyczyna – jetlag. Pokonał mnie pierwszy raz w życiu. Nie umiałam na to zaradzić. Bardzo mi zależało, żeby fajnie zaprezentować się w Polsce. Brakowało mi tej dobrej atmosfery. Nie czuję się zdeprymowana. Wychodzę z naszych stadionów uśmiechnięta.
– Czego brakuje, by te rzuty były lepsze?
– Zdrowie jest. Cały okres przygotowawczy idzie zgodnie z planem. Nie opuściłam żadnego treningu przez zły stan zdrowia. Zaczęłam rzucać dopiero w grudniu. W styczniu zaczęłam robić przysiady z obciążeniem 20-30 kilogramów. Teraz mam 90. Nadal jest bardzo duża rezerwa. Znam swój organizm. Wiem, że nie mogę nic przyspieszyć. Już niejednokrotnie wychodziliśmy z kontuzji. Brakuje siły, techniki. Najważniejsze, że jest chęć do pracy i motywacja.
– Jak pani to robi, że nadal chce się walczyć ze światową czołówką?
– Cieszę się tym, co robię. W Chorzowie na Stadionie Śląskim założyłam się z jednym z sędziów, że jeśli nie rzucę 72 metrów to idziemy na piwo. Zabrakło. Musiałam dotrzymać słowa. Jestem cierpliwa. Nie napalam się. Nie pierwszy raz znajduję się w takiej sytuacji. Z optymizmem patrzę w przyszłość.
– Rywalki rzucają ponad 78 metrów. Panią to interesuje?
– Nie, już nie. Przeszłam dużą szkołę życia przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio. Bardzo często wracam do tamtych myśli. Jeśli przegrywałam wszystkie zawody wiedziałam, że forma i tak, i tak przyjdzie. Teraz w mojej głowie jest podobny scenariusz. To, że rywalki rzucają daleko, to fajnie. Przecież na świecie nie rzucam tylko ja. Przeciwniczki są motorem napędowym. Jak wrócę do poziomu 75+ to na pewno będzie wesoło.
– Jak podchodzi pani do tegorocznych mistrzostw świata?
– Najważniejszy jest Paryż. Budapeszt i mistrzostwa świata to przystanek. W głowie jestem bardziej nakręcona na Francję. Mam kilka marzeń związanych z Paryżem. Nigdy tam nie byłam. Miałam startować przed rokiem, ale się nie doczekałam. Na kilka dni przed występem pojawiła się kontuzja. Wtedy rodzice oraz przyjaciele polecieli, bo mieli zakupione bilety, a ja zostałam w domu. Oni są już przygotowani na stolicę tego kraju.
– Jeśli zdobędzie pani kolejny złoty medal olimpijski zrówna się liczbą z innym wybitnym polskim sportowcem – Robertem Korzeniowskim. Rozmawiacie na ten temat?
– Mamy taką wewnętrzną rywalizację. Robert mi bardzo kibicuje. To siedzi w mojej głowie.
– Gdzie w tym momencie czujesz się najlepiej na świecie?
– Przez ostatnie miesiące bywałam głównie na zgrupowaniach. Dużo czasu spędziłam w Katarze i w Arłamowie. Od stycznia do 2 maja byliśmy tylko 17 dni w domu w Polsce. Na szczęście nie mam żywych kwiatków, tylko jeden sztuczny!
– W głowie są już plany dotyczące końca kariery?
– Ten moment jest coraz bliżej. Nie ma co ukrywać. Nie myślę jeszcze o tym. Jest kilka celów do zrealizowania. W poprzednim roku nasiedziałam się w domu. Czekałam na sezon startowy. Wcześniej wkradła się monotonia treningowa. Mimo że mam duże doświadczenie widzę, że muszę dużo startować.
– Jakie są te cele przed końcem kariery?
– Ostatnio rozmawiałam z 85-letnim psychologiem przy śniadaniu. On jest w bardzo dobrej formie psychicznej i fizycznej. Chce żyć jak najdłużej, bo chce przeżyć dwie osoby w rodzinie. Tak żartobliwie mogę odpowiedzieć, bo każdy ma plany na przyszłość. Bez celów i założeń już bym nie trenowała. Zawsze motywuję się małymi zakładami. Na Węgry jeszcze nie mam. Coś muszę wymyślić. Na Paryż już mam pomysł.
– Na koniec pytanie o igrzyska europejskie. Zobaczymy panią na Stadionie Śląskim?
– Cieszę się, że taka impreza odbędzie się w Polsce. Miałam przyjemność odbierać ogień pokoju z Rzymu. Duże przeżycie. Zapisałam się w historii. Wierzę, że za kilka tygodniu w kraju będzie wielkie święto sportu. Jeśli zostanę powołana – wystartuję. Ostatni raz w biało-czerwonych barwach pojawiłam się w trakcie igrzysk w Tokio. Już trochę tęsknię za tym uczuciem.
*wypowiedzi ze strefy mieszanej
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1012 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.